Rodzina
Bardzo lubię moją rodzinę.
Mówili mi, że znaleźli mnie kiedy byłem sam i zapomniany no i mnie wzięli. Cieszy mnie to bo nie chciałbym dalej być sam i zapomniany.
Tata
Tata jest bardzo silny i ma śliczną żółto - czarną flagę. Umie robić dużo magicznych rzeczy, ale nie zawsze chce je nam pokazywać bo często jest zmęczony jak wraca do domu ze swoich spotkań. Podobno on tam spotyka się z innymi takimi co też mają flagi i oni tam omawiają razem różne ważne sprawy.
Tata rzadko mówi nam miłe rzeczy, ale mama mówiła mi kiedyś, że on tak naprawdę to bardzo nas kocha, tylko inaczej to pokazuje.
Inni ludzie mówią, że tata ''zbyt łagodnie nas traktuje'' i ''powinien nas kiedyś porządnie sprać''. Nie wiem jak z tym pierwszym, ale akurat pierzenie nas idzie mu według mnie bardzo dobrze. Mi zdarza się to rzadko, ale czasami nam grozi tak, że mówi że ''jak ja pójdę po pasek to przez tydzień nie będziecie mogli siedzieć!''. Kiedy pierwszy raz tak powiedział to bardzo się wystraszyłem, bo nie chciałem nie móc siedzieć, ale potem okazało się, że on tylko tak gada żeby nas wystraszyć i tak naprawdę to nigdy nie zrobił jeszcze tak żebyśmy nie mogli siedzieć nie dłużej niż kilka minutek.
Tata często powtarza mi też, że zostawi mnie w górach jak będę niegrzeczny dlatego zawsze staram się dobrze zachowywać.
Mama
Moja mama też ma flagę. Jej flaga jest biała, zielona i czerwona.. Dzięki temu, że ją ma potrafi robić bardzo ładne rzeczy z ogniem.
Ja nie przepadam za ogniem, ale jak mama coś z nim robi to wiem, że mogę być bezpieczny bo ona to dobrze umie i zawsze wszystko wychodzi bezpiecznie.
Mama ma bardzo długie włosy i zawsze nosi je zeplecione w gruby warkocz. Mówiła mi kiedyś, że gdybym był dziewczynką to też by mi takie robiła bo mam ładne złote włosy. Mi się nie wydaje, że są złote, a takie bardziej szaro-żółte, ale może na włosach to działa trochę inaczej.
Ona nam dużo częściej mówi, że nas kocha i że jest bardzo szczęśliwa że ma takie grzeczne i miłe dzieci. Kiedy mama jest szczęśliwa to ja też jestem szczęśliwy, bo w domu jest wtedy bardzo miło. Co prawda nie jesteśmy chyba wcale aż tak grzeczni jak mówi, bo inaczej tata wcale nie musiałby nas karać, ale przy niej staramy się zawsze zachowywać jak najlepiej żeby nie było jej przykro.
Mama bardzo nie lubi takiego jednego pana, co się nazywa Rumunia. Ona go tak bardzo mocno nie lubi, że jak nawet jak o nim mówiła to nazwała go synem suki. Powiedziała mi potem żebym nigdy tego nikomu nie powtarzał bo nie wolno tak brzydko mówić i to jest bardzo obraźliwe.
Ja tak tylko raz powiedziałem do Adolfa jak bardzo bardzo mnie zezłościł, ale powiedziałem mu to tak cichutko jak on spał, więc nikt się nie dowiedział.
Adolf
Adolf to mój starszy brat i on też nie ma flagi tak jak ja.
Ma jedenaście lat i jest bardzo mądry, bo widział już dużo więcej ode mnie.. no przynajmniej on i tak zawsze mówi, ale ja się z nim nie zgadzam, bo gdyby naprawdę wszystko wiedział to wiedziałby też, żeby za dużo się nie przechwalać bo wtedy to jest niekulturalne.
Adolf bardzo lubi bawić się ze mną w rycerzy, tylko to on zawsze chce być rycerzem, a ja muszę być księżniczką którą on będzie ratował albo złym rozbójnikiem. Bycie księżniczką dużo bardziej mi się podoba, bo wtedy mogę sobie spokojnie siedzieć na drzewie i patrzeć jak atakuje krzaki patykiem. Rozbójnikiem za to nie lubię być, bo on i tak wtedy ze mną wygrywa, a ja zawsze do tego kończę poobijany i wszystko mnie potem boli.
Zazwyczaj spędzamy czas razem bo w naszym domu nie ma innych dzieci. Czasami chciałbym, żebyśmy mieli jeszcze jednego brata albo siostrę, bo kiedy Adolf jest na mnie obrażony to nie mam z kim się bawić i okropnie mi się wtedy nudzi.
Mój brat jest we wszystkim ode mnie lepszy i on ma już nawet swojego własnego nauczyciela, który do nas przychodzi i uczy go różnych nudnych rzeczy. Wtedy zazwyczaj muszę iść bawić się sam figurkami, bo oni są zamknięci razem w salonie i bardzo długo tam siedzą czytając różne długie teksty.
Adolf mi opowiada dużo o wszystkich rzeczach, które zrobi gdy już będzie dorosły. O tym, że będzie największym imperium na całym świecie i że będzie miał piękną żonę i będzie mieszkał w dużym zamku.
Ja chciałbym mieć podobnie, ale chyba nie chcę mieć żony, bo żeby mieć taką żonę to trzeba ją najpierw uratować, a mi nigdy ratowanie nie szło zbyt dobrze.
Wujek Prus
To starszy brat naszego taty, chociaż nie jest taki wysoki jak on. Za to jest bardzo wesoły i bawi się z nami w rycerzy kiedy nas odwiedza.
Przyjeżdża do nas często razem z naszymi kuzynami i wtedy siedzą sobie razem z tatą i piją piwo, albo przychodzi do nich jeszcze pan z dużymi butami (o nim trochę później) i omawiają razem różne ważne sprawy z taką wielką mapą którą rozkładają na stole w salonie.
Prus, chociaż jest niższy od taty, ma bardzo duże i puszyste skrzydła. Też kiedyś chciałbym takie mieć, bo on umie robić nimi taki fajny wiatr.
Bardzo lubię wujka bo zawsze jak przyjeżdża to dużo z nami rozmawia i spędza z nami czasu więc nigdy nie jest nudno jak tu jest. On zna też dużo śmiesznych żartów, które co prawda nie śmieszą naszego taty, ale ja i Adolf bardzo je lubimy.
Kuzyn Hermann
Hermann jest synem wujka Prusa. Ma takie bardzo długie, czarne włosy przez które wygląda prawie jak dziewczynka!
Jest rok starszy i dużo wyższy od Adolfa, ale dużo milszy od niego i aż tak bardzo się wszystkim nie przechwala.
Jest też bardzo cichy i mało mówi. Opowiadał mi kiedyś, że chociaż jestem taki mały (wcale nie jestem!) to dużo bardziej lubi bawić się ze mną niż z Adolfem, bo Adolf ciągle krzyczy, a on bardzo nie lubi głośnych dźwięków.
Hermann zna dużo pięknych historii i bardzo lubię gdy mi je opowiada. Wtedy zazwyczaj mój brat bawi się z Anną, a my idziemy na stryszek żeby mieć spokój.
Hermann nie chce ani trochę mieć flagi, bo mówi mi, że to byłoby bardzo dla niego męczące i to byłaby za duża odpowiedzialność.
Kuzynka Anna
Ona jest młodszą siostrą Hermana, ale nie jest aż tak cicha jak on i bardzo lubi bawić się z Adolfem.
Ja nie rozmawiam z Anną tak dużo, a poza tym ona chyba za bardzo mnie nie lubi, bo zawsze tak na mnie patrzy jakby była na mnie bardzo zła.
Pytałem się kiedyś wujka czy ona mnie może nie lubi, ale on twierdzi że Anna jest po prostu nieśmiała.
Ciocia
Nie wiem jak ma na imię, ale Adolf twierdzi, że ona jest trochę jak wiedźma.
Widziałem ją tylko kilka razy, bo akurat ona przychodzi do nas bardzo rzadko.
Ciocia ma czarne włosy, takie same jak ma Hermann, ale poza tym w ogóle nie jest do niego podobna.
Hermann prawie o niej nie mówi, ale jak już mówi to wygląda jakby miał zaraz zacząć płakać.
Co prawda jak u nas była to wydawała się miła, ale mówiła dla Hermanna i Anny niemiłe rzeczy jak już wychodzili i wyglądała jakby była na nich bardzo zła.
Ja trochę się jej boję i staram się trzymać od niej z daleka, tak na wszelki wypadek jakby jednak okazała się wiedźmą.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top