Scena XVI
/ Kasper, Kasia, Jasiek /
JASIEK
Kasiu —
KASPER
Kasiu —
KASIA
Cóz ta, Jasiu?
JASIEK
Bo to widzis, Kasiu, że to —
tak mnie ciągnie bez pół.
KASPER
Pódź, Kasicko, ku mnie, cosi
mom ci sepnonć.
KASIA
Co, że co — ?
KASPER
Radź, co z nami — ?
KASIA
Kiej na ogrodzie rosi.
KASPER
Kiejbyśmy byli sami!…
JASIEK
Kasper — idze pod stodołę.
KASIA
Po co? — Idze ty.
KASPER
Wis, bracie,
idź ty pirwy — namość słomę.
KASIA
Przyjdziewa.
[JASIEK]
Cóz sie trzymacie,
lgnies do niego — ?
KASPER
To sie zeń.
JASIEK
Do zeniacki pirsy leń,
a wpół chyci, zwyobraco.
KASPER
Jest ta Kasie chycić za co.
JASIEK
Juz bym do wos nic nie cuł —
ino ciągnie mnie bez pół.
KASIA
Przynieś wódki.
KASPER
Naści grosz.
JASIEK
Zaros, juści racje mos,
lece!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top