Znasz...?
___________________________________
Dzień 9
Skoro już ludzie wiedzą o istnieniu SCP postanowiłem że nie będę się ukrywać. Może jak mnie ludzie zobaczą coś mi powiedzą... Będą się bać ale może nie będzie tak źle...
Tak właśnie zrobiłem będąc w parku już nikogo nie udawałem, byłem sobą. Dzieci trochę się mnie przestraszyły ale dorośli prawie nie reagowali.
Podszedł do mnie jakiś staruszek mówiąc że powinienem się ukryć i szybko znaleźć tego kogo szukam. Wszystkie SCP szukają tego kogoś ale... Część SCP nadal jest pod władzą Williamsa, to widać wystarczy przyjrzeć się im pod ich naturalną postacią i znaleźć symbol radiacji. Ten człowiek mówił że muszę się ukrywać... "Dziecko schowaj się póki możesz... Póki nie jesteś pod ich władzą... Tamten człowiek to zło..."
Kiedy zapytałem skąd on to wie odpowiedział że kiedyś z nim pracował. To Vincent...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top