Kości, czy zostały rzucone?

Dzień 29.06.XXXX
----------------------------------------------------
Wielokrotnie wymykałem się z tego szklanego więzienia. Miałem ochotę niszczyć i zabijać! Niestety nie mogłem uciec na zawsze bo tylko tu było coś co mnie trzymało przy życiu.

Chciałem widzieć tą lejącą się krew... Chciałem widzieć te białe kości odkryte przez jedno precyzyjne cięcie... Chciałem tego przez te serie testów i dziwnych płynów wstrzykiwanych pod skórę.

Może i ten cały William ( Teo Cherry Wiliams) miał jakiś plan działania ale nie chciałem żeby wszystko trafiło w ręce tamtego człowieka dlatego Wielokrotnie udawałem "Altera" przybierając jego postać. Robiłem to po uzgodnieniu z Ojcem tego chłopca, całego naszego planu. On od początku wiedział co się dzieje. Wiedział że skoro ja kolekcjonuje kości to jestem mordercą. Był pewien że zamkną mnie w więzieniu. Dlatego w przyszłości cofnął się do tego roku kiedy ten dzieciak ma 16 lat i on przejął kolekcjonowanie kości ale tylko na pozór. Tylko po to aby w przyszłości zmienić jedną rzecz.

Po to żeby to on w przyszłości wylądował w więzieniu dla Niewinnych. A ja mogłem dalej wprowadzać w życie mój plan....

Chciałem zemsty ale... Żeby móc najpierw ukończyć cały plan potrzebowałem wzmocnionego szkieletu - po to były te kości...
.
.
.
.
Jest jeszcze wiele do wyjaśnienia ale wszystko w swoim czasie.....

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top