kth

w końcu mogę odetchnąć

skończyłem się uczyć i wreszcie napisałem referat

jjg

a to oznacza tylko jedno

oboje mamy wolny weekend

kth

dokładnie i nie masz innego wyjścia, jak przyjść do mnie na całonocny maraton i totalnie niezdrowe jedzenie, które w sumie jemy na okrągło, ale możemy pominąć ten fakt

jjg

nie pozbędziesz się mnie do poniedziałku, tego możesz być pewien

kth

nawet nie brałem innego scenariusza pod uwagę

ale najpierw wyjdziemy z Yeontanem

jjg

nadal się dziwię, jakim cudem on na tych krótkich nóżkach nie uznaje krótszego spaceru, niż godzinny

kth

przypominam Ci, że to nie Ty musisz z nim codziennie wychodzić i to nie raz dziennie

jjg

spokojnie, na pewno to nadrobię jak razem zamieszkamy

kth

aż tak daleko patrzysz w przyszłość?

jjg

a czemu nie?

kth

no wiesz, jakoś rzadko rozmawiamy o tym, co będzie kiedyś

jakby w większości żyjemy tym co jest tu i teraz

jjg

zdaję sobie z tego sprawę i myślałem o tym jakiś czas temu

może powinniśmy więcej rozmawiać o tym, co będzie dalej? nie mam na myśli spieszenia się z czymkolwiek, ale chciałbym wiedzieć jak sobie wyobrażasz nas w przyszłości

kth

zdecydowanie powinniśmy

też chciałbym znać Twoje podejście

jesteśmy jeszcze młodzi i możemy się z niczym nie spieszyć, ale jeśli traktujemy siebie poważnie, to wypadałoby mieć plany na dalsze wspólne życie, prawda?

jjg

prawda, kochanie

szczerze, to mam takie jedno, podstawowe marzenie

kth

jakie?

jjg

chciałbym być z Tobą już do końca

kth

ja z Tobą też, Gukie, bo nie wyobrażam sobie mieć obok siebie kogoś innego

jjg

bierz Yeontana i wychodź już, potrzebuję Cię przytulić i to cholernie mocno

kth

dwa razy nie musisz powtarzać

≈×≈×≈×≈×≈