19
kth
Jeon Jeongguk, w tym momencie wyjaśnij mi, co ma znaczyć ten chory pomysł z imprezą dla par u Jimina?
jjg
ej, ale nie używaj mojego imienia i nazwiska jednocześnie, bo serio to brzmi groźnie
a co do imprezy, to przecież nie był mój pomysł
kth
wiem, bardziej chodzi mi o fakt, że mu powiedziałeś, że tam będziemy i to razem
Ty to w ogóle przemyślałeś? przecież teraz to on już w ogóle nam żyć nie da
jjg
Tae, odkąd zaczęliśmy się z nim przyjaźnić żyć nam nie daje, więc nie będzie dużej różnicy
i Twoim zdaniem, co miałem innego zrobić? Jimin wie o całym planie, a to jedynie kolejna okazja do tego, żeby pokazać Chanmi, że jest na przegranej pozycji
kth
mogłeś chociaż mnie zapytać, czy mam ochotę gdziekolwiek wychodzić
jjg
oboje wiemy, że nie lubisz siedzieć w domu w weekend
kth
co nie zmienia faktu, że decydujesz za mnie
jjg
przecież wiesz, że to nie tak
zresztą, jak nie chcesz, nie musimy tam iść
możemy posiedzieć u mnie, jak chcesz mieć trochę spokoju
kth
wiesz co? ja posiedzę, ale u siebie w pokoju i to sam
jjg
serio się obraziłeś?
kth
a dziwi Cię to? nie lubię takiego zachowania i doskonale o tym wiesz
jjg
dobra, przepraszam, źle to wyszło
faktycznie powinienem najpierw z Tobą porozmawiać, ale nie pomyślałem. rzuciłem mu, że przyjdziemy, tak całkiem spontanicznie, nie do końca się nad tym wszystkim zastanawiałem
ale przecież nie chciałem, żebyś się na mnie złościł
kth
to następnym razem pomyśl, bo w ten sposób jedyne co pokazujesz, to fakt, że moje zdanie nie ma dla Ciebie większego znaczenia
jjg
Taehyung, nie przeginaj, okey? zawsze się z Tobą liczę i nigdy nie było inaczej
kth
widzę właśnie
jjg
popełniłem błąd, zdarza się, ale wydaje mi się, że trochę to wszystko wyolbrzymiasz
zachowujesz się, jakbyś na siłę szukał powodu do kłótni
kth
nie no jak zwykle, przecież Ty nigdy nie jesteś niczemu winny
wiesz co, Jeon? nie chce mi się już z Tobą pisać i nawet nie próbuj podejść do mnie jutro na uczelni, bo rozmawiać też z Tobą nie mam ochoty
użytkownik zablokował Cię na 24h
jjg
świetnie, jeszcze tego mi brakowało...
≈×≈×≈×≈×≈
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top