Prolog

- Ty pierwszy!

- No nie bądź taka! Ty zaczynasz!

- Ale z ciebie cykor!

- W-wcale nie! - krzyknął oburzony chłopak

- Dawaj to! Nie umiesz się bawić!

Wyrwałam chłopakowi zardzewiały gwóźdź z ręki, a samego jego mościa obdarzyłam wrogim spojrzeniem. Czemu? Sama nie wiem?

- Masz ją? Pokażę ci jak to się robi!

Chłopak sięgnął do kieszeni i wyjął z niej mały niepozorny przedmiot, zawinięty w materiał. Starannie go zdjął i oboje po chwili ujrzeliśmy małą, drewnianą kostkę, którą wzięłam do ręki

- Jesteś pewna, że tego chcesz?

- Oczywiście! Nie boje się byle czego!

Rzuciłam kostką w nadziei, że wylosuje 6 oczek. Przedmiot kręcił się i skakał po podłodze, aż w końcu nastał wyczekiwany przeze mnie moment.

- I-ile masz?

- 4! Chociaż mogło być lepiej...

- Nie sądzisz, że to zaszło za daleko? Jak myślisz dlaczego cały czas tu tkwimy? Właśnie przez takie chore akcje!

- Oj daj spokój! To taka zabawa!

Tak, zabawa... Bardzo chora i uzależniająca, a z pozoru tak niewinna. Gra jest dziecinnie prosta! Potrzeba mieć tylko kostkę, coś ostrego no i oczywiście odwagę! Chodzi w niej o to by wylosować jak najwięcej oczek na kostce, a liczba oczek mówi o liczbie wbitego w ciało ostrego przedmiotu, jak na przykład gwóźdź. Proste, prawda?

- To na trzy! Raz!

- To jest zły pomysł mówię ci!

- Dwa!

- Proszę nie rób tego!

- I ostatnie moje słowo!

- Będziesz tego żałować!

- Tr- nie dane mi było dokończyć, gdyż to co zobaczyłam w oknie mnie przeraziło...

Upuściłam ostry przedmiot, który wbił mi się w nogę, lecz przez nagły przypływ strachu nic nie poczułam. Patrzyłam się w jeden punkt za oknem, a mianowicie na drzewo. Powiecie pewnie ,, co takiego strasznego jest w tym drzewie", ale ja tam kogoś widziałam... Nie, nie kogoś...  ale coś... Było przerażające.... Ten uśmiech... Ten psychopatyczny, wycięty uśmiech!.... Nie kontrolowanie zaczęłam się trząść... Patrzyło na mnie! Zaczęło mi się kręcić w głowie.... Czułam jak tracę kontrolę nad własnym ciałem.... Ostatnie co widziałam był jego szyderczy śmiech, gdyż zemdlałam, najwidoczniej przez te wszystkie nagle emocje...

Odwaga, to coś co, każdy ma. Nie każdy jednak umie to pokazać, dlatego społeczeństwo odrzuca tych, którzy nie mają odwagi, ani siły. Wszyscy musimy się mieć jednak na baczności bo nigdy nie wiemy czy taka osoba nie będzie chciała nam zaszkodzić... Strach to normalna rzecz, normalna emocja, która towarzyszy nam w stresujących momentach. Możemy uważać, że niczego się nie boimy, ale tak naprawdę w każdym żyje mała cząstka strachu...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #info