12. Opowieść
Oczami Star
Czekałam na Kinę w korytarzu siedząc na czerwonej kanapie. Nie spodziewałam się, że kiedy mówiła o swoich przyjaciołach miała na myśli tych wszystkich youtuberów. Zwłaszcza Roxa. Dlaczego musiałam się w nim zabujać?! Oh... Już tego nie odkręcę.
- Jestem! - zawołała Kina, która przybiegła wraz z Magdą.
- A więc ty jesteś Star? - spytała mnie Magdalena.
- T-tak - powiedziałam nieco nieśmiało, zresztą od zawsze to jedna z moich głównych cech.
- To nieźle! Wpadłam na pomysł zrobienia dzisiaj babskiego wieczoru, ale możemy zacząć od zaraz to będziemy miały babski dzień! Juhu!
- Istnieje w ogóle takie coś? - spytała Kina.
- Nie, ale właśnie to wymyśliłam! - zawołała z ekscytacją Magda. - Musimy tylko pójść po Kremcię i Dusię! - dziewczyna od razu, gdy skończyła mówić, znikła nam z oczu.
- Po kogo? - spytałam Kinę.
- Inaczej po MissKremówkę i DusSiowatąąą. O ile Magda ma długą nazwę ta ma ją masakrycznie trudną. Zwłaszcza w pisowni. Znasz, prawda?
- Pewnie, że znam.
Poszłyśmy po dziewczyny, które okazały się być najlepszymi psiapsiółkami. Wraz z nimi zaczęłyśmy zwiedzanie Wielkiego Miasta - od sklepów z ciuchami po restauracje i najróżniejsze słodkości. Jakimś cudem - tyle że nie wiem jakim - zajęło nam to cały dzień i nim zdołałam się obejrzeć był wieczór.
Wtedy wróciłyśmy do domu i wygoniłyśmy Verteza z Magdy pokoju. Naprawdę mu współczuję dzisiejszego dnia.
- Zanim zaczniemy, muszę coś wam powiedzieć - zaczęła Kina.
- Co takiego? - spytała Dusia.
- Chyba widziałam Damiankę na mieście.
- Słucham?! - krzyknęła Kremcia. - Tylko nie ona! Obiecała, że wróci, ale dlaczego musi to robić dzisiaj!
- Nie mam pojęcia - powiedziała Karolina.
- Ktoś może mi wyjaśnić o czym rozmawiacie? - spytałam zaciekawiona. - Myślałam, że Doknes jest Damianką.
- Może w serii "Minecraft Szkoła", ale nie tutaj. Zresztą opowiem ci o tym - zanosiło się na długą opowieść Kiny. - Kiedy przeżywaliśmy nasze pierwsze dni w Minecraftcie była z nami Damianka. Uwielbiała ryzyko oraz była strasznie odważna. Czasem z tą swoją odwagą i pomysłami potrafiła trochę przesadzić...
- Pamiętacie jak rozbiła szybę w sklepie, bo ją jacyś Minecrafterzy zdenerwowali? - spytała Magda.
- Tak, pamiętam! - potwierdziła Kremcia. - Doknes stracił przez nią wszystkie swoje emeraldy.
- Właśnie, ale do Doknesa zaraz dojdziemy - powiedziała Kina. - Miała taką jedną dziwną cechę: najpierw mówiła, a potem myślała. Tak samo z działaniem. My natomiast byliśmy ciekawi, czy jest z Doknesem, bo w kółko się do niego lepiła. W końcu spytaliśmy ich o to i dostaliśmy od nich potwierdzenie, chociaż chyba nie do końca mówili prawdę. Wtedy Karol powiedział, żeby na dowód się pocałowali i to również zrobili...
- Tak w usta? - spytałam.
- Tak. Nigdy nie całowałaś się z chłopakiem? Chyba, że...
- Nie! Nie jestem homo tylko hetero, ale nie przeszkadzają mi oczywiście homoseksualiści. Po prostu nigdy nie miałam chłopaka.
- A rozumiem - odpowiedziała Kina. - Kontynuując: pewnego dnia Kremcia zabujała się w Doknesie, ale on był z Damianką. I dalej opowie Kremcia.
- Zauważyłam, że Damianka zaczyna się umawiać z jakimś brunetem o czerwonych oczach. Pewnego dnia po jednym takim wyjściu z nim wróciła kompletnie inna. Akurat w momencie, kiedy Doknes pomagał mi wstać, bo się potknęłam. Uznała, że go zdradza i rozpętała się awantura! Wtedy Hubert z nią zerwał, a ona wściekła się na niego i na mnie. Odwróciła się od nas i chyba w ogóle przeszła na stronę zła. A Doknes wyznał mi miłość i jesteśmy teraz tutaj.
- Wow - powiedziałam. - Nie spodziewałam się takiej historii i tego, że... - dostałam poduszką w twarz.
- Ups - powiedziała Magda.
Złapałam poduszkę i uderzyłam dziewczynę. Tak właśnie rozpoczęła się wojna. Wojna na poduszki!
★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★
Brak weny ;-; Sorki, że taki krótki, no ale brak weny robi swoje. Pamiętacie, że w pierwszym rozdziale była siostra Sally, mianowicie Amy. Ale co się z nią stało wiem tylko ja >:) Chyba, że ktoś jest iluminati i to wie. A znam taką jedną osobą, ale nie jestem pewna czy jej to mówiłam. Jak to powiedziała ta osoba: "Jestem jedyną osobą, która ma dostęp do spoilerów tej książki. "
StarvingStar
Po naprawie
Ale się napisałam! A jeszcze miałam pomysł, by napisać to w poprzednim rozdziale! Jakbym to zrobiła to by mi chyba wyszło jakieś 1000 słów jak nie więcej! A co do bruneta o czerwonych oczach to się wyjaśni już w prologu w czwartej części! ;)
StarvingStar
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top