2. Pechowa data

Oczami Star

  Sięgnęłam ręką po telefon i zerknęłam na ekran - wyświetlał się napis "Dealereq". Wiem, że miałam z nim nagrywać live pierwszego sierpnia, ale dzisiaj jest trzydziesty pierwszy lipca. Nie mam pojęcia, co ode mnie może chcieć.
- Siemka! Sorki za Kamilę - odezwałam się jako pierwsza.
- No hej! Jaką Kamilę? - spytał chłopak.
- Moją przyjaciółką. Nocowała u mnie wczoraj. Obudziłeś nas - odpowiedziałam.
- Chciałem ciebie obudzić. Mieliśmy live nagrywać o ósmej trzydzieści.
- Nagrywać? - zdziwiła się Kamila.
- Mieliśmy, ale dopiero pierwszego.
- No właśnie! Czyli dzisiaj!
- Jutro jest pierwszy! - czułam, że zaraz pokłócimy się, jaka jest dzisiaj data.
- Nie wiem o co wam chodzi ani z kim rozmawiasz, ale na pewno wiem, że dzisiaj zaczął się sierpień - wtrąciła się Kamila.
- Jak to?! - powiedziałam zdenerwowana. Jeśli dzisiaj jest sierpień Kamila powinna być zaproszona na sobotę nie na niedzielę. Dodatkowo nie mówiłam jej jeszcze o tym, że od niedawna jestem YouTuberką. Teraz ma się o tym dowiedzieć?! Sprawdziłam datę. W duchu miałam nadzieję, że to nie ja się pomyliłam. Niestety... - O kurde! Faktycznie!
- No widzisz?! To się zbieraj, jak nie jesteś gotowa - odezwał się Karol.
- Posta...
- Mogę spytać z kim ty rozmawiasz?! - powiedziała Kamila, która pewnie nie wytrzymała z ciekawości.
- Karol Kuter z tej strony! Witam serdecznie! - odezwał się szybciej ode mnie Dealer.
- Że niby jak?! - zawołała zaskoczona brunetka.
- Ty wiesz, że ona jest twoją fanką? - w tym momencie Kamila wyrwała mi telefon z ręki.
- Ty mi to teraz mówisz?! - zawołał zdenerwowany Karol, ale było już za późno.
- Ty idź się przygotuj do live'a, a ja sobie tym czasem z nim pogadam - powiedziała moja przyjaciółka z gwiazdkami w oczach.
- To ja się rozłącze.
- Nie radzę. Jak się spotkacie, kiedyś tam w przyszłości to cię zabije. I to dosłownie! - ostrzegłam.
- Dokładnie! - powiedziała Kamila tym swoim psychopatycznym głosem.
- Okej... - tyle tylko powiedział "przerażony Karolek".
  Ja natomiast poszłam do łazienki przemyć szybko twarz oraz przebrać się z piżamy. Ubrałam się w niebieską koszulkę na ramiączka ze srebrnym napisem "love" i krótkie spodenki w kolorowe paski. Włosy standardowo związałam w wysokiego kucyka.
- Złaź z łóżka! - krzyknęłam do Kamili gadającej z Delkiem. - Nie będę miała tego niepościelonego łóżka jako tło mojej kamerki!
- Weź mnie od niej uwolnij! - usłyszałam błagania Dealera. Pewnie Kamila go zamęcza na śmierć.
- Nie! - powiedziałam i zabrałam się za ścielenie łóżka.
  Potem zasiadłam do nagrywania, a Kamila została gościem specjalnym. Ustawiłam wszystko, co potrzebne do nagrywania. Po chwili transmisja się zaczęła, a widzowie przybywali.
- Hej, hej, hej, siemanko wszystkim! - zawołałam do mikrofonu. - Karol? Karol!
- Co?!
- Możebyś się przywitał z widzami! - powiedziałam.
- Cześć wszystkim!
- Wszyscy odpisują "cześć", "siema", "elo"! - powiedziała Kamila zerkając na chat.
- O właśnie! - zaczął Dealereq. - Mamy gościa specjalnego! Mianowicie przyjaciółkę Star, która pojawiła się z nami przez przypadek! Cześć Kamila!
- Elo wszystkim!
- Jakie mamy plany na dzisiaj Dealerequ? - spytałam.
- Niech widzowie zdecydują co mamy robić.
- Kamila chat! - powiedziałam.
- Większość chce ferajny.
- To śmigamy na ferajne! - zawołałam.
  Niestety ledwo, co weszliśmy na ferajne, po dziesięciu minutach rozgrywki wywaliło nas.
- Cięcie! Zaraz to naprawimy! - powiedział Karol po dłuższych próbach uruchomienia serwera.
- Idę spytać o coś Amy. Oby nie chodziło znów o Minecrafta... - szepnęłam. - Kamila nie dotykaj ekranu!

Oczami Kamili

  Wywaliłam oczami na te słowa. Gdy tylko Sally zniknęła - dotknęłam ekranu. Jaka ja jestem zła!
- Kaaaroool! Zgadnij, co zrobiłam! - zawołałam.
- No nie wiem. Co zrobiłaś?
- Nie posłuchałam Sally i dotknęłam ekranu! - powiedziałam próbując powstrzymać się od śmiechu.
- Brawo.
  Chciałam zobaczyć, jaki ślad zostawiłam na monitorze, ale nie - moja ręka, jakby się do niego przykleiła.
- Nie mogę! - zawołałam.
- Czego nie możesz?
- Odkleić ręki od ekranu.
- To zły znak! - zawołał raczej wystraszony Dealer.
  W tym momencie zaczęłam lewitować, co już naprawdę mnie przeraziło.

Oczami Star

- Sally! - usłyszałam z mojego pokoju.
- Idź to lepiej sprawdź! - powiedziała do mnie Amy nie zadowolona z tonu Kamili.
- Co się dzieje?! - wbiegłam do pokoju, a tam - lewitującą Kamila, która zniknęła w komputerze. Skoczyłam za nią - do Minecrafta.

★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★

Pozdro z Niemczech! :> Ja właśnie w drodze do Anglii. Już od jedenastu godzin. Super! Nawet nie wiem czy to się opublikuje. Potwierdźcie w komentarzach. XD Mogłabym się z wami pożegnać po niemiecku teraz, ale uczę się hiszpańskiego, więc powiem to, co zwykle: Bajo!

StarvingStar

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top