4☆
Kolejny dzień
Kolejny dzień w szkole
Kolejny dzień w szkole będę musiała znosić Vanesse
Wstałam i wykonałam swoją poranną rutynę. Lekki makijaż, nie za dużo, nie chce wyglądać jak Vanessa. Chce wyglądać NORMALNIE.
Zbiegłam na dół, przywitałam się z Amandą, która siedziała na kanapie i oglądała jakieś polityczne sprawy. Twierdzi, że za kilka lat zostanie prezydentem, marzeeenia
-Co ty znowu oglądasz?
-Napewno nic co by cię zainteresowało
-Miałam wczoraj WOS
-Mhm
-Nie słuchasz mnie?
-Nie interesuje mnie to -zaśmiała się nadal patrząc się w ekran
-Okeeej, czyli to że idę do Shannon na noc też cie nie interesuje?
-Tylko na nią uważaj!-wrzasnęła
-Poważnie Amanda? Poważnie? A jak ona mi coś zrobi?
-Masz mój numer
-Zaraz to wyłącze!!!-zagroziłam
-Mam internet i telewizor w pokoju, jak cie to irytuje to mogę się przenieść
-To jest nudne, ja nie wiem jak Lucas z tobą wytrzymuje
-Powiedział, że będzie na mnie głosował
-A ja niee
-Bo nawet nie możesz
-Sama powiedziałaś "za kilka lat". Do tamtego czasu będę pełnoletnia siostrzyczko -zachichotałam i weszłam do kuchni
-Dzisiaj nie idziesz do szkoły!
-Co?-weszłam spowrotem do salonu
-Nie idziesz do szkoły, jedziemy z Lucas'em do jego rodziny, a to trochę daleko, już Cię zwolniłam
-Teraz mi to mówisz?
-Przykro mi sis
-Mogłabym jeszcze spać !!
-Lucas będzie za godzinę, więc byś za długo nie pospała
-Ale zawsze coś! Ty nie wiesz jak to jest chodzić do szkoły ...
-Masz rację, do szkoły chodziłam tylko 7 lat a potem nie, dlatego chcę abyś do niej chodziła jak najczęściej, ale dziś jedziemy i koniec
-No dobrze, idę pod prysznic, zrobisz mi śniadanie?
-Zaraz -odpowiedziała
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top