ROZDZIAŁ VIII
Mam nadzieję, że rozdział poprawi wam poniedziałek! 😘😘😘
#wnaszymrytmieVI
Ig: _heartless_girl_author
Tt: _heartless_girl_author
_______________________________
FINN
Zasada numer 3 brzmiała: Nie grzebiemy w swojej przeszłości ani nie wyszukujemy informacji na swój temat w Internecie.
Nie bez przyczyny wprowadziłem tę zasadę. Jednak teraz mocno mi ona przeszkadzała.
Ciekawość zżerała mnie od środka niczym kwas. Pytania, na które chciałem poznać odpowiedzi tylko się dwoiły i troiły.
Dlaczego tak szybko uciekała z gali?
Co powiedział jej rozmówca, że stała się tak zdenerwowana i niespokojna?
Widziałem jak nerwowo przygryza wargę, bawiąc się pierścionkiem na swoim serdecznym palcu. Kilka razy przymykała na kilka sekund powieki i oddychała głęboko, uspokajając się. Dosłownie mogłem zobaczyć jak wszystkie trybiki w jej głowie intensywnie pracują.
Dowiedziałem się jedynie, że adres, który Cassandra podała kierowcy, prowadził pod komisariat policji.
Dlaczego Cassandra jechała na komisariat?
Czy ma jakiś problem z prawem?
Czy dlatego zgodziła się na fikcyjny związek ze mną? By uniknąć kłopotów z policją?
Oparłem łokcie na blacie biurka. Palcami zacząłem masować swoje skronie, które zaczynały pulsować od natłoku myśli.
Jednak w naszych zasadach nie było nic mowy o tym, że nie mogę jej o nic pytać.
Czy Cassandra zdradziłaby mi coś na swój temat, gdybym zapytał, by uspokoić moją chorą ciekawość? Szybciej by piekło zmarzło.
Nie ufała mi, tak samo jak ja nie ufałem jej.
Ja pieprzę, dziewczyno.
Coś w ty się wpakowała? I dlaczego czuję, że teraz ja również jestem powiązany z tym bagnem?
Westchnąłem ciężko, sięgając po telefon.
Musiałem się odmóżdżyć, odłączyć się od swoich pieprzonych myśli, które nie dają mi spokoju.
Fala powiadomień z różnych portali i social mediów zalała mój telefon. Uniosłem brwi w zdziwieniu, czytając tylko niektóre z wiadomości.
FINN FOSTER MA NOWĄ DZIEWCZYNĘ?
Nasze wczorajsze wyjście okazało się sukcesem. Już wieczorem zaczęły pojawiać się pierwsze artykułu na temat tego, kim jest dla mnie śliczna blondynka, z którą pokazałem się na gali. Teraz wydawało mi się, że cały Internet trąbi o tym, że jestem w nowym związku i co na to moja ex.
Oddałbym wszystko by móc ją teraz zobaczyć. Założę się, że kipi ze wściekłości, przeglądając portale plotkarskie, by znaleźć na mnie jakiegoś haka, który by mnie doszczętnie pogrążył.
Jestem ciekaw, jakie bzdury teraz wymyśli.
Jednak teraz miałem przewagę. Miałem Cassandrę. Razem mogliśmy zakwestionować każde słowo, które wypłynęłoby z ust tej suki i zdementować krążące plotki. Nareszcie Wendy przestałaby niszczyć moją cholerną karierę, na którą ciężko pracowałem razem z chłopakami.
Szkoda, że dopiero po sześciu zmarnowanych latach związku z nią, zobaczyłem jak cholernie jest fałszywa i łasa na kasę. Nadal zadziwia mnie to jak świetnie umie kłamać i wodzić ludzi za nos.
Ale nareszcie to był już koniec.
W końcu, po tylu męczących latach walki z tą suką, poczułem że wygrałem chociaż jedną bitwę. I mam zamiar wygrać wojnę. Dopilnuję tego, by poszła na dno i nigdy się z niego nie odbiła.
Pierdol się, Wendy!
Telefon w mojej ręce zabrzęczał, wybudzając mnie z moich myśli. Zerknąłem na ekran, odczytując wiadomość od naszego menadżera.
Liam: Jutra próba o 13, nie spóźnijcie się
Luke: Pewnie, szefuńciu
Sam: 👍
W wyobraźni widziałem jak Liam przewraca zniecierpliwiony oczami.
Simon: Wiesz, kiedy będziemy grać kolejny koncert?
Liam: Na razie nie, będę dawać wam znać na bieżąco
Liam: Najpierw muszę ogarnąć kościsty zadek Finn'a
Otworzyłem z oburzenia usta.
Finn: Mój tyłek nie jest kościsty
Luke: Jasne, a ja jestem matematycznym geniuszem
Finn: Fiut
Luke: Też cię kocham, skarbulku!
Przewróciłem tylko oczami, wchodząc w prywatną rozmowę z Liamem.
Finn: Co wiesz o Cassandrze?
Mężczyzna odpisuje mi w ciągu kilku sekund.
Liam: Niewiele, oprócz podstawowych informacji. Jej menadżerka też nie jest zbyt chętna do dzielenia się jakimikolwiek informacjami.
Finn: A w internecie nic nie ma?
Liam: Nope
Liam: Widać, że Cassandra chroni swoją prywatność.
Jest niewiele gwiazd, które oddzielają grubą linią życie prywatne od publicznego. Zazwyczaj robią wszystko by zdobyć nowych fanów i jeszcze większą sławę, nawet jeśli oznaczałoby to ośmieszenie się.
Przykro się patrzyło na osoby, które aż tak się stoczyły dla czegoś tak płytkiego jak popularność.
Finn: Nie uważasz tego za trochę podejrzane?
Liam: Nie wiem, Finn.
Oczami wyobraźni widzę jak Liam wzdycha ciężko, pocierając dwoma palcami skroń.
Po chwili przychodzi nieco dłuższa wiadomość.
Liam: Nie znam ich zbyt dobrze, żeby je osądzać, może Cassandra rzeczywiście tylko chroni swoją prywatność przed wścibskimi fanami. Nie szukajmy dziury w całym, Finn. Doskonale wiesz, że nie naraziłbym ciebie i chłopaków na żadne niebezpieczeństwo, a one są całkowicie nieszkodliwe.
Zanim odpisuję, przymykam na chwilę oczy i oddycham, oczyszczając umysł od natłoku nieprzyjemnych myśli.
Finn: Skąd pewność, że są nieszkodliwe, skoro nic o nich nie wiemy?
Finn: Nie możesz wynająć jakiegoś detektywa, żeby je sprawdził?
Liam: Nie wydają się podejrzane, Finn. Cassandrę nie kojarzy wielu ludzi, zagrała dopiero w czterech filmach. Tylko w jednym z nich zagrała główną postać, reszta to jakieś średnie filmy klasy B. Nie bez przyczyny weszła z tobą w fikcyjny związek. Ty masz spokój od plotek, a ona staję się rozpoznawalna.
Liam: Monica jest rozsądna i dba o Cassandrę, by nie odbiła jej woda sodowa do głowy jak wielu innym młodym gwiazdom.
Przewracam oczami.
Coś tu cholernie nie pasowało, a Liam po raz pierwszy ignorował potencjalne zagrożenie.
Finn: Czyli nici z detektywa?
Liam: Jeśli znajdziesz coś na Cassandrę, co rzeczywiście będzie podejrzane i nie będzie na to żadnego logicznego wyjaśnienia, to wynajmę tego pieprzonego detektywa. Pasuję?
Finn: Powiedzmy.
Miałem pewien problem w postaci zasady numer 3. Cokolwiek ukrywa ta dziewczyna, dowiem się co to.
Liam: Ale zmieniając trochę temat...
Liam: Dostałem właśnie maila od Chicago Gossip. Chcą przeprowadzić z wami wywiad w tą środę o 17. Mamy potwierdzić termin.
Finn: Mi pasuję
Liam: Napiszę jutro rano do Moniki, a ty przygotuj się na każdy możliwy scenariusz. Prowadzący są znani z podchwytliwych i niestosownych pytań.
Finn: Poradzimy sobie, zluzuj majty
Liam: Nie przeginaj, dzieciaku
Uśmiecham się pod nosem.
Naszym ulubionym hobby było doprowadzanie naszego menadżera do szewskiej pasji. Za każdym razem testowaliśmy jego granice, ale koleś miał do nas anielską cierpliwość. Jeszcze nigdy nie widziałem go naprawdę wkurwionego.
Idąc za jego radą oglądam parę wywiadów prowadzonych przez Chicago Gossip, wyciszając gonitwę myśli.. W międzyczasie robię sobie obiad i trochę ogarniam bajzel w mieszkaniu. Z miską makaronu z serem siadam na kanapie i spisuje kilka powtarzalnych pytań, które pojawiają się w czasie niemal każdej rozmowy.
Muszę przyznać, że dziennikarze robią cholernie dobry reserch. Prowadzący z humorem zadają trafne i podchwytliwe pytania. Goście programu uczestniczą w różnych mini grach, które dla nich przygotowują.
Nic bardziej nie przyciąga uwagi fanów niż upokarzania celebrytów i robienie z nich debili.
A ja i Cassandra będziemy następni.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top