Rozdział 9
Dzisiaj są moje 30 urodziny i właśnie w ten dzień mija również 5 lat, odkąd nie mam już dla kogo żyć.
Cały czas wydaje mi się, że zaraz ktoś włoży klucz w zamek, wejdzie przez stare zardzewiałe drzwi i okażę się, że w końcu wrócił z pracy. Codziennie mam taką nadzieję, lecz to nie możliwe. Niemożliwe, że osoba, która leży dwa metry pod ziemią zjadana przez robaki wróci do domu, przytuli i powie, iż to był tylko zły sen, bardzo długi sen...
"Nadzieja też ma swój termin ważności, po którym już tylko szkodzi"
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top