Cześć!

Szczęśliwego Nowego Roku wam życzę!

Mamy już 2019, a to jest ten rok w którym wyjdzie Endgame, Far From Home, Kapitan Marvel i następna część Apolla i Boskich Prób. Fajno!

No to jak wam obiecałam, obrazki!

Szczerze to pewnie większość z nas pomyślała o takim rozwiązaniu. Gdyby tylko Scott był w IW...

A to jest nawet prawdziwe. Dałabym wszystko, by jak najszybciej obejrzeć Endgame.

Czy to nie jest urocze? Awww

  A tu kolejny ojciec. W ogóle to Clint jest takim największym opiekunem Wandy, według mnie. Tak się o nią troszczy jak o własne dzieci.

A tu macie spoilery do IW, które zrozumie jedynie osoba, która ten film oglądała xD

Po prostu uwielbiam cię, Nat! Jesteś genialna

Dokładnie! I jeszcze ten Kapitan Polska- Janusz. Kocham.

Awww... To nawet sweet.

Po zobaczeniu tego moje życie nie jest już takie samo.

Oj, Loki, Loki czy Ty chcesz nam zrobić Frost Widow?

Ten ostatni obrazek... To nadal boli...

Ej, a co jeśli faktycznie tak było? Zły Stephen!

To jest to, co chce zobaczyć w Endgame!

Takie prawdziwe. Dodatkowo lubię ten cytat, bo pokazuje jak strasznie mądry jest Stark. Że nie jest tylko jakimś milionerem, tylko zasługuje na bycie obrońcą ziemi.

Kocham ten film z całego serduszka! Oni są tacy genialni! A mina Bruce'a na ostatnim obrazku to złoto!

Czy to nie jest urocze? W ogóle to uwielbiam tą ekipę. Steve, Nat, Sam i Bucky. Są niesamowici, a dodatkowo jest w nich Romanogers i Balcon.

  Ta grafika jest świetna! Strasznie to ładne!

O God... xD

W ogóle kocham te obrazki z pierwszymi mścicielami jako kamieniami nieskończoności. Znam też wersję, w której Clint jest Team's Soul, a Nat The One Closest To Reality.

Obrazków tyle, a teraz pora na pytanie:

Co sądzicie o Thanosie?

Jak dla mnie koleś jest genialnym złoczyńcą. Ma jakieś pobudki i wierzy, że to jest dla ogólnego dobra.
I chociaż parę razy wspominałam, o tym, że nie było to najmądrzejsze rozwiązanie -mógłby po prostu podwoić liczbę zasobów, efekt podobny, a dodatkowo zostałby ''bohaterem''. A nawet gdyby miałby już połowę wszechświata zabić, bo ubzurał sobie, że Tytan został zniszczony właśnie przez zbyt wiele istnień (nie wiemy czy tak było, czy to tylko wymysł Thanosa, a planety nie zniszczyła zaraza, czy wojna) to o wiele lepszym rozwiązaniem byłoby wysłanie tej swojej armii i aby ona zabiła losową połowę istnień. Trwałoby to dłużej, ale pomyślcie sobie. Po pstryknieciu ziemia pogrążył się w chaosie. Nikt nie wie co się stało. A gdyby wszyscy zobaczyli, że to inwazja z kosmosu. To ludzie wzięli by się w garść i zaczęli rozwijać technologię itd. By następnym razem zapobiec czemuś takiemu.
Mimo tych wad Thanos jest naprawdę dobrym villanem. I rozumiem czemu tak wiele osób mu kibicowało podczas IW. 

Do jutra!