2, 5
Mamy tu rozmowę Nat i Capa. Steve ma na sobie strój, który nosił w Zimowym żołnierzu. Patrzy na stary kompas ze zdjęciem Peggy. Mam do tego dwie teorie. Jedna dobra, druga zła. Od której chcecie zacząć? Od złej? No dobra. Zła jest taka, że Steve chce się poświęcić. Ostatnim razem, gdy też chciał to zrobić również spojrzał ja ten sam kompas z tym samym zdjęciem.
Ale spokojnie, mam też dobrą teorię. Otóż, jeśli oni naprawdę będą podróżowali w czasie to mam takie wrażenie, że będą potrzebowali Peggy. Ona im pomoże, a na koniec Steve zostanie z nią w przeszłości lub wróci razem z nią do przyszłości. Pamiętacie przecież ten wpis Chrisa Evensa, gdzie dziękował ze granie Capa? Wszyscy myśleli, że Steve umrze. Reżyser jednak powiedział, że miało to związek z bardzo czymś wzruszającym i na razie cap nie umrze. Więc mam nadzieję, że przynajmniej zatańczy z nią jak obiecał.
Dodatkowo Nat mówi: To się może udać. Najprawdopodobniej chodzi jej o podróże w czasie. Nawet jeśli nie, to te słowa znaczą, że mściciele mają jakiś plan i to jest najważniejsze.
I dum du ru dum! Mamy tytuł, logo i potwierdzenie, że MCU chce nas wpędzić w depresję. Musieliście znowu ten proch. Ale przynajmniej wiemy, że bohaterowie powrócą! Ale to logo nie staje się zupełnie dobre, widać te szczeliny. Nie wiem co o tym sądzić...
Ale przynajmniej tytuł! Czekaliście kiedyś na jedno słowo prawie pół roku? Ja nigdy! No tak... Endgame... Na całe szczęście Polacy nie postanowili tego przetłumaczyć (Końcowa gra? Ostateczna rozgrywka? Okropne). Mam nadzieje, że to jest prawdziwy tytuł. Jak pewnie wiecie, sam Doktor powiedział w IW ,,We are in Endgame now''. Mniej osób znajdę sobie sprawę, że padło to już wcześniej w AoU z ust Tonego:
No i wszystko fajnie, czekamy na ostatnią scenę. Połowa fanów: Kapitan Marvel! Dajcie nam ją! Druga połowa(w tym ja): Oby nie Kapitan Marvel, nie psujcie mi nią zwiastunu. No i MCU posłuchało tej drugiej połowy i dali nam... Antmana! To jest tak odjazdowe jak Ronin.
Jak ta mrówka wylazła z wymiaru kwantowego? Oto jest pytanie... Ale już nie zajmując się tym... TO JEST TEN SAMOCHÓD! Co jeśli wymiar kwantowy przenosi w czasie? Pewnie niektórzy myślą: A czemu miałby przenosić w czasie. Wejdźcie w obrazek wyżej, powiększcie i spójrzcie na róg ekranu z filmikiem. Archiwalne! To jest nagranie archiwalne! A dokładniej jest tam:
Start 1983 Archive... Tylko, że w tym roku siedziba Avengers nie istniała... Były tam hale Howarda Starka... Tak więc możliwe, że to nie data tylko Strat IS83 Archive. Ale i tak Archive! Kumacie to? Możliwe, że Scott cofnął się jedynie o parę miesięcy, czy dni. To i tak dużo! Wymiar kwantowy będzie na pewno bardzo ważny w A4.
Okej... To już koniec wszystkich moich spostrzeżeń co do zwiastunu. Mam nadzieje, że jakoś to przeczytacie.
A teraz czas na pytanie, jako, że rozłożyłam to na dwa rozdziały to będą dwa pytania:
- Czy według was Thanos będzie głównym Villanem w tym filmie (ale napiszcie coś więcej niż Tak, lub Nie, lubię poznawać wasze zdania)
- Co myślicie o Kapitan Marvel?
Ja już tu odpowiem.
Według mnie Thanos nie będzie villanem już w ogóle. Nie wiem, czy zauważyliście, ale Thanosa nie obchodziła cena, jaką musiał zapłacić za zabicie połowy życia w kosmosie, nie szukał też innych wyjść (podwojenie zapasów itd.), najpewniej nie będą obchodziły go konsekwencje jego czynu. On miał w głowie: ,,Muszę zgładzić połowę wszechświata, to jedyne wyjście. Inni z mojej planety mnie nie słuchali (nie wiemy czy tak było, nie wiemy czy tytana nie wyniszczyła wojna, lub zaraza) i wszystkich czekała zagłada. Ja mam rację.'' Teraz gdy to zrobił będzie farmerem na opuszczonej planecie. On nie chce władzy nad światem. On chce przekonania, że zrobił to co sobie postanowił, co miało uratować życie. Go nie obchodzą Avengers i co teraz zrobią. Według mnie Thanosa nie będzie za dużo w A4. Może zostanie pokonany, a może nie. Nie wiem, ale on nie będzie głównym złoczyńcą.
No i drugie pytanie:
Nie przepadam za nią. A raczej mam mieszane uczucia. Może wszystko zmieni się po jej filmie, ale na razie obowiam się, że będzie taką Mary Sue. Ledwo cokolwiek zrobi i już wszystkich pokonuje. Szczerze mówiąc to nie chce jej w Avengersach. Oni już mają potężnych członków: Doktor Strange, Thor, Vision, Wanda. Na jej film nie przyjdę z wielką chęcią. Po prostu od razu czuję, że jej nie polubię. Pożyjemy i zobaczymy jak to będzie. Ale na razie no nie... Na razie mnie do siebie nie przekonała.
Nie uwierzycie w to, ale przed chwilą dodałam do siebie słowa z obu analiz zwiastunu i wyszło aż 1.640 słów! Nigdy chyba tyle nie napisałam!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top