14.

Możeby tak umrzeć?
Możeby tak zniknąć?
Możeby się tak...
temu życiu wywinąć?
Możeby tak zamknąć
i nie podnosić powiek?
Możeby tak umrzeć?
Jak zresztą każdy człowiek?

Czemu?
Bo tak łatwiej?
Bo się nie trzeba starać?
Bo życie jest za trudne,
by trud ten se zadawać?
Tak tchórze umierają,
a nie normalni ludzie!!

Może i jestem tchórzem.
Bo nie chcę juz żyć tu, gdzie...

Gdzie co? Gdzie są smutki?
Gdzie zdarzenia straszne?
Gdzie depresja wszędzie,
bo szczęście jest nie ważne?
Mam się kłócić z Tobą?
Egoistka.

Przepraszam.

Ach, czemu mnie przepraszasz?
przeż sama świat ten zdradzasz!!

Przepraszam...

Już nie mogę!
Biadoli i biadoli.
Powiedz, co JA tu robię?
Siedzę w jakiejś niewoli?

Prze...

A weź już się zamknij!
Za ważna dla mnie jesteś.
Masz żyć. Bo Bóg cie stworzył.
On cie nie upokorzył,
nie zranił czy zasmucił,
On tylko strach Ci daje.
Bo tylko dzięki strachu,
człowiek w świecie zostaje.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top