not alone
- Yuuri! – Minako wołała go już z daleka.
Udało mu się wreszcie uporać ze swoją kartą magnetyczną i szedł teraz raźniej w jej kierunku. Prawie od razu rzuciła mu się na szyję, niemal pozbawiając go powietrza.
- Też cieszę się, że cię widzę – udało mu się wykrztusić.
- Tak się cieszę, że wróciłeś. Zobacz tylko – zatoczyła ręką szeroki okrąg – jesteś sławny!
Faktycznie, na stacji metra wszędzie porozwieszane były plakaty z jego podobizną.
Westchnął ze smutkiem – gdyby nie zajął ostatniego miejsca może nawet czułby się dumny z tego powodu. Ale teraz tylko ukrywał swój gorzki zawód za uśmiechem.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top