#18
*Kilka dni później*
-Dziękuję bardzo- zapłaciłam taksówkarzowi odpowiednią sumę pieniędzy i wysiadłam z samochodu. Wzięłam walizki z bagażnika i udałam się w stronę mojego rodzinnego domu
Weszłam do środka i moi rodzice chyba lekko się zdziwili, bo nie informowałam ich o moim przyjeździe
-Amelia?!
-No tak to ja
-Dziecko kochane, co tu robisz?
-Przyjechałam
-A gdzie Danielek?- no oczywiście. Tego pytania nie mogło zabraknąć
-A Danielka nie ma
-Jak to? A gdzie on?
-Zerwaliśmy
-Dlaczego. Córuś gdzie ty takie drugiego jak on znajdziesz?
-Takiego jak on to znam od cholery, ale za to lepszego znam jednego
-Jesteś z nim?
-Nie. I chyba raczej nigdy nie będę
-A czemu?
-No bo nie wiem czy go kocham czy to poprostu przyjaźń
----------------------
A wy jak myślicie?
Przyjaźń, czy kochają się nawzajem?
Jutro jakoś o 12 zaczynamy maraton
Pozdrawiam ;3
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top