Kobieta w czarnej sukni

Siedzę sama
W ciemnym pokoju
A ona tam stoi
W czarnej sukni
I mgłą w dłoni.

Stoi w rogu
Przygląda mi się
Ale ona już wie
Pochłonie do mroku
Całą mnie.

Już się nie bronię
Już nie ma po co
Wyciągam dłonie
Łapię się jej
I ściskam mocno.

Teraz czuję juz
To nie mgła
Lecz nóż
Wbija się w pierś
I pozwala odejść.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top