Małe co nie co
Bara! Nightmare x Katt
Kto jest agresorem?~: Bara!Nightmare
Kto jest ofiarą?~: Katty x Ano~ (choć Ano tutaj jest jako kolacja czy cus więc shhhh~ xD)
I to jest jednak 18+, nie wiem co mnie podkusiło… TvT
Nie wiem co z tego wyjdzie ;v; to mój pierwszy one-shot z vore i pisze go sama a tym bardziej się stresuje że zrobię coś źle TvT za wszystkie błędy przepraszam a rozdział dedykuje mojej bff Anosi~ uvu
==================
Ostatnimi czasy siedziałem tylko w swoim biurze i nawet nie raczyłem z niego wyjść a to wszystko tylko dlatego że miałem od chuja papierkowej roboty i nie miałem szans by stąd wyjść ale na dzisiaj skończyłem więc się przeciągnąłem słysząc chrupanie w moich kościach
- zaniedługo zapuszcze korzenie w ten fotel - mruknąłem sam do siebie i odsunąłem się na krześle do tyłu po czym wstałem, usłyszałem że mój brzuch zaczyna się domagać żarcia więc ruszyłem w stronę wyjścia z pokoju a jedną z macek je otworzyłem.
Od razu poszedłem do kuchni, przechodząc korytarz a potem na dół do kuchni. W niej oczywiście nikogo nie było bo pewnie tamci robili coś u siebie, w sumie nie dawałem im ostatnio żadnych zleceń przez własną robotę.. ahhh rozleniwią mi się jeszcze.
Wchodząc do pomieszczenia rozejrzałem się trochę leniwie po nim, macką otworzyłem lodówkę i zajrzałem do niej a to co tam ujrzałem to myślałem że mnie zaraz piorun trafi
- DO KURWY NĘDZY SPRZĄTAĆ PO SOBIE! - wrzasnąłem tak głośno żeby mnie wszyscy usłyszeli i chyba podziałało bo usłyszałem jak ktoś u góry aż podskoczył ze strachu na co parsknąłem śmiechem. W lodówce był istny bajzel a to tylko dlatego że w środku było pełno krwi i zepsutego mięsa którego przecież nie widziałem tu nawet
- no ja tego sprzątać nie będę..- mruknąłem od niechcenia zamykając lodówkę. Cicho zawarczałem niezadowolony że pewnie nic nie zjem ale wpadłem na pomysł w którym może zapoluje sobie na coś~
Przez chwile tak stałem w miejscu gapiąc się tępo w lodówkę a głód tak naprawde narastał przez co ja tylko się jeszcze bardziej denerwowałem, w końcu to zjem któregoś z domowników.
Wróciłem do swojego pokoju choć utrudnił mi to Error który tak po prostu pojawił się przedemną a ja na niego wpadłem
- no jak ty leziesz?! - warknąłem na niego na co ten widząc że nie jestem w najlepszym chumorze zniknął, i dobrze bo pewnie bym go zeżarł tak jak stał.
W końcu wszedłem do mojego pokoju i zamknąłem za sobą drzwi, usiadłem na łóżku zastanawiając się dokąd mógłbym się udać żeby tylko nie spotkać swojego brata który zapewne zacznie mnie wkurwiać że nie powinno mnie tu być i tak dalej.
Dawno też nie byłem w świecie ludzi tak w sumie.. no pomijając to że codziennie nawiedzam nie których w snach i sprawiam że nie umieją zasnąć potem~
Wstałem z łóżka uśmiechając się cwanie a przy tym zapominając że jestem głodny choć i tak słyszałem te irytujące burczenie. Pomyślałem gdzie chciałem się teleportować i oczywiście w jakie miejsce żebym czasem nie utknął w ścianie chociaż nie wiem czy to byłoby możliwe skoro jestem jednym z Bara.
Przynajmniej jak tu jestem nie jest tak nudno bo ostatnio znalazłem sobie nowe zajęcie a tym zajęciem było zjadanie dziewcząt~
Mmm nie które naprawde są pyszne~ tylko nie wiem, nie mam serca ich trawić i robić im krzywd gdy są grzeczne bo jednak nie jestem aż takim potworem więc je po jakimś czasie wypuszczam~
mm chociaż czasami parę strawie a jak za bardzo wojują to je rozszarpuje~ a wtedy części ich ciał walają się po ścianach~
W końcu pojawiłem się w jakiejś ciemnej uliczce a że było ciemno ja się zlałem z ciemnością, wyjrzałem z uliczki i spojrzałem na nie które bloki w których światła były pogaszone więc mogłem wyjść na chodnik co zrobiłem od razu by po chwili zajrzeć do jednego z okien w którym świeciło się światło~
A w środku ujrzałem dwie dziewczyny, jedna leżała a druga na kanapie, jedna była drobna a jej włoski całe ciemno brązowe do tego jej cera była nieco blada a ubrana była w szarą koszulkę sięgającą jej pewnie do ud a na nóżkach miała czarne szorty~
Zamruczałem cicho i przyjrzałem się drugiej która na moje zdziwienie była szkieletem co mnie trochę zirytowało bo z zjedzeniem jej mogą być problemy ale nie chce robić jakoś szczególnie hałasu więc.. za blokuje jej magię gdy będzie spać~.
Odeszłem od okna chowając się znowu w uliczce, raczej nikt tam poza nimi nie mieszka więc najpierw zjem te kościstą ślicznotke a potem deserek~
Oblizałem się na samą myśl fantastycznych smakach jakie moge poznać jedząc szkieleta bo nigdy jeszcze takowego nie jadłem ale i tak w tym człowieku było jednak coś uroczego z jej mordki~
No nic, na razie po prostu czekam aż te pójdą spać i będę miał pewność że bez żadnych przeszkód zjem te dwa deserki.
Leżała sobie wygodnie na kanapie z a główkę trzymała na kolanach Anosi, spoglądając jej co trochę w oczy a przy tym zjadała chrupki które były w niewielkiej zielonej misce
- Ano to co oglądamy? - spytała bo w końcu od dłuższego czasu tylko rozmawiały o samych pierdołach a łakocie które kupiły do filmu zostały od tak zjedzone w nie całe 10minut które szybko zleciało.
Ano wgapiała się w okno z ciekawością jakby coś tam zauwarzyła ale ta tylko mrukneła pod nosem niezrozumiale i spojrzała na Katty która widocznie by zwrócić jej uwagę podniosła się i cmokneła potworzyce prosto w usta by zwróciła na nią swoją uwagę
- Anooooś~- mrukneła w jej usta, nie musiała też wcale długo czekać bo po chwili i miętowowłosa odwzajemniła pocałunek dziewczyny cicho przy tym mrucząc.
- co się stało? - zapytała brązowo włosa gdy już się oderwała od ust swojej miętuweczki. Była wyraźnie zaniepokojona tym że ona przez chwile tak po prostu się gapiła w okno jakby coś tam zobaczyła, no przecież jest ciemno a to i tak któreś piętro.
- po prostu wydawało mi się że coś widziałam, to tyle - mrukneła, cmokneła dziewczynę w czoło a na jej "policzkach" pojawiły się widoczne rumieńce a do tego niewinnie się uśmiechała do Kattysi.
Nasze dwie dziewczęta jeszcze siedziały do dwudziestej czwartej przy czym oglądały serial na netflixie. W końcu skończyło się na tym że Kattysia pierwsza zasnęła, na kolanach potworzycy. Ano natomiast wyłączyła TV po czym wzięła delikatnie w swoje ręce dziewczynę uważając by się nie zbudziła i poszła do sypialni a gdy już była przed łóżkiem ułożyła ją na jednej stronie przykrywając szarą kołdrą która była naprawdę bardzo puchowa. Ano ułożyła się po drugiej stronie i weszła pod kołdre a przy tym przytuliła do siebie dziewczynę z uśmiechem, miała już zasypiać ale zapomniała zgasić światła w salonie więc się tam teleportowała wciskając pstryczek od światła a że nie była tak bardzo śpiąca poszła umyć sobie ząbki.
Nawet coś nuciła pod nosem zadowolona a gdy skończyła mycie kłów wyszła z łazienki ale co najdziwniejsze poczuła nagłe zimno
- mm... zamykałam okno? - mrukneła do siebie niezbyt zadowolona choć pamiętała że chyba nie zamknęła tego okna w kuchni więc się tam udała. Po omacku znalazła okno bo dobrze wiedziała gdzie jest, wszystko miałobyć dobrze gdyby nie to że poczuła na swojej dłoni coś lepkiego i dziwnie pachnącego.
Trochę ją to jednak przeraziło, chciała się odwrócić by zapalić światło i sprawdzić co do dotkneła ale jej pomysł został powstrzymany przez macki które owineły się wokół jej ciała a jedna została wsadzona do jej ust co automatycznie chciała ją gryźć ale się powstrzymała gdy poczuła naprawdę mocny ścisk przez co cicho załkała.
- bądź grzeczną dziewczynką~- usłyszała za sobą mrożący krew w żyłach głos potwora który właśnie ją trzymał a do tego zablokował jej własną magię przez co była bezsilna a do tego bała się o Katty jak i o siebie że ten coś im zrobi, dlaczego jak zwykle ona ma rację?! czemu tam niczego nie mogło nie być?
Nightmare nie opiepszał się ze swoją kolacyjką, od razu odwrócił dziewczynę twarzą do siebie choć ta nie mogła go zobaczyć przez panujące ciemności w kuchni. Oblizał kły czując jej słodki zapaszek, jedną z macek poszukał pstryczka by go po chwili zapalić w końcu wolał widzieć swoje jedzonko.
Miętowo włosa natomiast gdy zobaczyła co ją trzyma próbowała się wyrwać z przerażenia a w jej oczach pojawiły się łzy które no są bardziej magiczne czy coś?
Koszmar za to cicho się zaśmiał widząc reakcje dziewczyny
- mmm...~- mruknął cicho przyglądając się jej twarzy po czym przeleciał ją po prostu swoim wzrokiem zastanawiając się przez moment czy nie połknąć jej od strony głowy co mogłoby być lepszym pomysłem.
- bądź lepiej cicho.- powiedział, a przy tym zawarczał ostrzegawczo przez co dziewczyna zaczęła się tak trząść że jej kosteczki zaczęły grzechotać. Nightmare zabrał powoli macke z jej ust by po chwili zacząć lizać ją po szyjce, zamruczał cicho zadowolony ze smaku dziewczyny a że strach był dla niego głównym jedzeniem zdążył skorzystać z tego że Ano tak się go bała choć i tak jego żołądek się domagał przyjemnego wypełnienia.
Potworzyca natomiast starała się mu jakoś oprzeć choć i tak z jej ust wyszły pojedyńcze jęki gdy podgryzał a także lizał jej kręgi szyjne
- m-mhpf...- zamruczała cicho, po policzkach poleciały jej łzy. Nie podobało się jej to ani trochę i naprawdę gdyby mogła się tylko uwolnić przedziurawiłaby go kośćmi na wylot lecz jej myśli zostały tak po prostu rozpędzone gdy ten wziął jej głowę do swoich ust, wrzasneła z przerażenia czując ostre kły potwora na swojej szyi a do tego jego bardzo ciepły język który teraz lizał jej twarzyczke.
Nightmare nie miał ochoty na robienie jakiejś szczególnej krzywdy dziewczynie więc nie zaciskał zębów by odgryźć jej głowę tylko ją trzymał by mu nie zwiała, pochwycił za jej biodra obiema dłońmi po czym otworzył szerzej usta i zaczął wpychać Ano do swojego przełyku przez co ta zaczeła płakać a do tego błagać by przestał. Koszmar jednak dalej ją pchał a ta była biodrami w jego ustach już.
Anosia czuła jedynie istny gorąc i ciasnote przez to była w przełyku potwora, calutka się trzęsła ze strachu że ten jej zaraz zrobi gorszą krzywdę i strawi ją żywcem już miała się godzić z tym że zostanie połknięta i strawiona ale poczuła że ten trzyma ją za łydki by nie wpadła dalej.
Nightmerowi nie śpieszyło się z zjedzeniem dziewczyny więc gdy trzymał ją za łydki dłońmi wysunął swój język z ust i zaczął dziewczynę lizać między nogami przez co ta chciała od razu mu przeszkodzić ale było tak ciasno w przełyku potwora że jedynie co to mogła się poddać upokorzeniu a w głębi duszy modliła się by jej nie zbeszcześcił jeszcze.
Potwór natomiast zajął się dokładnie jej miednicą swoim językiem, wylizywał ją po części ud i trochę lizał dziewczynę po kroczu choć po chwili zostawił to miejsce i jeszcze chwile bawił się swoją ofiarą po czym ją przełknął by ta już trafiła do jego żołądka. Poklepał się po nim zadowolony a widząc że dziewczyna go naprawdę bardzo rozciągnęła tylko się uśmiechnął pod nosem
- no to teraz deserek - mruknął do siebie i wyszedł po cichu z kuchni by poszukać drugiej dziewczyny.
Gdy została przełknięta już się bała że trafi od razu do kwasów żołądkowych ale nic się takiego nie wydarzyło bo ta jedynie wpadła do pustego żołądka w którym gdy tylko do niego wpadła usadowiła się w wygodniejszej pozycji
- b-błagam wypuść mnie! - wrzasneła, dalej chciała walczyć o swoje życie więc go uderzyła z pięści w jedną z ścianek żołądka przez co koszmar złapał się automatycznie za brzuch i cicho zaklnął.
- spokojnie, wypuszcze cie jak będziesz grzeczna - mruknął do niej trzymając się za swój obolały brzuch, na szczęście nie wzięło go na wymioty więc tylko pogłaskał się po brzuchu w miejscu gdzie była dziewczyna by ją choć trochę uspokoić i by mu nie robiła trzeciej wojny światowej, chociaż jego żołądek pewnie by to przeżył bo jest zrobiony z magi także nie musiał się martwić że ta zacznie krzyczeć bo ten jej i tak nie usłyszy ale i tak jak go bije w brzuch to go to jednak boli więc wolał by ta się uspokoiła.
Ano natomiast nie miała nawet ochoty by zaufać czemuś co ją zeżarło, chociaż nie skrzywdził jej JESZCZE ale i tak najbardziej się martwiła o Kattysie która zapewne nie będzie tak bardzo opanowana jak ona i będzie krzyczeć a ten ją... NIE NIE NIE na pewno wszystko będzie dobrze. Podkuliła do siebie nogi i schowała głowe w kolanach, dalej cała się trzęsła a do tego cicho szlochała błagając w myślach by Katt nic się nie stało.
Po słodkim zapachu dziewczyny zdołał ją namierzyć, po cichu wszedł do sypialni gdzie spała brązowo włosa przekąska.
Oblizał się na widok śpiącej dziewczyny którą oświetlała łuna księżyca wpadająca za okna
- mmm...~- mruknął cicho i usiadł na skraju łóżka które cicho zaskrzypiało na ciężar potwora, wyciągnął dwie macki w stronę dziewczyny by jedną wsunąć pod pościel owijając przy tym drobne ciało tak aby ta nie mogła tego zbytnio poczuć a drugą zakrył jej usteczka by nie zareagowała zbyt głośnym krzykiem.
Zciągnął z nią kołdre zrzucając od razu ją na podłogę a dziewczynę trzymał macką tak by nie miała szans sie poruszyć gdy się wybudzi ze swojego snu, jednak był trochę przytkany Ano a widok Katty go nawet rozczulił, cała była niewielka więc pewnie się zmieści w jego żołądku bez problemu~
Pewnie wypuści oba cukiereczki skoro Ano siedzi tak grzecznie.
W końcu zaczął wybudzać Katty a bardziej to nią szarpnął podnosząc ją do góry w bardzo agresywny sposób
- obódka księżniczko~- mruknął oblizując kły a widok rozezspanej i przerażone dziewczyny tylko bardziej rozbudziło w nim głód na małą.
Kattysia próbowała się wyszarpać i się uwolnić ale nic nie podziałało bo ten ją od tak zcisnął macką
- spokój~- powiedział ostro do takiego stopnia że ta ze strachu ugryzła go w macke.
Cicho zasyczał z bólu i złapał dziewczynę za gardło - jeden ruch i po tobie wiesz? - powiedział nie na żarty, gdyby tylko zcisnął macke mocniej na jej szyi złamał by jej zapewne kark przez co by umarła ale jak na razie nie miał zamiaru tego robić gdy ta nie sprawiała kłopotów.
Katty zaszkliły sie oczy od łez, cicho załkała zamykając mocno swoje zielone oczka. Jedyne co dalej poczuła to to że koszmar zabrał macke z jej szyi po czym posadził na kolanach, cicho załkała czując nieprzyjemną maź w ustach która się wkradła do środka
- m-mhh...- mrukneła cicho i zerkneła na koszmara błagalnie, właśnie w tej chwili zdała sobie sprawę że nie ma Ano przez co jej przerażenie już całkiem sięgnęło szczytu
- c-co ty zrobiłeś z Ano?! - spytała trochę podnosząc głos a po jej polisiach poleciały łzy że ten zjadł kogoś na kimś jej zależało.
Nightmare tylko się poklepał po brzuchu w odpowiedzi a przy tym się gardłowo zaśmiał i zabrał się do degustacji dziewczyny, najpierw polizał ją po twarzyczce na co ta lekko się wzdrygneła ale jemu to nie przeszkadzało i uważnie badał językiem każdy zkraweczek jej twarzyczki która smakowała obłędnie i to nawet lepiej niż jakie kol wiek słodycze~ smak Katty dla Nightmera był tak słodki że zapewne nie tknie słodyczy przez najbliższy miesiąc chociaż może jeszcze odwiedzi dziewczynę kto to wie~
Katty natomiast niezbyt chciała dać za wygraną i próbowała go odepchnąć czy co kol wiek zrobić by przestał ale ten ją jedynie macką do siebie przytulił a bardziej do brzucha i dalej językiem lizał jej odkryte miejsca na ciele
- mm...~ pyszna jesteś- mruknął jej do ucha na co ta bardziej się wzdrygneła a do tego cicho zapiszczała jak ją ugryzł w ucho sprawdzając przy tym jak jest delikatna, nie zrobił jej większej krzywdy bo wiedział w jakich momentach sie pochamować więc nie miała zbytniego śladu na swoim uszku~ no może małą ranke ale to szczegół.
Koszmar w końcu przestał ją lizać a dziewczyna siedziała mu sztywno na kolanach ze strachu, Night trochę się zirytował widząc że jego ofiara nawet nie chce drgnąć bo nawet o dziwo Ano walczyła a Katty tylko siedzi sparaliżowana strachem a że Nightmare wyczuwa strach tylko bardziej go to nakręca.
Przez moment przyglądał się dziewczynie rozmyślając nad czymś a macke zdążył zabrać z jej ciałka i dłońmi zaczął jeździć wzdłóż tali dziewczyny na co ta aż pod skoczyła ale ten ją złapał za biodra i cicho się zaśmiał
- łaskotało?~ - spytał po czym liznął ją za uszkiem a ta cichutko jękneła, pod dłońmi nagle wyczuł dwa wybrzuszenia na ciele dziewczyny co go zaciekawiło ale dziewczyna zareagowała kopniakiem go w kolano
- n-nie dotykaj moich piersi! - prawie wrzasneła choć to i tak zostało stłumione przez jego macke która wepchała się do jej usteczek gdy ta go kopneła, nie miała zbytnio szans go ugryźć na ten moment ale i tak sie jej nie podobało to że ten ją zaczął obmacywać
- m-mmm...- mrukneła cichutko, zaczeła się bardzo wiercić na jego kolanach zrozpaczona tym wszystkim co się teraz działo a była macana przez potwora który chce ją zjeść...
Nightowi tak właściwie nie przyszło do głowy że obmacywał w tej chwili dziewczynę, nawet nie dotykał żadnych innych dziewczyn w ten sposób, a że był dość nasycony Ano która grzecznie siedziała w jego żołądku wolał się pobawić jedzonkiem~
Ugniatał o dziwo delikatnie jej dwie kuleczki by nie zrobić jej krzywdy choć gdy ta zaczeła ruszać biodrami już zdążyło stanąć co miało powstać ale Nightmare jednak nie zwrócił na to uwagi bo przecież nie zgwałci tak drobnej dziewczyny a swoje własne zasady ma. Wtulił twarz w kark Katt, dalej masując jej piersi ale jedną zdjął by zjechać na płaski brzuszek dziewczyny który był cieplutki więc palcami zaczął go lekko ugniatać na co ta tylko zareagowała płaczem a całe jej ciało drżało z niechęci jaką pałała do dotyku potwora choć była mu jednak wdzięczna że nie był dla niej agresywny a bardziej sprawiał dziewczynie przyjemność choć dopadł ją nie mały stres gdy poczuła jego dłoń na swoim łonie
- m-mmm...!- mrukneła głośno w jego macke która ją jak na razie "penetrowała" w usta.
Night natomiast uśmiechnął się cwanie czując jak dziewczyna się wierci dalej ze strachu
- mm~ moja~- mruknął wciskając palce na jej wrażliwą strefę między udami przez co ta się lekko wygieła łkając z bólu.
Koszmara jakoś to nie wzruszyło szczególnie, dalej kontynuował zabawe z dziewczyną a przy tym wsunął dłoń pod jej spodeneczki ciekaw co tam każda dziewczyna ukrywa że nie daje się tam dotknąć
- hm... - mruknął cicho czując że dziewczyna ma tam już mokro, przechylił lekko głowę na bok i palcem zaczął masować jej guziczek przez co ta zaczeła się ślinić na jego macke i cicho jęczeć choć dalej próbowała go ugryźć w macke.
Night z czystej ciekawości kciukiem masuje jej guziczek który się mu spodobał przez kulisty kształt a palcem wskazującym masuje jej wilgotne wejście
- mokra jesteś wiesz?~ - mruknął jej do uszka na co ta się zarumieniła ze wstydu nie dowierzając że to co robi jej potwór podoba się jej a raczej jej ciału które jest w cholere nie posłuszne.
Dziewczynę zaczęła strasznie mrowić kobiecość przez dotyk koszmara który o dziwo jak na razie ją tylko dotykał po intymnym miejscu, cicho płakała choć i tak jej chęci do walki zmalały i w końcu siedziała mu grzecznie na kolanach.
Po paru minutach zabaw z kobiecością dziewczyny wyjął z jej ust macke a z jej majteczek dłoń którą oblizał z jej soczków.
Zamruczał zadowolony czując tak pyszny smak na języku~ choć i tak dziewczyna smakowała lepiej ale ten soczek.. smakował jak rajski nektar obok którego nie można było przejść obojętnie~
- zabawimy się co maleńka?~- mruknął do jej uszka po czym chwycił ją za biodra, rzucił od razu dziewczynę na łóżko po czym pochwycił mackami jej nogi które rozszerzył a ręce jedną macką złączył by leżała na łóżku. Przez chwile się zastanawiał jak może się zabawić z nią ale dotarło do niego że sam ma swój własny problemik który przydałoby się rozwiązać, spojrzał na tył dziewczyny i macką podniusł jej ręce tak by klęczała po prostu na łóżku a nogi miała rozchylone
- mmm... - mruknął cicho rozpinając rozporek, wyjął przy tym swojego turkusowego członka i parę razy otarł o tyłek dziewczyny przez co ta zadrżała i cicho zaskomliła błagając by jej nie gwałcił, Nightmare zdawał sobie też sprawę że mógłby tym zabić ją więc wybrał inną drogę by się zabawić z wystraszonym cukieraskiem.
Koszmar miał już wsuwać chuja do jej majteczek ale wpadł na lepszy pomysł, magią zaczął skurczać dziewczyne że ta w końcu miała jakieś 10cm wzrostu?
I pochwycił ją delikatnie dwoma palcami oblizując się przy tym. Katty za to była przerażona i popłakała się bardziej
— nie nie nie proszę — załkała cichutko ale koszmar podniusł dziewczynę na wysokości swoich ust po czym je otworzył ukazując ostre kły przez co dziewczynie przeszły ciary przez ciałko a palce Nighta zaczęły się rozluźniać po czym wpadła wprost na jego język, nie zdążyła nawet zareagować bo ten już zamknął usta.
Spojrzał na swój brzuch w którym Ano zdąrzyła zasnąć, cicho zamruczał i magią teleportował Ano na jej łóżko a sam tepnął się do swojego pokoju a konkretniej na łóżko, Anosia przez gorąc jaki panował w wnętrzu Nighta zasnęła nawet bez wiedzy że jej Kattysia została od tak porwana. Katty natomiast nie dawała mu zbytnio za wygraną w jego ustach ale gdy została przyszpilona językiem do jego podniebienia cicho jękneła z bólu a ten zamruczał zadowolony zaczynając ssać dziewczynę jak cukierka.
Dłonią natomiast dobrał się do swojego członka którego zaczął masować a drugą jeździł po swoich żebrach, językiem zdążył unieruchomić dziewczynę tak że ta nie miała szans się nawet ruszyć a język koszmara jedynie rozerwał jej ciuchy przez co pisneła z bólu.
Nightmare cicho zamruczał zadowolony czując pysznego cukiereczka w swoich ustach, początkiem języka po prostu napierał jej na wejście które zaczął porządnie wylizywać a przez to tylko bardziej się podniecił~
Chyba zostawi ją u siebie na trochę dłużej, koszmar próbował dojść ale coś mu nie wychodziło ale po chwili sobie przypomniał że dziewczyna była mokrutka między nóżkami więc może tam coś podziała skoro się jej to podobało?~
Jak pomyślał tak zrobił, wyjął zmemlaną i wyczerpana dziewczynę z ust dwoma palcami po czym uśmiechnął się szyderczo na co ta się tylko wzdrygneła.
Pochwycił ją tym razem magią trzymając przy tym ją w powietrzu~
Zamruczał zadowolony na widok nagiej i wystraszonej dziewczyny, lekko sie oblizał a magią sprawił że wróciła do swoich rozmiarów. Sam się podciągnął do siadu a ją posadził przed sobą i pochwycił za kark dłonią
— mm…— mruknął cicho, jego koleżka dalej stał na baczność a dziewczyna siedziała przerażona chcąc się mu wyrwać ale ten tylko ją chwycił trochę mocniej i przysunął jej pyszczek do swojego koleżki
— bierz go do ust — rozkazał, jedną dłonią dalej trzymał swojego kolegę a drugą miał na karku dziewczyny by była grzeczna co chyba dało rade bo ta z jakże wielką niechęcią wzięła go do ust, no bardziej wzięła sam początek ale i tak dla Nightmera było przyjemnie.
Katty widząc jego chuja nie wyobrażała sobie sprawy z tego że zostanie zmuszona do robienia loda potworowi no ale co poradzić? zresztą nie myślała by nigdy że szkielet może mieć chuja… co za popierdolony drań. W końcu wzięła go do ust nie chcąc by ten ją zablił, czuła jego dłoń na swoim karku więc grzecznie go brała do ust choć gdyby chciała może i by wzięła całego ale po co skoro ma szanse udać że jednak się jej nie zmieści?
Ale chociaż nie smakuje jakoś źle, tylko jak… guma czy silikon? coś takiego tylko faktura jest bardziej gumiasta, z jej rozmyśleń wyrwało ją to że pochwycił ją macką w tali przez co jej tyłek został wzięty przez niego do góry, tak odwrócił ją w ten sposób że miał dostęp do jej kobiecości. Katty zadrżała ze strachu czując gorący oddech potwora na swojej kobiecości przez co prawie go ugryzła w chuja gdyby nie to że jest jednak twardy
— m-mhpf…— wymamrotała cicho czując że jego penis się wsunął aż do jej gardła przez co chciało się jej wymiotować przez chwile, męskość Nightmera natomiast pulsowała i drgała od czasu do czasu w usteczkach dziewczyny.
Night nie zwlekając dłużej zatopił usta w brzoskwince dziewczyny na to ta wrzasneła bardzo słyszalnie choć jego chuj dobrze tłumił jej krzyki, język koszmara wpełznął prawie od razu w wejście dziewczyny a dłońmi mocno trzymał ją za biodra które ściskał a nawet szczypał by a swoimi biodrami nawet poruszał lekko by choć trochę zmusić dziewczynę do ssania.
Po paru minutach Katty była bardzo mokra więc Night uznał że jest gotowa na zabawę z nim, odczepił się od jej pusi zadowolony a przy tym się oblizał
— jesteś pyszna~~— mruknął i liznął ją jeszcze raz po brzoskwince po czym ją podniósł wyjmując penisa z jej ust
— heh, prawie doszłem wiesz?~— mruknął kładąc ją na brzuchu a dłonie trzymał na jej pośladkach które ściskał
— nie b-błagam nie…— zaskomliła błagająco a do tegochowając twarz w jedną z poduszek, nie chciała uprawiać seksu ani mieć dzieci z potworem a już na pewno nie chciała zostać zgwałcona!
Koszmar cicho mruknął, strzelił dziewczynie klapsa w pośladek by się uspokoiła ale nie zbyt mocno ją uderzył choć pewnie gdyby była większa to może i by był brutalniejszy.
Przez chwile się zastanawiał czy gwałt na niej to dobry pomysł choć i tak ją przecież zgwałcił w usta
— mmm…— mruknął chwytając dłonią za członka którego przystawił do jej wejścia, nie był jakoś szczególnie duży więc powinien się w niej zmieścić lecz na razie to sobie odpuści. Dziewczyna natomiast czując jego czubek przy swoim wejściu zamarła ze strachu i zaczeła się okropnie mu wiercić więc ten ją dorwał za biodra dłońmi a całą długością penisa zaczął ocierać o jej brzoskwinke
— a-ahh…~— jęknął cicho czując jak dziewczynie jest mokro, docisnął do kobiecości dziewczyny mocniej swojego koleżke by go bardziej czuła
— mm~ mokrutka jesteś~— mruknął zadowolony a ta tylko odpowiedziała zduszonym płaczem, bardzo mocno się wtuliła w poduszkę
— nie przesadzaj że tak to przeżywasz — burknął do dziewczyny po czym mackami ją pochwycił i zmusił by klęczała. Chwycił dłonią jej pierś a drugą masuje jej guziczek, za to męskością dalej ociera o jej pusie.
Katty to się przestało podobać, chciała już bardzo wrócić do Anosi i wypłakać się w jej koszulkę ale wszystkie myśli dziewczyny zostały rozwiane gdy koszmar ją postawił na klęczki i zaczął obmacywać o dziwo delikatnie ale i tak w jej oczach będzie pieprzonym zboczeńcem. Zacisneła mocno zęby czując między nogami jego penisa i to jak się ociera po jej wilgotnej kobiecości
— m-mmm…— zamruczała cicho a po policzkach poleciały łzy gdy dorwał się do jej guziczka i piersi.
— chwyć za mojego penisa i dociśnij do szparki~— rozkazał a dziewczyna niechętnie to zrobiła przez strach przed nim. Wkrótce poczuła że zaczął sapać w jej kark co dla niej źle znaczyło i dobrze myślała co się zaraz wydarzy, Nightmare pochwycił za swojego penisa a dziewczynę drugą ręką trzymał w tali by się mu nie wierciła i zaczął ocierać czubkiem o jej wejście, w końcu nie chciał zabrudzić sobie łóżka a dziewczynę się umyje~.
Katty zdrętwiała ze stresu czując jak wsuwa w nią tylko czubek ale i tak pisneła na co ten zasłonił jej usta macką a dłonią zaczął se trzepać by po chwili spuścić się w wnętrzu dziewczyny, przez moment dyszał w jej kark z zamkniętymi oczami czując jak przechodzą go dreszcze orgazmu, całe ciało dziewczyny owinął swoimi mackami tak że nie mogła się nawet ruszyć gdy skończył w niej dochodzić
— grzeczna dziewczynka~— mruknął całując ją po szyjce, całe jego nasienie trochę przepełniło dziewczynę a on był bardzo zadowolony z tego co zrobił. Jedną z macek otworzył szuflade w szafce i zaczął coś tam szukać a szyje dziewczyny dalej całował z cichym pomrukiem.
Dziewczyna płakała, cała się trzęsła i naprawde miała ochote teraz umrzeć, ten potwór naprawdę w niej doszedł.. a do tego że to jest jeszcze ciepłe to ona to w sobie czuje choć.. i znowu jej myślenie zostało przerwane gdy poczuła jak w nią wsadza coś małego, nawet nie poczuła kiedy wyszedł
— m-mm!— mrukneła w jego macke szeroko otwierając oczy, to coś było małe i gumowe a do tego nie pozwoliło wycieknąć zbędnemu nasieniu potwora z jej wnętrza. Spojrzała na niego kątem oka gdy odwróciła do niego twarz, ten się tylko uśmiechnął puszczając ją w końcu z macek przez co padła na łóżko wymęczona przez niego, gdy tylko chciała usiąść ten ją zdążył wyprzedzić bo mackami odwrócił ją w swoją stronę i nie zdążyła nawet powiedzieć słowa bo ten ją już pocałował w usta wymuszając by odwzajemniła, od razu wepchnął w usta dziewczyny swój język chcąc zasmakować jej usteczek i gdy skończył ją całować oderwał się od niej z szyderczym uśmiechem a przy tym się oblizał.
— podobało się co?~— spytał choć bardziej to stwierdził, bo widział jej rumieńce od samego początku a do tego jej mokra pusia no ale cóż pora na deserek~
Katty speszona jego pytaniem spuściła tylko wzrok a dłonią chciała wybadać co on w nią takiego wsadził ale gdy się tam dotknęła nic nie poczuła, bardziej czuła to w sobie. Podniosła wzrok na niego chcąc już się ośmielić by się spytać o to ale to nie było możliwe, Nightmare szybciej niż światło pochwycił dziewczynę mackami i zaczął ją wsadzać do swoich ust zaczynając od głowy.
Dziewczyna była już zupełnie oszołomiona i przez moment chciała się szarpać by przestał ale jak została wepchnięta do jego ciasnego i ciepłego przełyku tylko się modliła by jej nie strawił. Nightmarewi wystarczyło przełknąć dziewczynę tylko trzy razy by w końcu trafiła do jego żołądka w którym było o dziwo ciepło i dość ciasno bo miała nie lada trudności by się jakoś ułożyć ale w końcu ta się ułożyła i skuliła pod jedną z jego ścianek.
Nightmare zadowolony deserem położył się na łóżku, na plecach i się mu aż odbiło a Kattysia przyjemnie wypełniała jego brzuch a że nie była zbytnio duża jego brzuszek tylko troszkę urusł a nasz koszmarek poszedł spać. A co do Kattyś to może ją wypuści kiedyś~
Może~
======================
5000słów! *^* rekord chyba
AnonimowyTapczan2005
Proszę, to rozdzialik dla ciebie ÙwÚ
Mm jak kogoś tu przywieje to niech mi powie czy coś tu jest źle czy nie :'^ i czy chcecie takie długie one-shoty?~
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top