꧁•⊹٭~Prolog~٭⊹•꧂

꧁•⊹٭~🪶~٭⊹•꧂

Las.. Miejsce zamieszkane przez wiele gatunków zwierząt.. Niebezpieczne i tajemnicze, złączone kręgiem życia. Gdzieś w jego środku, na jedynym z średnio wysokich drzew w dziupli mieszkała rodzina płomykówek. Dwie sowy i jedno jajo. Chodź gniazdo było małe, zawierało dużo ciepła i miłości...

***

Samica okrywała ciałem jajo, patrząc w gwiazdy. W nich skrywali się przodkowie i wszystkie sowy - małe czy duże, które latały po tej ziemi. Na gałęzi przy dziupli usiadła duża sowa, nie co większa od samicy. Był to samiec, który wrócił z polowania z myszą w dziobie. Położył ostrożnie zdobyć blisko gniazda, po czym spojrzała w oczy swojej partnerki. Przyłożył czoło do jej głowy i delikatnie ostarli się piórami.
- Jak nasze jajko? - spytał, podnosząc głowę.
- Sam zobaczy. - uśmiechnęła się, po czym wstała, pokazując śliczne nie za duże jajko. Usiadła obok, widząc jak partner delikatnie gładzi je piórami skrzydła.
- Cudowne..
- Tak, już wkrótce nasze maleństwo przyjdzie na świat. - odparła, po czym skryła się w ramionach partnera, razem otulając skrzydłami jajko. Nagle rozległ się krzyk.. Sowy zerwały się do góry i spojrzał po sobie, najwyraźniej zaniepokojone. - Co to było?
- Zostań i chroń jajo, ja sprawdzę. - Samica od razu zakryła młode i delikatnie dotknęłam skrzydłem samca.
- Colin uważaj na siebie.
- Będę Aurelio.. - po tych słowach ostrożnie wyszedł z gniazda. Szedł po gałęzi, rozglądając się uważnie dookoła. Nagle od boku zaatakował go orzeł. Duże ptaszysko trzymało szyje sowy w swoim szponach. Płomykówka wiła się bezlitosnie, próbując się uwolnić. Ugryzł nogę ptaka, mocno zaciskając dziób. Kiedy ten wydał z siebie przeraźliwy dźwięk, sowa rzuciła się w jego kierunku.
- Colin! - samica wyfrunęła z gniazda przerażona. Rozległy się kolejne ostre dźwięki. Trzepot skrzydeł, uderzenia szponów i dziobów, a na końcu cisza. Wszystko spowiła gęsta mgła. Kilka piór delikatnie kołysało się na delikatnym wietrze z resztkami gniazda. Małe, bezbronne jajko leżało na trawie, odsłonięte liśćmi drzew...

***

Święta Zasada Lasu - Jesteś zwierzną lub drapieżnikiem...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top