Jeden krok do przodu, dwa kroki wstecz
Ja nie mam dla ciebie czasu, bo piszę do gazety,
Ty nie masz dla mnie czasu, bo chodzisz na balety.
Ja cię ignoruję, bo zbyt wiele mam na głowie,
Ty mnie ignorujesz, bo zaprzeczasz samemu sobie.
Na zdjęciach znowu z kolejną dziewczyną,
Pijecie razem to francuskie, pięciolitrowe wino,
Ja po raz kolejny samotna z butelką Chardonnay,
Myślami nieobecna, wpatrzona w podłogę.
Masz mnie za przyjaciółkę, ja ciebie za coś więcej,
Z każdym twym spojrzeniem, kocham cię goręcej,
Nie mam jednak zamiaru znów po facecie szlochać,
Chyba czas się z naszej relacji po prostu wycofać.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top