Narkotyk
Odstawiam fajki i kofeinę;
Przechodzę na narkotyk zwany tobą.
Kruszę cię i wciągam jak kokainę,
Łącząc dwie dusze ze sobą.
Spijam twoje słowa jak długoletnią whisky,
Trzymam cię tuż przy mym sercu.
W ciągu miesięcy stałeś mi się zbyt bliski;
Następne spotkanie na ślubnym kobiercu...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top