Rozdział 27
Ja poszłam na górę się przebrać i wziąć książki do szkoły, a Luke został na dole razem z moimi rodzicami. Ciekawa jestem o czym rozmawiają.
Perspektywa Luke'a
Moja księżniczka poszła na górę do swojego pokoju, a ja zostałem na dole. Rodzice dziewczyny, chyba, nie wiedzieli, co powiedzieć, bo ciągle się tylko na mnie patrzyli.
- Yy... moi rodzice zapraszają państwa i Aleę na obiad w niedzielę o godzinie trzynastej - oznajmiłem.
- No, dobrze. Zjawimy się - powiedział ojciec mojej dziewczyny.
W tym momencie na dół zeszła Alea. Pożegnałem się z rodzicami mojej księżniczki i razem z Aleą podążyliśmy w stronę szkoły w której się poznaliśmy.
Kiedy wspominam sobie nasze pierwsze spotkanie to nie wypadło ono zbyt dobrze. Potraktowałem dziewczynę podle, a nic o niej nie wiedziałem, ale potem się poznaliśmy. Przeprosiłem i tak jakoś się wszystko potoczyło. Gdybym był taki jak wcześniej to nawet by mnie nie poruszyło to, że Alea jest niepełnosprawna.
Nigdy bym nie przypuszczał, że będę miał taką świetną, mądrą, piękną, pewną siebie, rozsądną i pracowitą dziewczynę. Mógłbym tak wymieniać dalej, ale zabrakło by mi słów do opisywania mojej dziewczyny.
Przepraszam, że taki krótki! Następny będzie dużo dłuższy!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top