65. Knees ~ Wybaczenie

×××

Siedzę na pustym przystanku.
W słuchawkach słyszę ciszę.
Na dworzu tylko mgła.
A miało być tak pięknie.

Jeszcze wczoraj byłam pewna.
Dziś plątam się we własnych myślach.

Chciałam być tą,
Której potrzebujesz.
Chciałam dać ci to,
Czego oczekujesz.
Nie zdołałam dać ci tego,
Na co najbardziej zasługujesz.

Teraz z tej relacji zostały wspomnienia.
Nie mogę nawet błagać o wybaczenie.

Nigdy nie byłam w tym dobra.
Teraz już chyba rozumiesz.

Wciąż męczą mnie wyrzuty sumienia,
Bo nie potrafiłam ci pokazać co czuję.

×××

Dziś bez zbędnego rozpisywania.

Życzę udanych wakacji i do następnego razu 🖤

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top