Bogowie #4 - Perun
O Perunie słyszał chyba każdy, prawda? Jest to jeden z najsłynniejszych słowiańskich bogów oraz, według wielu podań, opiekun ludzkiej sfery – Jawii. Różne formy jego imienia, takie jak Pierun, Perkun albo Perkon wynikają najprawdopodobniej z tego, że obawiano się, że wzywanie boga bez potrzeby może wywołać jego gniew, więc zastępowano jego imię inną, podobnie brzmiącą formą.
W kwestii Peruna trzeba koniecznie pamiętać o dwóch rzeczach:
1. Perun NIE jest tym samym, co grecki Zeus i absolutnie nie powinno się tych dwóch bogów ze sobą porównywać. Z Zeusem łączy go jedynie atrybut w formie pioruna i absolutnie nic więcej; jego ogólne funkcje stawiają go znacznie bliżej nordyckiego Thora.
2. Imię Peruna nie pochodzi od słowa „piorun". Wręcz przeciwnie – to pioruny wzięły swoją nazwę od imienia tego boga, ponieważ język polski jest jedynym słowiańskim językiem, w którym pioruny się w ten sposób określa. Z jakiegoś powodu nasi przodkowie zrezygnowali z prasłowiańskich „gromów" (choć te wciąż czasami się w języku pojawiają) i zastąpili określenie błyskawic słowem utworzonym od imienia Peruna.
Kim był Perun?
Jak łatwo się domyślić, był przede wszystkim bogiem burzy, a jego atrybutem była błyskawica. Jednak nie bez powodu zestawiłam go z nordyckim Thorem, ponieważ siedzenie i rzucanie piorunami na prawo i lewo oczywiście nie było jego jedynym zadaniem.
Samo imię tego boga pochodzi od prasłowiańskiego trzonu „per", czyli uderzać. Od tego samego słowa pochodzi czasownik „prać"w znaczeniu „robić pranie" – bo kiedyś polegało to na uderzaniu kijem – oraz „prać"w znaczeniu „bić", tak jak w wyrażeniu „sprać kogoś na kwaśne jabłko". Imię Peruna oznacza więc dosłownie „ten, który uderza". Perun raczej nie był patronem praczek, jednak z całą pewnością pełnił funkcję kogoś w rodzaju boga wojny, boga bitwy i opiekuna wojowników. Perunowi składano ofiary, najczęściej z koni, jednak inne bydło również było dla niego cenne. Istnieją też podejrzenia, że w dużo wcześniejszych czasach zdarzało się, że wyznawcy składali mu ofiary z ludzi; nie ma jednak dowodów jednoznacznie potwierdzających tę tezę.
Wracając jeszcze do jego zadań związanych z burzą: uważano, że obiekt, w który uderzyła błyskawica został poświęcony przez Peruna; w takich miejscach często stawiano idole, czyli posągi, a uderzone przez piorun drzewa otaczano kultem, zaś gdy piorun uderzył w dom i wywołał pożar, nie wolno było go gasić, ponieważ uznawano to za święty ogień. Co ciekawe, posągi Peruna jako jedyne były czasem pokrywane metalami szlachetnymi – na przykład jego podobizna w Kijowie miała srebrną głowę i złoty wąs.
Oprócz tego, według wierzeń Perun nie ciskał zwyczajnymi błyskawicami, tylko podłużnymi kamieniami, które, lecąc przez powietrze, świeciły. Kiedy więc znajdywano podłużny kamień lub minerał, uznawano to za wyrzuconą przez Peruna błyskawicę; traktowano ów kamień jak przedmiot magiczny: wkładano go dziecku do kołyski, pocierano wymiona krów dających mało mleka albo leczono choroby. Podobnie traktowano odłamki skał i drzew uderzonych przez piorun – wykonywano z nich amulety i wierzono, że przyniosą szczęście i dobrobyt.
W dodatku nasi przodkowie mieli również wytłumaczenie, dlaczego pioruny mają taki powyginany kształt oraz dlaczego Perun w ogóle nimi rzuca; o tym jednak będzie dopiero w następnym wpisie.
Jak wyobrażano sobie Peruna?
Często wyobrażano sobie Peruna w formie bezcielesnej, tak jak na pierwszej grafice. Kiedy przyjmował postać cielesną, przybierał formę brodatego mężczyzny na białym koniu, w jednej ręce trzymającego miecz, a w drugiej piorun. Na wielu przedstawieniach możemy zobaczyć Peruna w towarzystwie wilków, jednak jego „głównym" zwierzęciem był właśnie biały koń. Oprócz tego wierzono, że Perun może przybierać postać takiego konia i gdy ktoś zobaczył takiego, biegnącego bez jeźdźca i siodła, uznawano, że to Perun wyruszył popatrzeć na świat. Ponadto mógł przybierać postać indyka, gołębia lub kukułki. Jego drzewem był dąb, a za jego dzień kultu, ponieważ niektórzy bogowie taki dzień posiadali, uznaje się czwartek.
Perun, tak jak większość słowiańskich bogów, został zaadaptowany do chrześcijaństwa. Jego rolę przejął święty Jerzy, natomiast niemalże żywy kult Peruna przetrwał w formie bajek o legendarnym rosyjskim wojowniku, Ilji Muromcu, o którym jedną z legend przetłumaczoną na polski możecie przeczytać tutaj: http://luszka.blogspot.com/2012/08/ilia-muromiec.html
Krążą również przypuszczenia, że białorusko-rosyjsko-serbsko-chorwacki Jaryło jest tamtejszym odpowiednikiem Peruna, jednak wystarczy spojrzeć na jedno z jego przedstawień zamieszczone poniżej i zastanowić się nad jego funkcjami – Jaryło był bowiem bogiem wiosny, witalności i, według niektórych także słońca – by dojść do wniosku, że to raczej niezbyt prawdopodobne i praktycznie w niczym nie przypomina wojowniczego Peruna.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top