Ilekroć wsłuchuję się w tekst tej piosenki, widzę przed oczami zawsze tę samą, następującą historię: mężczyzna będący w związku, najpewniej żonaty, zakochuje się w innej dziewczynie. Uczucie, pożądanie są tak palące, że morduje swoją dotychczasową partnerkę. Nie wie, że gdy stoi nad zwłokami żony z zakrwawionym nożem, obserwuje go ta druga, która wszystko widziała.

Jakże mogłabym udawać, że nie widzę tego,
Co ukrywasz tak niedbale?
Widziałam, jak ona krwawi.
Usłyszałeś mój oddech.
Zmartwiałam wewnątrz i odwróciłam się.
Ja chyba śnię...

Żyjemy i umieramy,
Ale to nie zaczęło się po to, by Cię usprawiedliwić.

To nie to, co się wydaje.
Nie to, co myślisz.
Nie, ja chyba śnię...
To tylko w mojej głowie,
Nie w prawdziwym życiu.
Nie, ja chyba śnię...

Pomocy!
Wiesz, że muszę komuś powiedzieć.
Powiedzieć im, że wiem, co zrobiłeś.
Boję się Ciebie,
Ale wypowiedziane na głos lęki mogą się ziścić.

Żyjemy i umieramy,
Ale to nie zaczęło się po to, by Cię usprawiedliwić.

To nie to, co się wydaje.
Nie to, co myślisz.
Nie, ja chyba śnię...
To tylko w mojej głowie,
Nie w prawdziwym życiu.
Nie, ja chyba śnię...