Pożegnanie + podziękowania
Witajcie!
To już naprawdę ostatni raz, kiedy się tutaj z wami witam. Jest mi z tym niesamowicie dziwnie i aż sama nie wiem co mogłabym wam powiedzieć w takim momencie. Zacznijmy może od garści statystyk. Cała historia, czyli pierwszy i drugi tom, liczyły w sumie 80 rozdziałów oraz dwa prologi, co daje naprawdę pokaźny wynik. Praca zebrała aż 123 450 wyświetleń i 8789 głosów, w co nadal nie mogę uwierzyć, bo nie spodziewałam się tego w żadnym wypadku te kilka lat temu, kiedy zaczynałam to opowiadanie. Opowiadanie zebrało również około 2800 komentarzy, co również jest dla mnie zupełnie niewyobrażalną liczbą. Z danych demograficznych wynika, że zdecydowana większość odbiorców, bo aż 88%, to panie, więc zgromadziłam tutaj głównie wspaniałe czytelniczki c; Większość moich czytelników to młode osoby - 43% w przedziale 18-25 lat i 32% w przedziale 13-18 lat, chociaż zebrało się nawet 4% czytelników w wieku 35-45 lat ^^ Zdecydowana większość z was to odbiorcy z Polski, ale znalazł się również ktoś z USA, Wielkiej Brytanii, a nawet Turcji, co szczególnie cieszy, biorąc pod uwagę tematykę opowiadania. Tak wiele udało się osiągnąć z tym opowiadaniem na przestrzeni wszystkich tych lat, podczas których powstawało.
To była naprawdę długa i niezwykle interesująca przygoda, podczas której dorosłam, rozwinęłam swoje umiejętności, co widać w tym opowiadaniu i przekonałam się, że wszystko jest możliwe. Rozpoczynając tę historię, nie liczyłam na żadne wielkie zainteresowanie, a jej odbiór przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Z każdym kolejnym rozdziałem czytelników przybywało i znajdowało się tutaj coraz więcej fanów historii o polskiej księżniczce, która trafiła do osmańskiego seraju. Okazało się, że pokochaliście zdeterminowaną, buntowniczą i racjonalną Ismihan, zdystansowaną, chłodną i wojowniczą Nuriye, niepokornego, walecznego i porywczego Bayezida, ciepłą, dobrą i wrażliwą Mihrimah oraz wszystkich pozostałych bohaterów, którzy przewijali się na kartach tej powieści. Nigdy bym nie pomyślała, że moja wariacja na temat historii szesnastego wieku inspirowana jednym z moich ulubionych seriali może znaleźć tak szerokie grono wielbicieli. To naprawdę coś niezwykłego.
Z tego miejsca pragnę wam z całego serca podziękować za to wszystko, czego bez was, czytelników, nigdy by nie było. Te wyświetlenia, głosy, komentarze... To wyłącznie wasza zasługa i nie jestem w stanie wyrazić słowami mojej wdzięczności za to, że byliście tutaj ze mną przez te wszystkie lata. Nawet długa przerwa was nie zniechęciła, bo gdy powróciłam, duża część z was również, ponownie zatapiając się w ten kreowany przeze mnie świat. Bardzo chciałabym podziękować każdemu z osobna, ale przewinęło się tu was tak wielu, że nie sposób to zrobić. W mojej pamięci na zawsze pozostaną poszczególne osoby, które bardziej kojarzę, bo towarzyszyły mi długo lub wręcz od samego początku do końca, ale nie chcę tutaj nikogo wyróżniać, bo na wyróżnienie zasługujecie wszyscy bez wyjątku. I ci, którzy byli tutaj zawsze, i tacy, którzy na pewnym etapie zniknęli, ale również dołożyli swoją cegiełkę do sukcesu, jaki osiągnęła ta opowieść. Dziękuję wam za to, że chcieliście przeczytać historię mojej Ismihan, już zawsze będącej jedną z ulubionych bohaterek, jakie kiedykolwiek stworzyłam. Dzięki wam ta historia ożyła, nabrała kolorów i tylu odcieni, ile jest was, bo każdy dołożył do niej coś od siebie, interpretując ją na swój własny, niepowtarzalny sposób. Jesteście wielcy <3
Na koniec ostatni raz proszę was o to, abyście napisali tutaj coś od siebie. Który bohater był waszym ulubionym? Jaki jest wasz odbiór całej tej historii? Czy spodziewaliście się, że losy Ismihan potoczą się w ten sposób, a może wróżyliście jej zupełnie inne życie? Będę wdzięczna za każdy, już ostatni komentarz pod tym opowiadaniem. Z pewnością będę do nich wracać w przyszłości, gdy zatęsknię za "Tysiąc Łez" c;
Buziaki ;*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top