Dziewczyna

Jimin

Po zakupach usiadłem przed telewizorem i zacząłem oglądać jakiś film, ciągle myślałem o tej dziewczynie w parku. Była bardzo ładna, rzadko kiedy ktoś mi się tak bardzo podoba, bo wiem, że i tak przez moją karierę nic z tego nie wyjdzie. Ona nie podbiegła, gdy tak patrzyła myślałem, że zaraz zacznie krzyczeć i biec w naszą stronę. Jakby miałem nadzieję, że to zrobi. Kocham swoich fanów, pomimo tego, że często są nie znośni. Najbardziej lubię próbować mówić w ich języku. Pamiętam, jak kiedyś na naszym koncercie była Polka. Polski język jest na prawdę trudny. Kazała mi powiedzieć "Kocham cię". Szło mi bardzo dobrze, jednak ona się ze mnie śmiała.
Z zamyślenia wyrwał mnie Jin podstawiając mi pod nos ciastko.
-Chcesz?- spytał.
-Nie dzięki- odpowiedziałem.
-Co ty taki zamyślony? Myślisz, że nie widzę?- powiedział i się zaśmiał.
-Myśle o koncercie- okłamałem.
-Do niego cały tydzień!- powiedział wskakując na kanapę prawie na mnie siadając.
-Co ty jakieś pornosy oglądasz- powiedział i biorąc pilota do ręki i przełączył na jakiś kanał z muzyką.
-To był dobry film- powiedziałem.
-Cześć dzieciaki!- usłyszeliśmy głos naszej menadżerki i wszyscy się zabraliśmy w salonie. Kyo zaczęła nam wyjaśniać kiedy będą próby i inne takie. Ja jednak w ogóle nie myślałem.
-Jimin rozumiesz?- zwróciła się w moją stronę. Ja nie wiedziałem o co chodzi, więc tylko przytaknęłem, a ona wstała i wyszła.
-O co chodziło?- spytałem.
-Nie słuchałeś? Ja pikole. Zakochałeś się czy co?- odezwał się Jin. Śmieszne było to, że prawie trafił, gdyby zakochać się dało tylko z wyglądu to by zgadł.
-Co? Nie. To o co chodziło- spytałem ponownie.
-O nic no- wszyscy wymienili z sobą spojrzenia i uciekli.
-Ale o co chodzi!- wykrzyczałem.
-Było słuchać- pomyślałem.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top