Rozdział 6

Luna stała bez ruchu wpatrując się ze strachem w Ámbar. Wiedziała że gdy blondynka była zła najlepiej było po prostu usunąć jej się z drogi. Lecz ona nie była zła. Była WŚCIEKŁA.

- Lunita. Zapytałam ci się coś! Zamierzasz mi kiedykolwiek odpowiedzieć!?

Dziewczyna drgnęła lekko i przeniosła na sekundę swoje spojrzenie na Matteo który teraz był już odwrócony do niej przodem. Był... Obojętny. Znowu przeniosła swój wzrok na Ámbar i powiedziała cicho:

- Nie.. Ja nie... Nie podsłuchiwałam..!

Dziewczyna prychnęła dalej porządnie wkurzona. Luna wpatrywała się w nią niezdolna do wykonania jakiegokolwiek ruchu.

-Ugh.. Wszystko jedno. Przynieś mi herbatę. Albo nie.. Lepiej sok.. Z pomarańczy..? Nie jest za gorąco.  Już wiem! Przynieś mi..

-Nie wiem czy wiesz ale tak się jakoś złożyło że NIE jestem twoją służącą. - Powiedziała brunetka z lekkim poirytowaniem.

Blondynka w odpowiedzi prychnęła tylko wywracając oczmi i powiedziała:

-Dobra nic mnie to nie obchodzi. Po prostu zejdź mi z oczu.- Powiedziała po czym odwróciła się powracając do swojego wcześniejszego stanu rzucając po drodze jeszcze rozwścieczone spojrzenie chłopakowi.

Ten tylko westchnął pozwalając by na chwilę do jego oczu wdarły się jakiekolwiek emocje. Było w nich widać smutek. Smutek połączony ze zmęczeniem..

***

Dużo razy ktoś okłamał Lunę. Raz chodziło o drobnostki takie jak chodźby posiadanie zapasowego długopisu czy też praca domowa. Niekiedy też chodziło o większe rzeczy. Ba. Dość często. Ludzie przychodzili i odchodzili bez słowa, na końcu zostawając po sobie pustkę. Dużo razy kończyło się to gorzej niż źle. Ale pozostawili po sobie coś więcej niż tylko szkody. Dzięki nim Luna już wiedziała komu może zaufać. Kto kłamie, rani bądź manipuluje.

Tym razem nie było inaczej. Widziała. Widziała jaki wpływ ma Ámbar na Mattea. Czuła że chce mu pomóc, pobiewa gdzieś w głębi siebie wiedziała że nie jest on zły.

***

Haiii!
Teraz nie powiem czemu rozdział taki krótki.. Dowiecie się za miesiąc.. (A może nie? Może jeszcze dziś..)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top