Dla Was
Te...
Te są inne...
Te są dla Was, nie dla mnie
To ni tak, że potrzebuje pomocy, spokojnie, nic mi nie jest
Te są żeby Wam coś pokazać
Pokazać, że po części to Wasza wina
Nie całkiem
Ale trochę tak
Przepraszam
Nie powinnam tak mówić
Ale... kiedy taka jest prawda
Co na to poradzić?
Te widać
Zobaczycie je bez problemu
Będę je ukrywać
Ale tylko po to aby zachować pozory
Powiem, że stworzył je przypadek.
Nie .
Kłamie.
Zrobiłam je celowo, tym razem głębsze będą się długo goić
Wiem, że już wszyscy o tym mówią.
Dobrze.
Wiem też, że nikt w to nie wierzy i przyjmuje moją wersje.
Dobrze.
Ja poczekam.
Spokojnie.
To będzie ostatnia szansa,
Ostatnia szansa dla mnie i dla Was
Zobaczę czy ją wykorzystam
Jeszcze nie wiem
Muszę pomyśleć
Ale następne mogą być takie jakich nigdy nie zapomnicie
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top