Prolog.

Kwiaty płuca obumarły,
gdy wzięły pełny wdech z trucizną.

Skóra wydała ostatnie westchnienie.


Pracę dedykuję mojej Mamie,
najsilniejszej i najbardziej oddanej.


„Przestrzeń nocy jest indywidualna, człowiek wobec niej jest samotny."
– Antoni Kępiński (1918-1972)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top