FNaF'owe opowieści.
Obudziłaś się następnego dnia z obolałymu plecami. Zeszłaś na dół w kuchni stali już Karolina Edd Tom i Patryk.
Ty-Hejka...-
Reszta-He...-przerwali odwrócili się w twoją stronę bo...miałaś drógie całe czarne oko???!!!
Ty-O co chodzi?-
Karolina dała Ci swój telefon żebyś się w nim przejrzała.
Ty-AAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!-
Edd-O MATKO!-
Tom-Wygląda tak jak ja...-
Mówił prawdę bo akurat założyłaś swoją granatową bluze...i zrobiłaś kucyka takiego jak Tamara (Tamara= damski odpowiednik Toma).
Chwilę później do kuchni wparowali Matt i Tord (urodzinowy).
Tord (urodzinowy) i Matt-Co się...-
Padli bo Cię zobaczyli. Po chwili.
Matt-Czemu są dwa Tomy?-
Ty tylko podeszłaś i go trzepnełaś w twarz.
Karolina-Dobra. Później o tym pogadamy teraz śniadanko czyli gofry.-powiedziała robiąc minkę Edda :3
Ty-O Karola umiesz tak jak Edd...-
Karola-Jakoś tak wyszło...-zachichotała.
LATER
Po śniadaniu postanowiliście pójść do nowej pizzeri w mieście : Feddy Fazbear Pizza.
Poszliscie. Weszliście A tam jak w każdej pizzeri: stoły krzesła ściany itp.
Tylko najziwniejsze było to że jakieś robociki były kelnerami?
Kurczak miś królik lis złoty miś (?) wilk (tak wiem że w pierwszej części nie ma Mangle Ale nie mam kogo dać dla [t/i] a to mój ulubiony animatronik. Z resztą chcę żeby było tyle aniamttoników ile postaci.) jeszcze jeden kurczak tylko troszki inny i królók też troszki inny. Tego wilka dzieci składały i rozkladały jak klocki lego...
Usiedliście przy jakimś wolnym stole.
Podszedł do was kelner i zapytał.
Kelner-Co podać?-
Edd-Dwie duże americano.-
Kelner-A co do picia?-
Ty-Pepsi.-
Karolina-Fanta.-
Edd-Colę.-
Tord(urodzinowy)-Co kolwiek.-
Patryk-SPRITE!-
Tom-Spirnoffa.-
Kelner-Zamówiena będą za 30 minut.-
Czekaliście. Po 10 minutach czekania na scenę wszedł jakiś facio i powiedział.
Facio-MAMY KONKURS! Teraz każdy kto chce niech się zgłosi...macie 5 minut.-
Ty-Zgłaszamy się?-
Reszta-Tak.-
Ty-To pójdę nas zapisać.-
LATER
~A dokladnie 5 minut.~
Facio-Teraz przeczytam uczestników:
1.grupa Antek i Anna.
2.grupa Gabrysia i Martin
i trzecia czyli ostatnia grupa:
Edd Tom Matt Tord (urodzinowy) Patryk Karolina i [t/i]. Teraz losuję grupę!-
Losował chyba z pięć minut...
Facio-GRÓPA NUMER...UWAGA!!!UWAGA!!!...TRZY!-
Wy-JEJ!!!!!-
Facio-Przyjdźcie tu o 23.30....-
I zniknął. Po 10 minutach dostaliście zamówienia.
Zjedliście.
LATER
Przyszliście na miejsce o umówionej godzinie. Weszliście.
Facio-Witam! Nazywam się Adam opowiem wam o nagrodzie!-
Ty-Słuchamy.-
Adam- Będziecie od 24 do 6 nad ranem siedzieć tu i pilnować naszych animatroników.-
Matt-ŻE CO?!-
Adam-To! Po naszej pizzeri w nocy chodzą jacyś ludzie i straszą pracowników.-
Ty i Tom-EXTRA!-
Adam-Czemu wogóle wy macie czarne oczy?-
Ty i Tom-Sami nie wiemy...-
Adam zaprowadził was do małego Ale przytulnego mini pomieszczenia.
Adam-I zabawa startuje...-po tych słowach zniknął.
Ty-Czyli zostaliśmy sami...-
Tord (urodzinowy)-Nie do końca...-powiedział pokazując na kamery.
Tom-Jednego nie ma tego królika...-
Ty-Oni mają imiona sam słyszałes...-
Tom-OKEJ...-
[01.09]
Siedzieliście przeglądając kamery...
Matt-Siusiu mi się chce...-
Ty Tom i Karolina-Serio? Teraz?-
Matt-Ale bardzo muszę...-
Ty-Dobra pójdę z tobą...-
Edd-Ale oni mogą was zabić!-
Ty-Nie chcę żeby Matt tu sikał.-
Reszta-Dobra idź z nim...-
Karolina tylko Cię przytuliła i powiedziała.
Karolian-Pamiętaj że Cię kocham.-
Po tych słowach wypchnęła was na korytarz i zamknęła drzwi guzikiem. Szliście przez korytarz.
Matt-A gdzie jest wogole WC?-
Ty-A bo ja wiem?-
W końcu po 10 minutach krążenia znaleźliście was cel podróży.
Matt się załatwił.
Ty-To wracajmy.-
Wyszliście z łazienek i po chwili przed sobą zauważyliście wielkiego kurcaka i wilka (Chicke i Mangle).
Staneliście jak słupy.
Ty-*szeptem*Co teraz?-
Matt-*szeptem*Nie wiem.-
Serce bilo ci tak jak by za chwilę miało wyskoczyć...
Po chwili stania twarzą w twarz odeszły A wy pobiegliście z Mattem jak opętani do swojego gabinetu.
Pov.Karoliny
Brzybiegli cali zdyszani i spoceni...
Pov.Twoja
Wlecieliśmy do środka jak na jakąś komendę.
Tom-Co wam się stało?-
Ty-*wzdech*nie pytaj...-
Matt-*tłumaczy*-
Patryk-Teraz już wiemy coś się stało...-
[5.30]
Siedzieliście. Nagle na kamerach nigdzie nie było żadnych animatroników...
Ty- Gdzie oni są?-
Uszłyszeliście w korytarzach kroki.
Podeszliście pod ścianę.Akurat prąd się skończył...
Tord (urodzinowy)-Nie ma prądu...-
Edd-No wow!-
Staliscie tak:
[Moja instrukcja]
Ty i Karolina na dole na twoich ramionach stał Tom a Karoliny Edd.
A Patryk Matt i Tord (urodzinowy *beka*) na nich.
Ty-O MATKO ile wy ważycie?-
Staliście tak i trzęśliście się ze strachu.
Ty Tom Edd Karolina Matt Patryk i Tord (urodzinowy)-AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!-
Freddy-To wasz kon...-
Przerwał bo wybiła 6.00 A o tej godzinie animatroniki miały się stawać nie ruchome.
Ty i Karolina padłyście na kolana przez co reszta upadła.
[6.10]
Wyszliście z pizzeri z takimi twarami: 😱. (Dosłownie)
Ty-Nigdy więcej tu nie przychodzimy...-
Po tych słowach pojawił się Adam.
Adam-Oto wasza nagroda!-dał wam 10 tysięcy dolarów i zniknął.
NEXT NASTAPI
-------------------------
802 SŁOWA WOW!
Prawdopodobnie po mojim powrocie będzie kilka rozdziałów w jeden dzień.
Specjal pozdro dla EmoGirlNT
za to:
Moja ulubiona postać :3
Oraz Special pozdro #2 dla @animkaWolf123 (nie wiem czy dobrze napisałam jak źle to sq...)
Żeby jej obojczyk wrócił do zdrowia
DO NEXTA!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top