XXII
Perspektywa Chary
Szłyszmy i podziwiałyśmy widoki. Musiałyśmy jednak uważać na Undyne, bo ona może Być wszędzie.
Po drodze odwiedziłyśmy wioskę Temmich. Gdy Szłyśmy prostą drogę przed nami Pojawiła się włócznia.
- Frisk biegnij!
Zaczęliśmy biec . Gdy udało nam się uciec wytłumaczyłam że teraz czeka nas jedna z cięższych walk.
***TIME SKIP***
Walka z Undyne skończyła się lekcją gotowania. W laboratorium zastanawiałam się czy zaprowadzić Frisk do TrueLab ale to za wcześnie. Zauważyłam też, że dzięki tym walką Frisk odzyskuje wspomnienia z daną osobą. Ciekawe jak będzie z Sansem.
Rozwiązywanie zagadek i quizów mnie znudziło, więc na pytanie Mettatona odpowiadała Frisk. Szybko jej poszło. Oczywiście z małą pomocą Alphys. Jaszczurka dała nam po telefonie. Dobrze, bo mój stary nie działał już za dobrze. Po rozmowie z naukowczynią poszłyśmy dalej. Przyznam. W Hotland jest naprawdę gorąco. Szykowałam się psychicznie na spotkanie z Mettatonem. Nie wiem czemu, ale jakoś nie przepadam za nim.
Gdy już udało nam się przez niego przejść (a autorka jest zbyt leniwa żeby to pisać) zorientowałam się że następny cel to Sans. Nie wiem czemu ale zaczęłam analizować to co zrobiłyśmy i szukałam czegoś za co Sans mógłby się pogniewać. Nic takiego nie znalazła.
To dobrze.
Teraz pozostało iść przed siebie. Do Sansa.
Jestem z siebie dumna. A wy ze mnie?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top