Epilog

Piękny dzień. Ptaki śpiewają, kwiaty kwitną, a dwójka przyjaciół siedzi nad brzegiem jeziora i wspomina dawne czasy.

- Pomyślęć że gdyby nie ona nie było by tu nas... - odezwała się dziewczyna.
- Dużo jej zawdzięczamy - powiedział szkielet w niebieskiej bluzie.

O czym oni mówią? A raczej o kim? Mowa tu o pewniej dziewczynie, imieniem Chara. Długo zajmowała się zabijaniem innych. W końcu udało się ją przestawić na "dobrą stronę mocy". Jednak ona, zamiast wykorzystać tą szansę, oddała swoją duszę uwalniając potwory z podziemi. Tym gestem udowodniła, że nawet w najgorszej osobie kryje się dobro. Trzeba tylko dać jej szansę i go wspierać.

Hey wszystkim! (przepraszam że takie krótkie -_-) Nareszcie ruszyłam dupe i napisałam ten epilog. Mam nadzieję że się podoba. Piszcie w komentarzach opinie na temat opowiadania oraz *werble* PROPOZYCJE NOWYCH KSIĄŻEK! (tylko z Ut) Dziękuję wszystkim za dobre komentarze i gwizdki. KC was <3 Do następnego! Bay~

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top