Rozdział 21

swag&sugar: Zgodnie z przewidywaniem mam szlaban. Hura

NamDestrukcja: Za co?

swag&sugar: Bo nie wróciłem na noc. Ciesz się, że mieszkasz sam...

NamDestrukcja: Przepraszam. Ale przyznaj - opłacało się

swag&sugar: Dla tej nocy? Warto

NamDestrukcja: Kocham cię. Kiedy tą noc powtarzamy?

swag&sugar: Pewnie jak mi się
szlaban skończy. Czytaj: za miesiąc (-_-;)
NamDestrukcja: Że co?????

swag&sugar: Tak... Mogę wychodzić tylko do szkoły. Jakbym miał kurwa siedem latek. (>_<) czyli nasze dzisiejsze wyjście na imprezę "zapomnieć-o-Jimin'ie" - odwołuję

NamDestrukcja: Nie zapomniałeś jeszcze o nim?

swag&sugar: W sumie zapomniałem, ale chciałem się trochę rozerwać

NamDestrukcja: Zawsze możesz zwiać jak zaśnie

swag&sugar: Nie będę jej stresował. Wystarczająco już się denerwowała przeze mnie

NamDestrukcja: Powiesz mi, czemu nie lubisz tego słodkiego zdrobnienia?
swag&sugar: To nie jest rozmowa na teraz. I na pewno nie przez telefon. Zresztą nie chcę do tego wracać

NamDestrukcja: Czyli jednak coś się stało. Mam przyjść? Pewnie już ci przypomniałem i jesteś smutny. Przepraszam

swag&sugar: Przyjść możesz, ale nie będziemy o tym rozmawiać

NamDestrukcja: Nie znam twojego adresu hyung :*

swag&sugar: Słabo o mnie informacje zbierałeś... Przyjdź na *******

NamDestrukcja: Lecę

W roli sugi KakaSzczur

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top