"Pięćdziesiąt Twarzy Krzesła" parodia autorstwa Viper-

Aktualna ilość rozdziałów: 1 <-- wyjątek na potrzeby marketingowe TZ

Gatunek: Humor

Opis: " Za uszkodzenia czegokolwiek (w szczególności mózgu) nie ponoszę odpowiedzialności.

#Jaśło - oficjalna nazwa shippingu, ale jeśli macie pomysł na inne, piszcie. :) Nazwę podesłała @dorotaEf"

Link: https://www.wattpad.com/story/66156535?utm_content=share_reading&utm_medium=link&utm_source=android

Ocena:
• Okładka 1 + 1
• Opis 0
• Staranność 2 / 2
• Poprawność językowa 4 / 5
• Ortografia 4 / 4
• Interpunkcja 4 / 4
• Styl 2 + 1 + 1
• Treść 2 + 2 + 3
• Moja ocena 7 / 10
SUMA: 34 / 40 [ Arcydzieło - cud, miód, malina]

Rzeczy najgłupsze trudno ocenić, jednakże na wstępie pochwalę autorkę za kreatywność, dystans do problemu i zabawne, dobre poczucie humoru. Chyba z powietrza nie wzięły się te dwieście gwiazdek pod rozdziałem, więc coś w tym musi być. Albo w tym swoje palce maczał(o) Krzesło. (Krzesło ma palce???) W końcu zabójczo przystojne Krzesło musi być super, hiperbogate i zapłacił(o) ludziom za komentowanie i gwiazdkowanie O.o. Czy to prawda? Sądzę, że odpowiedź na to pytanie zna jedynie Jan.

O czym jest to przeuroczej nazwy opowiadanie? To chyba już większość wie i zna Jana Kowalskiego - obiekt pożądania i wszystkich zbereźnych myśli Krzesła. Otóż właśnie pierwszy rozdział opisuje magiczną chwilę spotkania tychże młodych kochanków, gdzie praktycznie nic nie stanie na drodze rozkwitu pięknej miłości Jana i Krzesła, bo jest to uczucie krystaliczne i niezwykle delikatne. To zdanie nie ma w sobie ani kropli sarkazmu. No, może ociupinkę. Prawdę mówiąc, Krzesło jest trochę zboczone.

Dosyć dużo napisałam jak na recenzję jednego rozdziału i coś mnie kusi, żeby wspomnieć o buchającej wyobraźni młodzieży. Czytając komentarze, natknęłam się na mnóstwo wzruszonych twórczością Viper- czytelników, którzy wręcz ochoczo dopingują naszą autorkę tego znakomitego dzieła. Mnie pozostaje dołączyć się do tego grona, gdyż nie można pozwolić jej spocząć na laurach po napisaniu tylko jednego, krótkiego epizodu z życia Krzesła i Jana.

Mam dylemat. Krzesło to nijaki czy męski? W recenzji zrobiłam pół na pół, bo już ogłupiałam. Nie chciałabym też urazić dumy tego seksownego Krzesła, bo jeszcze dosięgnie mnie jego zemsta w postaci drzazgi wbitej w wiadomo co.

Już nigdy nie spojrzę na krzesła w ten sam sposób, choć Krzesło jest tylko jedno.

Spotkanie z autorem - wywiad

1. Zacznę od pytania, skąd pomysł na napisanie parodii Pięćdziesięciu Twarzy Grey'a?

To wszystko przez weraa_02 ! Ona ze mną rozmawiała o Grey'u i krzesłach! To jej wina!

2. Ten typ powieści jest dosyć skomplikowany - humor. Czy jesteś w stanie zapewnić, że pozostałe rozdziały zapewnią dostateczną dawkę humoru?

Myślę, że tak. Pokłady mojego dość debilnego poczucia chumoru (celowo, żeby nie było) nigdy się nie kończą. Suchary i „śmieszne" żarty to codzienność.

3. Wolisz pisać czy czytać? Dlaczego?

I to i to. Czytanie kocham od zawsze, pisanie od niedawna.

4. Powiedz krótko kilka najważniejszych faktów o sobie. Jak sobie się orientuję, jesteś Żmiją z zespołu RuthLessTeam.

Tak, jestem Żmiją. Jestem członkiem The_Red_Army (ukrywam się pod pseudonimem Hitler). Żonka to Anamis300. Właśnie wracam z Bieszczad (Boru, moje łydki...), ale i tak chciałabym tam mieszkać. Jestem powaloną fanką Sabatonu, chociaż nie jestem w stanie wymienić jego członków. Na tapecie mam Sergeya Lazareva. Niemalże non stop słucham muzyki, telefon i słuchawki są zawsze ze mną. Chciałabym sobie zrobić włosy na czarno. Jestem niska. Mam siostrę. Lubię lody pistacjowe. Powinno starczyć. (:

Oczywiście, że starczy ;)

Zołza

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top