Rozdział "Maski i Maskarady"

Nie słucham Tokio Hotel ani nie wiedziałam, że wykonawcy są bliźniakami. Mój spaczony umysł od razu skojarzył z tymi braćmi, co grają na trąbce i nie mogę pozbyć się ich twarzy sprzed oczu.

Ortografia: 10/10
Interpunkcja: 10/10
Styl: 10/10
Treść: 9/10
Ogólnie: 10/10

Ok, najpierw błędy.

Studio

" - Rany, Tom, przecież to już jest idealnie dopracowane. Odkąd zerwałeś z Sabine (przecinek) zrobił się z ciebie straszny sztywniak. "
.
.
.
*cykanie świerszczy*
.
.
.
*cykanie świerszczy*
.
.
.
.
.
.
.
*plask gazetą*
.
.
.
*błogi stan ciszy*
No, co? Nie przepadam za owadami. Dla nich jestem bezlitosna.

Jednak dla Ciebie dziś przebieram maskę pełną entuzjazmu. Otóż spotkało mnie miłe zaskoczenie. W moje ręce trafiła bezbłędna praca. Czyta się lekko i przyjemnie. Szybko przeczytałam te cztery, bardzo długie rozdziały i stwierdzam, że było warto. Rzeczywiście są długie, ale wyczerpujące pod względem treści. Budujesz napięcie u czytelnika, trochę nie odróżniam braci Tom czy Bill, to jedno i to samo. Tak naprawdę oni są błędem genetycznym, tak uwielbiam mój profil biologiczno-chemiczny. To śmieszne dowiedzieć się "synku, ty i twój brat jesteście tylko błędami genetycznymi". Żarty żartami, a Tom ma większy problem niż zwykły błąd genetyczny. To on postrzegany jest jako ten gorszy. Nie tylko przez media, ale też przez rodzinę. Mam wrażenie, że on ciągle jest w cieniu swojego brata i z powodu jego słabego charakteru nie wie, jak się mu postawić. Takie odniosłam wrażenie. To Bill jest tym silnym, gorszym i mniej przewidywalnym, dlatego biorę stronę Toma i trzymam za niego kciuki, żeby wreszcie o siebie zawalczył. Naprawdę na to liczę, bo już nie mogę czytać o tym, jak marnuje sobie życie.
Ten chwyt marketingowy czy promujący zespół muzyczny, który ma wzbudzić kontrowersje na całym świecie nieco mnie zaskoczył. Ale w sumie czemu się dziwię, w dzisiejszych czasach dla sławy zrobi się wszystko. W gruncie rzeczy zrobiłaś kawał dobrej roboty i potrafisz owinąć czytelnika wokół małego palca. Kłaniam się w pas, bo dla mnie jesteś wzorem do naśladowania.

1. Czy Bill czuje coś do brata? Dlatego zgodził się podjąć ten krok, żeby zainteresować media swoim nowym związkiem?

Nie - przynajmniej na razie. Motywacją Billa do tego wszystkiego jest wspomniane przez Toma poczucie kontroli i chęć sławy; Bill jest w stanie zrobić dla niej wszystko, być może wynika to z pewnych zaburzeń psychicznych i cech osobowości obsesyjnej, jakich próbowałam mu nadać.

2. Jesteś fanką Tokio Hotel? Jeśli tak to, która z ich piosenek króluje na Twojej liście na pierwszym miejscu?

Tak, jestem ich fanką dokładnie od 1 stycznia 2010 roku i moja miłość do nich oraz ich muzyki stale jest tak samo silna. Bardzo trudno jest mi wybrać jedną piosenkę, ale chyba jest to "That day", działa na mnie niezwykle mocno.

3. Podaj pięć pierwszych skojarzeń, które przychodzą Ci na myśl, gdy miałabyś określić siebie.

Skrajność, rozchwianie, pasja, oryginalność, izolacja.

4. Jakie masz zainteresowania?

Jak można się domyślić, jednym z moich zainteresowań jest pisanie i oprócz tego również rysuję. Lubię też bawić się w programach do obróbki video i interesuję się psychologią.

5. Co sprawia, że tracisz nad sobą kontrolę i chcesz krzyczeć ze złości?

O tym można poczytać w moim drugim opowiadaniu - "Syntetyczne emocje".

6. Ulubione opowiadanie na Wattpadzie to?

Nie mam tutaj ulubionego opowiadania, trudno jest mi znaleźć na Wattpadzie coś naprawdę dobrego i wpasowującego się w moje gusta.

7. Pytanie specjalne. Potrafisz zwinąć język w rurkę?

Nie D:

Dzięki i życzę dużo inspiracji.
Zołza

PS Zobaczcie, co dziś znalazłam w stosie książek w Biedronce xD

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top