To chyba jakaś zmowa. Kolejny one shot z rzędu? O nie. Harry S., to znowu ty?! Czuję, że to będzie najdłuższy rozdział w całym moim życiu.

Ortografia: 10/10
Interpunkcja: 8/10
Styl: 6/10
Treść: 7/10
Ogólnie: 8/10

"  Podeszwy sportowych butów Harry'ego Stylesa piszczały po nędznym linoleum, zapowiadając jego nadejście. Jasno oświetlony korytarz, który przypominał pomalowany na biało (przecinek) betonowy tunel, ział pustką. Żadnych odgłosów, innych kroków i hałasów zza mijanych drzwi. Ochroniarz, który pilnował spokoju na parterze poznał go zanim pokazał mu przepustkę i przepuścił go bez sprawdzania dokumentów.

- Dzięki (przecinek) James.

Ochroniarz odpowiedział mu uśmiechem, nie zorientowawszy się, że ukradkiem zerknął na plakietkę z jego imieniem i nazwiskiem. Zwolnił (Kto, ochroniarz? Dodałabym na początku osobę ), by spojrzeć na zegarek i westchnął przeciągle. Do wschodu słońca brakowało jeszcze trzy godziny. Szef wyciągnął go z łóżka o drugiej w nocy z natychmiastowym pojawieniem się w pracy. Jako agent FBI Harry przyzwyczaił się, że telefon dzwoni o każdej porze dnia i nocy.  "

" Poszedłszy do otwartych drzwi w (na) końcu korytarza, zobaczył ich. "

" - Matko Boska! - Wlepił wzrok w poszarzałą twarz mężczyzny, na której (w której lub gdzie) widniała idealnie okrągła dziura po kuli, nieduża i czarna na tle bladego czoła. Słyszał chlupot jakiegoś płynu, który na szczęście nie wylał się z worka. "

Znalazłam dziwną rozbieżność w wieku Harrego, podczas pogrzebu ojca. Najpierw miał czternaście lat, a potem już szesnaście. Myślę, że się pomyliłaś.

One shot jest trochę inny. Zapisany tak, że jest trochę bieżących wydarzeń a trochę wspomnień. W obu przypadkach pojawia się motyw pogrzebu. Podoba mi się Twoje zaprentowanie Harrego w nowej roli. Nie żaden bad boy, jak to lubi większość zadurzonych w nim nastolatek, ale agent FBI. To dodaje oryginalności do opka. Tak, mam słabość do agentów. Często gdy siedzę na matmie czy innym przedmiocie, wyobrażam sobie, że jestem agentką, wyskakuję z drugiego piętra i jadę na motorze załatwić jakiegoś bandziora xD. Tak, wiem to jest chore, ale nic nie poradzę na to, iż mam bujną wyobraźnię. Tak, więc agenci mają u mnie duży plus.

Brakowało mi trochę akcji, wydarzeń, ale to jest one shot, więc nie mogę wymagać bóg wie czego. Generalnie można przeczytać, ustrzelić gwiazdkę, pozytywny kometarzyk i zachęcić autorkę do dalszej pracy, bo jak na pierwsze jej tego typu dzieło, to jest dobrze.

1. W ostatnim zdaniu napisałaś " Od teraz będzie walczył. ". O co będzie walczył, jeśli stracił prawie wszystko?

Prawdę powiedziawszy każdy zrozumie te zdanie na swój sposób. Ja miałam na celu ukazanie niekoniecznie dobrej sytuacji , z której można się wyplątać. Chodzi o to, że Harry nie ma zamiaru się poddawać, a walczyć o nową miłość i pozostałości tej poprzedniej. Gdyby to było opowiadanie, to zapewne odwiedzałby jego dzieci i Jay, czy coś.

2. Dlaczego postanowiłaś napisać "Recollection"?

Chyba nie mam konkretnej odpowiedzi na te pytanie. Interesuję się troszkę tematyką tego one shota, więc pewnego dnia stwierdziłam "napiszę one shota o Larry'm" i tak zrobiłam.

3. Najbardziej irytujący typ człowieka to?

Wiem, że irytujących ludzi jest na pęczki, aczkolwiek nienawidzę hipokryzji.

4. Gdybyś miała moc cofnięcia czasu, to co zrobiłabyś najpierw?

Stałabym się innym dzieckiem, ponieważ odnoszę wrażenie, że wtedy większość rzeczy, które przydarzyły mi się w życiu, potoczyłby się inaczej. Mimo wszystko, myślę, że nie skorzystałabym z tego przywileju :)