Recenzja "Czerwiec"
Tak jak opowiadanie, recenzja będzie krótka i rzeczowa.
Ortografia: 10/10 nic nie znalazłam
Interpunkcja: 7/10 trochę braków znalazłam
Styl: 10/10
Treść: 10/10
Ogólnie: 9.5/10
Pokochałam Twoje opowiadanie całym sercem. Wpłynęłaś na moją duszę, uczucia i myśli.
Holly od razu przypadła mi do gustu, aż miło było popatrzeć na jej przemianę wewnętrzną. Radowałam się każdą chwilą, w której robiła krok na przód i wychodziła z otaczającej ją szczelnej bańki mydlanej. Dzięki Joe za jednym dotknięciem prysła, jak za pomocą czarodziejskiej różdżki. Polubiłam każdego bohatera tej książki, gdyż wszyscy mieli znaczącą rolę do spełnienia. Myślę, że Joe był takim aniołem dla Holly. Od nowa nauczył ją cieszyć się z rzeczy prostych, pokazał co to jest miłość. W tym chłopaku drzemała ogromna siła i pomimo jego niepełnosprawności potrafił znaleźć ziarno szczęścia w nieszczęściu. Bardzo się wzruszyłam, czytając tą opowieść. Przy zakończeniu krzyczałam i tupałam nogami jak mała dziewczynka, chcąc zmienić ich los. Wierzyłam, że Holly i Joe na zawsze zostaną razem. Wierzyłam, że uda im się pokonać wszelkie przeciwności.
Hapsiu, doprowadziłaś mnie do łez. W dłoniach trzymałaś moje serce i je zmiażdżyłaś. To bolało, wiesz? Lecz sądzę, że moje cierpienie jest jedynie namiastką tego, co czuła Holly.
Nie jestem w stanie wskazać Twoich błędów, gdyż ich nie dostrzegłam. "Czerwiec" jest najpiękniejszym opowiadaniem romantycznym, które do tej pory czytałam. Budujesz dobre dialogi, rewelacyjnie opisujesz uczucia. Z każdym rozdziałem delikatnie odkrywasz fragment tajemnicy. Tak jak przy odwijaniu czekoladowego Mikołaja (Coś dziś mam do tej czekolady. Sama nie wiem co.).
1. Skąd miałaś pomysł na napisanie "Czerwca"?
Szczerze to nie mam pojęcia, skąd dokładnie wziął się pomysł na to opowiadanie. Siedziałam któregoś dnia na kanapie i pomyślałam, że chciałabym stworzyć coś krótkiego, a zarazem coś, co posiadałoby przekaz dla czytelników. I chyba mi się udało.
2. Czy to opowiadanie ma dla Ciebie głębsze znaczenie?
Tak, oczywiście. Pisząc ,,Czerwiec" wzorowałam się po części na własnych doświadczeniach. W 2011 roku straciłam babcię, która zmarła na raka i podświadomie wiem, że to opowiadanie powstało dla niej oraz dla ludzi, którzy zmuszeni byli przedwcześnie pożegnać swoich bliskich.
3. Jakie były Twoje uczucia po napisaniu "Czerwca"? Ulga czy smutek?
Płakałam. O losie, jak ja ryczałam podczas pisania 31 rozdziału.
4. Twoje ulubione opowiadanie na wattpadzie to?
Niesprawiedliwie byłoby podać tylko jeden tytuł, ale mogę polecić profile trzech osób. SullivanDiana ZbiorowaPsychoza oraz SophiaACarter99
5. Co sprawia, że czujesz irytację, a co wenę?
Irytuje się, gdy opowiadania "aŁtoreczek" mają więcej wyświetleń niż pracę osób, które rzeczywiście zasłużyły na popularność. A czuję wenę, gdy myślę o swoich bohaterach, o ich poczynaniach i charakterach.
6. Opowiedz coś o sobie, ulubiony kolor, przedmiot, zainteresowania?
Od pół roku mieszkam w Anglii, ale zamierzam wrócić do ojczyzny, bo obczyzna w ogóle mi się nie podoba. Mam dwa zacne yorki w Polsce i tutaj chomika. Jestem fanką gier mmorpg, fps, dlatego kiedy nie piszę rozdziałów, to na pewno pogrążam się w świecie pixelów.
7. Spotykasz dżina i masz jedno życzenie do dyspozycji. Co sobie zażyczysz?
Odpowiedź na to pytanie jest zbyt osobista i nie chce, aby ktoś pomyślał, że odpowiadam pod publikę, wiec przemilczę :D
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top