★5★
James Potter
Graliśmy w butelkę i Barty właśnie dostał wyzwanie żeby prze lizać się z Regulusem. Kiedy patrzyłem jak dwójka ślizgonów się całuje poczułem ukłucie jakby... zazdrości?
Nie, nie, nie. To śmieszne. No bo o co niby miałbym być zazdrosny? O Regulusa? Nie.
Znaczy on jest cholernie przystojny i... Kurwa James stop. Przecież to brat twojego najlepszego przyjaciela. Stop.
Gra toczyła się dalej przez jeszcze jakieś 30 minut po czym wszyscy wrócili do swoich zajęć. Jedni pili, drudzy gadali, a jeszcze inni się całowali. To naprawdę nie wyobrażalne jak alkohol może wpłynąć na ludzi.
Impreza skończyła się mniej więcej o północy. Syriusza i Remusa nigdzie nie było, Peter już dawno spał, inni porozchodzili się do swoich dormitoriów, a ja zaklęciem szybko posprzątałem w pokoju wspólnym i również udałem się do dormitorium.
Gdy wszedłem do pomieszczenia zobaczyłem, że Remus i Syriusz leżą na jednym łóżku, wtuleni w siebie.
- Cóż, to chyba nowe - uśmiechnąłem się sam do siebie, poszedłem wziąć szybki prysznic i również położyłem się spać.
Rano obudził mnie Remus.
- Luniek, jakim cudem ty tak wcześnie wstajesz, nawet po imprezach - spytałem ledwo żywy.
Chcąc nie chcąc musiałem wstać. Pierwsze dwie lekcje to były eliksiry, a Slughorn by nam nogi z dupy powyrywał jakbyśmy się spóźnili. Szybko się ogarnąłem i pomogłem Lupinowi dobudzić Syriusza.
Jakieś 20 minut później siedzieliśmy już w wielkiej sali jedząc śniadanie. Była 7:45 co oznaczało, że nie mamy zbyt dużo czasu.
Chwilę przed ósmą wyszliśmy z wielkiej sali. Zdążyliśmy na styk. Dosłownie pół minuty po tym jak weszliśmy wszedł nauczyciel.
W tym dniu ważyliśmy jakiś eliksir, a zważając na to, że byłem w parze z Syriuszem to nic nie mogło pójść dobrze. Tak więc na koniec lekcji skończyliśmy cali ujebani w jakiejś zielonej mazi i z opieprzem od ślimaka.
Następne lekcje to były historia magii, zaklęcia i uroki oraz OPCM i nie było by może tak nudno gdyby nie to, że nauczyciele cały czas gadali w kółko o Owumetach*. Ja wiem, że to ważne i w ogóle ale ileż można.
Na obiedzie dostałem list od rodziców. Pisali o tym jacy są dumni z powodu mojego dostania się do Turnieju Trójmagicznego i żebym nie zapomniał czasem o Owumetach.
Uśmiechnąłem się do siebie czytając ten list co oczywiście moi znajomi od razu wyłapali.
- Co, list od kochanki dostałeś, że się tak szczerzysz? - zapytał Syriusz.
- Pierdol się - odpowiedziałem i wystawiłem w jego stronę środkowy palec, a ten zaczął się śmiać krztusząc się przy tym kawałkiem ziemniaka.
Tym razem to ja zacząłem się śmiać, a Remus tylko wywrócił na nas oczami.
- Może masz kogoś na oku tylko nam nic nie mówisz, co Rogacz? - powiedział Łapa gdy tylko udało mu się przestać krztusić i odzyskał oddech.
Nie wiem, nie umiem wytłumaczyć dlaczego, ale na ułamek sekundy w mojej głowie pojawił się Regulus.
- Nie.
Nie rozumiałem czemu pomyślałem o młodszym bracie Syriusza. Nie mogłem tak myśleć. Nie znałem go prawie wcale no i był to młodszy brat SYRIUSZA. Przecież on by mnie zamordował.
Obiad dokończyliśmy już bez żadnego dławienia się. Później było zielarstwo i nawet nie wiem kiedy to wszystko minęło, ale zanim zdążyłem się obejrzeć była już 21:30.
Nie wiem czemu ale byłem wykończony.
Gdy wyszedłem z łazienki zobaczyłem, że Syriusz leży razem z Lunatykiem na jego łóżku.
- Wy razem jesteście czy jak? - spytałem.
Popatrzyli po sobie jakby sami nie wiedzieli.
Nie wiem co potem się działo, bo gdy tylko położyłem się na łóżku to momentalnie zasnąłem.
Regulus Black
Siedziałem w wielkiej sali razem z Bartym, Evanem, Pandorą i Dorcas. Evan chyba nadal odczuwał skutki niedzielnej imprezy bo wyglądał jak żywy trup. Wczoraj nie poszedł na zajęcia i dziś pewnie też by został w dormitorium gdyby nie Pandora.
Kończyłem właśnie jeść tosta, którego po części wmusiła we mnie Pandora gdy nad stołem przeleciała sowa zostawiając list na moim talerzu. List od matki.
Przypuszczam, że w tamtej chwili z mojej twarzy odpłynęły wszystkie kolory. Wziąłem list w dłonie i ostrożnie go odpakowałem, a jego zawartość sprawiła, że jeśli w tamtym momencie moja twarz już była blada to teraz stała się praktycznie blada.
Regulusie,
Jestem bardzo oburzona i zniesmaczona twoim zachowaniem. Co to ma znaczyć, że bierzesz udział w Turnieju Trójmagicznym? Niedość, że jesteś na niego zbyt młody to powinieneś się skupić na nauce, a nie na jakichś turniejach.
Razem z ojcem nie oczekujemy byś na Święta Bożego Narodzenia wrócił do domu ale nie myśl, że przez to kara cię ominie. Jesteśmy tobą zawiedzeni.
W.B.
Poczułem jak świat zaczyna wirować. Wstałem w pośpiechu od stołu i zabierając swoje rzeczy wyszedłem, a wręcz wybiegłem z wielkiej sali. Zgniatając list w dłoni skierowałem się w stronę najbliższej łazienki czując jak robi mi się niedobrze.
Gdy tylko wszedłem do pierwszej lepszej kabiny w łazience zwróciłem całą zawartość i tak prawie pustego żołądka. Spłukałem wodę w toalecie i udało się do umywalki. Przepłukałem twarz i usta wodą po czym spojrzałem na siebie w lustrze. Wyglądałem jak żywa śmierć. Cały blady, nienaturalnie wręcz chudy z ciemno-fioletowymi worami pod oczami.
Nagle zrobiło mi się strasznie gorąco. Podwinąłem rękawy do łokci i poluzowałem krawat rozpinając przy tym pierwszy guzik od koszuli. Przez kilka sekund spojrzałem na swoje lewe przedramię z obrzydzeniem. Były na nim ślady i blizny od przeróżnych ostrych przedmiotów, jedne mniej drugie bardziej widoczne.
Usiadłem na podłodze opierając się o ścianę i oddychając ciężko. Podciągnąłem kolana do klatki piersiowej i schowałem twarz w dłoniach.
„Jesteśmy tobą zawiedzeni"
Mogłem dać z siebie więcej. Mogłem coś zrobić by nie brać udziału w tym pieprzonym turnieju. Mogłem być bardziej uważny. Mogłem... już sam nie wiem co ale mogłem zrobić coś by nie zawieść matki i ojca.
Mimo wszystkiego co mi zrobili nadal byli moimi rodzicami, a ja nie chciałem ich zawieść. A jednak ich zawiodłem. Okropne uczucie, które zżera od środka. Wieczna myśl, że mogłeś dać z siebie więcej. To wykańcza i zabija.
~~~~
963 slowa
*Owutemy - Okropnie Wyczerpujące Testy Magiczne. Są to ostateczne egzaminy w Hogwarcie, do których podchodzą uczniowie z siódmego roku.
Ogólnie chciałam poinformować, że w najbliższych rozdziałach będzie dość duży przeskok czasowy.
Żebram o gwiazdki <3
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top