Day 3 Winogrona

- Fugooo. - powiedział Narancia słodko przeciągając ostatnią literę i położył głowę na ramieniu partnera.

- Hm? - mruknął cicho obejmując jedną ręką chłopaka.

- Mam pytanie, lubisz może winogrona? - spytał, patrząc w ekran tekewizora.

- Można powiedzieć, że je lubię, skąd to pytanie?

- No cóż... Babcia mojej koleżanki, która ma brata, który gadał ostatnio ze swoim kolegą, który powiedział mu...

- Do rzeczy Narancia. - przerwał mu Fugo i spojrzał na niego lekko zaniepokojony.

- No to... Jutro przyjedzie do nas 10 kilo winogron. - powiedział cicho chłopak mając nadzieję, że dożyje poranka.

- Czekaj... Ile? 10 kilo? Czy ty na głowę upadłeś?!

- No ale... Będziemy je sobie jeść razem...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top