21. Teoria

Gdy wszyscy skończyli jeść i tylko popijali kawę, Reiji zabrał głos.

- Wszyscy chyba zauważyli że coś jest nie tak, dziwnie zachowujemy się w obecności Suni. Mam pewną teorię.

Umilkł na chwilę lustrując zebranych spojrzeniem, o dziwo mających wymalowane zainteresowanie w oczach.

- Z ciekawości zajrzałem do kilku książek, dowiedziałem się o paru rzeczach, i wyciągnąłem wnioski. Nadal wszystko analizując stwierdzam, że całość pasuje do jednej kategorii; między innymi dziwne zachowanie, zwłaszcza nas wampirów, robienie rzeczy niepodobnych do nas ani naszej osobowości oraz świecące oczy w ciemności, które normalnie nie świecą się.

- A tą kategorią jest? - wtrącił się Ayato, dzięki czemu okularnik nie był zadowolony że mu przerwano.

- Sunia - odpowiedział bez sensu Kanato siorbiąc cappuccino.

- Nimfy, a dokładniej fearie. Jednak nie mam stuprocentowej pewności - wytłumaczył zirytowany przeszkadzającymi braćmi Reiji i poprawił okulary środkowym palcem.

- Fearie - powtórzył głucho Laito.

- Co to? - zapytał Subaru za wszystkich braci.

- Sam do końca nie wiem. Napisane były tylko ogólniki takie jak: kontrola uczuć i umysłu, wpływanie na otoczenie oraz niezdolność do kłamstwa. Ale to nam powinna sama Su wyjaśnić. - Westchnął granatowłosy.

- Ja-a? Ale jakie ferie..? Przecież jestem tylko przeciętną nastolatką - nie dowierzała Sunia.

- Fearie... - Załamał się okularnik.

- Jedna cholera - zlekceważyła go dziewczyna. - Poza tym i tak będziemy niedługo wracać do domu.

Cała szóstka się zaśmiała.

- Chcą uciec - przeistoczył na swoje Subaru.

- Bo na pewno was puścimy - prychnął Ayato.

- Ile wy tu jesteście, dwa dni? - zastanawiał się na głos Kanato.

- Zależy jak licząc; takie dwa, trzy dni - poprawił brata Shu.

- Pff, i tak muszę, nie mam tu żadnych ciuchów, nie wspominając o bardzo potrzebnych gratach. - Uśmiechnęła się na tą myśl.

- To pójdziemy na zakupy. - Laito posłał perskie oko w stronę pomarańczowłosej, na co ta wywróciła oczami.

- Żebyś mnie zgwałcił w przymierzalni? - zapytała nie oczekując odpowiedzi.

- Skoro tak bardzo mnie pragniesz, to z wielką chęcią się tobą... - Laito nie dokończył, bo Subaru przestał podpierać blat kuchenny i idąc w jego kierunku wypuścił pięść na twarz kapelusznika, który poleciał na podłogę razem z krzesłem.

- Tknij ją, to ci nogi z dupy powyrywam - zagroził białowłosy pochylając się nad zboczeńcem, a po chwili wracał na swoje miejsce.

- Subuś mi grozi... - dramatyzował Laito, a wszyscy zaczęli się śmiać oprócz sztywniaka, tsundere i Suni.

- Mówiłam - zachichotała Teavy.

- Zamknij się! - wybuchł Subaru i już było po ścianie.

- Tak przy okazji, skąd się wzięły ciuchy w mojej komodzie? - zapytała Tev.

- Ah, zapomniałem cię poinformować. Kościół ci je przysłał dzisiaj rano, po reszte mamy podjechać - odpowiedział sztywniak. Widać było, że nie był zadowolony.

- Pojadę z wami, to przy okazji podwieziecie mnie do domu  - stwierdziła Sunia szczęśliwa ze swojej przebiegłości.

- Dobrze, ale pod jednym warunkiem.

~*~
Ohayoo!

Bardzo przepraszam za bardzo długą nieobecność, może mnie nie zadźgacie, ale pewnie znacie ten ból kiedy chcecie coś napisać ale wena ani żaden pomysł nie przychodzi :(

Czy tylko mi się ten chłopak (Daesung z BigBang) kojarzy z Subaru? (Zdj - media)

Głos też ma zajebisty, w mediach również macie piosenkę, polacam, ja sama mam teraz obsesję na jej punkcie xD

2 fujary XD

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top