77. ᴊᴜɴɢᴋᴏᴏᴋ ᴡʏʀᴢᴜᴄɪᴌ ᴊᴜᴍɪ ᴢ ᴘᴏᴋᴏᴊᴜ ᴢᴀ ᴢᴌᴇ ᴢᴀᴄʜᴏᴡᴀɴɪᴇ ɪ ᴡɴᴇʀᴡɪᴏɴʏ ʏᴏᴏɴ
*Yoongi i Nabi się całują*
Jumi: Nie patrz na nich tylko chodź cię poprzytulać
Jungkook: Oj dobrze
*Rozkłada ręce*
Chodź króliczku... mam nadzieje, że wolisz mnie takiego, a nie jakiegoś bad królika
Jumi: Taak wolę ciebie takiego, takiego słodkiego i kochanegoo Jungkookisia
*Przytula się*
Chociaż nie wiem jak to by było gdybyś był bad królikiem, nigdy taki nie byłeś
Jungkook: *Łapie ją za szczęke i lekko ściska*
A mam taki być?
Jumi: *Trochę zaskoczona*
Eeee... noo....w sumie na jeden dzień możesz, chce sprawdzić jak to jest mieć bad królika
*Patrzy na niego niewinnym wzrokiem*
Jungkook: No i prawidłowo krókiczku
*Całuje ją i puszcza*
Chcesz coś jeść? Moglibyśmy jechać do jakiejś restauracji...
Jin: OBIAD JEST W DOMU PRZEBRZYDŁY DZIECIAKU! JAK MOŻESZ NIE JEŚĆ MOJEGO JEDZENIA
Jumi: Taaak proszę ja chce do restauracji!!! Jinek na kolacje zjem twoje jedzenie, nie martw się!
Jin: NO MAM NADZIJE! BO JAK NIE TO BEDZIECIE W BUDZIE SPAĆ!
Jungkook: Spokojnie dziadku już...wszystko okej, chodź króliczku idziemy
Jumi: Ja nie będę spać w budzie! Nie jestem psem!
*Łapie Kooka za rękę*
A deser też będę mogła?
Jin: JA WAM DESER ZROBIE! CO TYLKO BĘDZIECIE CHCIELI!
Jungkook: Czyli załatwione... pa pa Jinek, chodź króliczku
Jumi: *Idzie obok*
Wiesz, w zasadzie ty jako bad królik wogóle się niczym nie różnisz od zwykłego królika hahha chyba po prostu nie umiesz słodziakuuu
Jungkook: Czyli uważasz, że nie umiem dominować?! Mam ci sie pokazać w gorszej dla ciebie wersji?!
*Podchodzi i mocno łapie ją za szczęke*
Jumi: I tak nie będziesz umiał Kookiś słodziaku mój
Jungkook: *Nie wytrzymuje*
JAK TY ŚMIESZ?!
*Przyszpila ją do ściany i jeszcze mocniej ścisnął za szczęke*
Jumi: *Trochę się wzdrygneła*
*Troszkę boli ją jego uścisk*
*Ale dalej postanowiła go prowokować*
I tak wytrzymasz max 10 minut króliczkuu
Jungkook: Jeszcze zobaczymy
*Całuje ją, puszcza a potem odchodzi*
Jumi: I tak wiem swoje. NO EJ GDZIE TY IDZIESZ MIELIŚMY IŚĆ DO RESTAURACJI!! WRACAJ TU!!
Jungkook: Już nigdzie nie jedziemy. Chodź tu, siadaj i bądź cicho
*Poklepuje miejsce obok siebie*
Jumi: No Kookie...
*Smutna Jumi*
*Siada grzecznie obok*
No i co teraz będzie?
Jungkook: No nie wiem.. to zależy czy twoje zachowanie będzie odpowiednie
Jumi: Ale tajemniczy sie zrobiłeś
*Wyciąga mu telefon z kieszeni*
Jungkook: Co chcesz zrobić z moim telefonem?
Jumi: Zamierzam napisać twojej mamie, że jej nienawidzisz
*Mówi z uśmiechem*
Chce zobaczyć co się stanie jak moje zachowanie nie będzie odpowiednie
*Śmieje się*
*Wchodzi w kontakty*
Jungkook: *Wyrywa telefon i idzie do sypiali, a potem wychodzi z niej z poduszką i kilkoma ubraniami*
TY ŚPISZ DZIŚ Z RODZICAMI! ZA TWOJE BRZYDKIE ZACHOWANIE! Żegnam!
*Zamyka sie w sypialni na klucz od wewnątrz*
Jumi: NO ALE ŻEBY AŻ TAK!?
*Szarpie za klamkę*
Kookie otwórz, ja nie chciałam! No proszę!
*Szarpie*
Rodzice mi nie pozwolą z nimi spać.... Kookie ja przepraszam... Obiecuję, że będę już grzeczna!
*Cisza*
No Jungkookie króliczku.... przysięgam...
*Cisza*
*Napływają jej zły do oczu*
Głupia jestem... mogłam poprostu zapytać, a nie od razu robić...
*Spływają jej łzy po policzkach*
*Bierze poduszkę i układa ją pod drzwiami*
*Kładzie się i przykrywa ubraniami, które dał Kook*
P-Przepraszam Jungkookie...
*Leży i płacze*
*Po kilku minutach zasypia*
Tae: *Przechodzi obok Jumi*
Boże, a ci znowu swoje
*Podnosi Jumi i zanosi do pokoju Yoongiego i Nabi*
Yoon: *Zaczął ściągać bluzkę Nabi ale wszedł Tae*
Nabi: *Chowa się za Yoonem i przykrywa kołdrą*
Tae: Zgubiliście coś
*Kładzie Jumi na łóżko koło nich*
Yoongi: *Chowa się razem z Nabi pod kołdrą*
NO KURDE TAE NIE TERAZ!!!!
*Krzyczy szeptem*
Zabierz ją i wyjdź stąd!!!!!!! PSUJESZ MI PLANY!!!
Tae: ... co-wy-bezbożnicy-robicie? Gadać albo zawołam Jina
*Szepcze żeby nie obudzić Jumi*
Nabi: Nie krzycz Yoonie... czemu ją tu przyniosłeś?
Tae: Najprawdopodobniej pokłóciła sie z Jungkookiem, a ten wykopał ją za próg.
Nabi: *Poprawia bluzke*
Moje biedne dziecko... to musi być coś poważnego skoro Jungkook aż tak zareagował... dziś śpi z nami
*Poprawia włosy Jumi*
Jumi: *Nieświadomie się w nią wtuliła*
*Mamrocze przez sen*
Jungkookie przepraszaam...
Yoongi: Nosz w obsraną dupe jeża!
*Krzyczy szeptem do Tae*
No i widzisz Tae co żeś nadrobił!? Trzeba było ją na kanape zanieść! A jak nie to do siebie! Zniszczyłeś wszystko...
Jutro sobie porozmawiam z tym płodem.
Tae: Nie! To twoje dziecko więc będzie spało z tobą!
Nabi: Jumi w to nie wciągaj... porozmawiaj z Jungkookiem na spokojnie i wszystko się wyjaśni
*Głaska Jumi po głowie*
Tae: Jak coś Jungkook zamknął sie w pokoju...
Yoongi: A dupa, miałem to zrobić jutro ale chyba teraz pójdę. Rozdupie te drzwi z łatwością.
*Wstaje z łóżka*
Kurde gdzie moja bluzka
*Rozgląda się*
Nabi: Yoongi... spodnie
*Rzuca mu ubranie*
Tylko cicho okej? żeby Jumi na zawał nie zeszła
Tae: Udam, że nie widze
*Odwraca sie*
A co do 11,5 cm jestem w stanie teraz uwierzyć...
Yoongi: *Łapie spodnie i nakłada*
*Drze się szeptem*
A RYJ CHCESZ!!???? JESTEM PEWNY ŻE TY MASZ JESZCZE MNIEJ!
Tae: Ja mam akurat 100% więcej od ciebie...
Yoongi: *Wychodzi z pokoju*
*Idzie pod pokój Jumi i Kooka*
*Wali w drzwi*
Jungkook połodzie w tej chwili mi otwieraj!
Jungkook: *Otwiera*
Pali sie czy со?
Yoon: TAK ZARAZ CI SIĘ BĘDZIE ŁEB PALIŁ, CO TY MI DZIECKO Z POKOJU WYKOPAŁEŚ CO!? TO TEŻ JEJ POKÓJ I NIE MASZ PRAWA TEGO ROBIĆ! JUMI LEŻAŁA NA PODŁODZE PRZED WASZYM POKOJEM I GDYBY NIE TAE TO BY TU CAŁĄ NOC PRZESPAŁA!
*Przypomniał sobie ze ma nie krzyczeć*
Albo teraz grzecznie ją zabierzesz do waszego pokoju albo ją jutro ładnie przeprosisz bo jak nie to zrobię sobie z ciebie papier toaletowy i będziesz ścierał gówno gnoju!
JK: NO DOBRZE JUŻ JEZU PRZEPRASZAM! ALE TAKĄ MIELIŚMY UMOWE!
Yoongi: Jaką kuźwa umowę!??????? Że ją wywalasz z własnego pokoju!???? ONA PŁAKAŁA PRZEZ CIEBIE!
Jungkook: NIE! NO ŻE JEŚLI ONA BĘDZIE SIE ŹLE ZACHOWYWAĆ TO BĘDZIE SPAŁA Z WAMI!
Yoon: Ta? No coś mi się nie wydaje, że to było ustalane skoro tak zareagowała
*Patrzy na niego wymownym wzrokiem*
Jungkook: No w sensie że... za jej brzydkie zachowanie... a chciała napisać mojej mamie, że jej nienawidzę!
Yoon: TEGO JA JEJ NIE UCZYŁEM!
*Zły na Jumi*
Ale czekaj... Chciała napisać, ale tego nie napisała tak?
Jungkook: No nie bo jej wyrwałem telefon... ale wcześniej mówiłem, że jak będzie sie brzydko zachowywać to będzie kara...
Yoon: Jestem pewien, że by tego nie zrobiła. Czy ja naprawdę mam cię uczuć jak prawicowo dawać kary?! ZRESZTĄ JAKIM PRAWEM KARASZ MOJĄ CÓRKĘ!??!!!! Zabierasz ją do pokoju czy nie!?
Jungkook: Przepraszam.. ALE ONA CAŁY CZAS MYŚLI ŻE JESTEM BOTTOMEM W TYM ZWIĄZKU!
Yoon: Mhm i wywalanie jej z pokoju pokaże jej, że jesteś topem!? Wiesz nie chce cię martwić ale wszyscy z rodziny Min są dość władczy, musisz się bardziej postarać jak chcesz mieć pozycję topa, to da się jakoś zrobić. Musisz być bardziej stanowczy i pokazać jej że wszystko ma być na twoich zasadach, ale nie krzykiem czy wyrzucaniem z pokoju, rób to ze spokojem
Jungkook: Okej... ide po nią... jak coś to był tylko sen..
Tae: Zgadzam się
◆DALSZA CZĘŚĆ NASTĄPI◆
______________________
1150 Słów
@wafel_szuginista
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top