75. ᴋąᴘɪᴇʟ ʏᴏᴏɴᴊɪ ɪ ᴊɪᴍɪɴᴀ (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)ᴊɪᴍɪɴ ᴄʜᴄᴇ ᴄʏᴄᴋɪ
Jimin: Byłem grzeczny i to bardzo... zasłużyłem
Yoonji: Tak, zasłużyłeś, wieczorem dostaniesz dużo buziaczków
Jimin: (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)
Yoonji: Jiminek ale bez takich min bo elektryczna bransoletka pójdzie w ruch.
Jin: Pamiętaj o zabezpieczeniu bo on zapomni pewnie
Yoonji: Spokojnie, mam wszystko pod kontrolą i myślę, że bez tego się obejdzie
Jimin: PI3RD9LISZ?!
Yoonji; Jimin! Nie przeklinaj!!!!
*Klika na pilocie guzik z mocą 3*
Jimin: AŁA! PRZEPRASZAM ALE MNIE TYM ZASKOCZYŁAŚ NO!
Yoonji: Mimo wszystko nie powinieneś przeklinać klusia
Jin: Mnie też... jesteś tego pewna?
Yoonji: Jin pamiętaj co zapisałam na liście zakupów to się tyczy wszystkiego
Jimin: Dobrze przepraszam... już nie będę... ale nadal nie mogę w to uwierzyć
Jin: Dobrze dobrze... ej właśnie zakupy... NAMJOON DO SAMOCHODU!
Yoonji: Grzeczna klusiaa
*Przytula go*
Kocham cie wiesz?
*Daje mu buziaka w czółko*
Jimin: Awwww wiem o tym kochanie najlepiej na świecie
Yoonji: Co ty na to żeby się umyć klusek?
Jimin: Z tobą zawsze (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)
Yoonji: Beze mnie, ja ciebie będę myła, idę ci nalać wody do wanny
*Idzie do łazienki*
Jimin: A wejdziesz ze mną? Proooszeeeeeeeee grzeczny byłem...
Yoonji: Zastanowię się
*Nalewa wodę*
*Wlewa jakieś płyny*
No rozbieraj się, a nie tak stoisz
Jimin: (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵) ależ oczywiście
*Rozbiera sie*
I co?
Yoonji: *Patrzy na niego*
Wskakuj do wanny przystojniaku 😘
Jimin: No nie skomentujesz mnie?? Jak możesz
*Bierze Yoonji na ręce i wchodzi z nią do wanny*
To jest kara
Yoonji: No ej! To ja tutaj robię kary!! Zresztą powiedziałam, że przystojny!
*Zdejmuje mokrą bluzkę*
Jimin: Rozpiąć ci stanik kochanie?
(˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)
Yoonji: Nie. Za to że mnie bezczelnie wepchałeś do wody, nic ze mnie nie zdejmiesz. Podaj płyn klusek.
Jimin: No ale Yoonjiii nooo proszeeeee
Yoonji: Nie zasłużyłeś Jimin. Chyba, że przysięgniesz, że jutro będziesz jak aniołek i wymasujesz mi plecy.
Jimin: Oczywiście będę aniołkiem!
*Rozpina stanik Yoonji, wyrzuca go z wanny i łapie ją delikatnie za piersi*
Japierdacze idealne kochanie...
Yoonji: Ej ej ej zabieraj te łapy!
*Odczepia je*
Później sobie podotykasz
*Zdejmuje jeszcze swoją spódniczkę*
Jimin: No ale Yoonji nooo! Przecież jestem grzeczny! No proszeeee ja je bardzo lubie i będę delikatny...
Yoonji: *Nalewa płyn na swoją dłoń*
*Zaczyna myć jego tors*
Jak cię umyje dobrze?
Jimin: Wszystko mi umyjesz? (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)
Yoonji: 97% umyje
*Zaczyna mu myć uda i kolana*
Jimin: Ale czy aby na pewno? No wiesz jakby... eee... proszeee...
Yoonji: Nie Jimin, już i tak dostaniesz moje cycki, to ci dziś powinno wystarczyć.
*Myje mu łydki, stopy plecy i włosy*
*Wszystko spłukuje wodą*
Jimin: Jeju jaka ty jesteś uparta, a może jednak?
Yoonji: Jiminek bo zaraz cycków nie dostaniesz
*Spłukuje mu pianę z włosów*
*Zaczesuje mu włosy do tyłu dłonią*
Mmm jaka hotówa
*Daje mu szybkiego całusa w usta*
*Wykręca się i opiera o jego tors*
Jimin: Dobrze już nie narzekam... ale fajnie by było nie uważasz?
Yoonji: Tobie może i tak
*Wywija oczami*
Już możesz sobie dotykać
Jimin: Jeeeejjj
*Od razu bierze w ręce i ugniata*
Moja Yoonji sie zgodziłaaaa
*Śmieje sie jak dziecko*
Yoonji: *Rozczula ją radość Jimina*
Uroczy jesteś
*Zamyka oczy i sobie chilluje*
Jimin: Ej! Nie jestem! Ja jestem bad boyem! Dominatorem! A nie jakimś uroczym Jiminkiem!
Yoonji: Mhm tak tak, a ja jestem Zenkiem Martyniukiem
*Śmieje się*
A kto przed chwilą tak bardzo prosił mnie o cyca klusia hmmm?
*Patrzy na niego z dołu*
Jimin: Ja... ale to nie zmienia faktu, że jestem bad boyem!
Yoonji: Nie jesteś klusia, ty jesteś moim małym słodkim kluseczkiem :3
Jimin: Ale tylko twoim... bo dla każdego innego nie jestem... tylko dla ciebie
*Przytula ją*
Yoonji: No niech ci tam będzie klusia
*Odwraca się, kładzie się na nim brzuchem i go przytula*
Tęskniłam za tobą
Jimin: Ja też bardzo tęskniłem... zamieszkajmy razem
Yoonji: U ciebie czy u mnie chcesz?
*Całuje go w klatkę*
Jimin: Nie chciałbym być dla ciebie problemem, ale u mnie są też inni...
Yoonji: Klusiaaaa nie będziesz dla mnie problemem, mieszkam sama i nudo mi tam, chciałabym mieć lokatora, a szczególnie takiego jak ty :3
Jimin: No dobrze... tooo potem sie spakuje
*Przytula Yoonji jeszcze mocniej*
Ale teraz mi sie nie chce... za wygodnie mi
Yoonji: Mi tak samo
*Zamyka oczy i wsłuchuje się w bicie jego serca*
Jimin...? Umyjesz mnie?
Jimin: M-moge na prawde? łał nie sądziłem że zapytasz...
Yoonji: Jesteś grzeczny póki co więc możesz
*Odrywa się od niego, sięga po płyn i podaje mu go*
Jimin: Ja nadal jestem jednak troche...
*Przyciąga Yoonji i sadza ją sobie na kolanach*
Niepewny
*Nalewa płyn i delikatnie myje ramiona Yoonji*
Yoonji: Czego jesteś niepewny klusia?
*Przygląda się jego twarzy*
Jimin: No nie wiem... może tego, że zrobie coś nie tak ii... wyjdziesz... że porzucisz mnie...
Yoonji: Nie zrobię tego, będę wyrozumiała, nie martw się o to, postaram ci się pomóc, pamiętaj że jak będziesz miał jakieś potrzeby to mi mów
Jimin: Ja nie moge...
*Odkłada płyn, wstaje i owija sie ręcznikiem*
Przepraszam...
*Wychodzi, wyciera sie, ubiera i rzuca na łóżko*
Yoonji: *Zmartwiła się*
*Wyszła z wanny, wytarła się i nałożyła koszulkę Jimina*
*Poszła do niego*
*Usiadła obok*
Klusia co się dzieje? Powiedz mi proszę
*Głaska go po głowie*
Jimin: A co jakbym coś źle zrobił?
Yoonji: Ale co możesz zrobić źle? Ja nie mam chłopaka, mnie możesz dotknąć klusia
*Gładzi mu plecy*
Już ci mówiłam, jak masz jakąś potrzebę to powiedz
Jimin: Chciałbym byś dała mi szanse... chciałbym byśmy byli razem.. chciałbym cie przytulać, całować, dotykać bez poczucia tego że robie coś źle...
Yoonji: Dam, dam ci tą szanse klusia, wierzę w ciebie
*Odpina mu elektryczną bransoletkę i wyrzuca na podłogę*
Jestem od dziś cała twoja
*Przytula go*
Jimin: Dziękuje
*Przytula ją*
Obiecuje, że będę najlepszym chłopakiem na ziemi! Będę robił ci prezenty i zabierał na drogie kolacje
Yoonji: Aj Jimineeek, ja nie potrzebuje drogich restauracji i prezentów, mi wystarczysz ty
*Przytula go*
Ja kocham ciebie a nie twoje pieniądze
*Całuje go w usta*
◆CZĘŚĆ DALSZA NASTĄPI◆
_______________________
980 Słów
@wafel_szuginista (znowu oznaczenia nie działają...)
Ps. ZA KAŻDYM RAZEM JAK KTOŚ TU MOWI ŻE SIE WYPROWADZA TO SIE TAK NAPRAWDE NIGDY NIE WYPROWADZI JAK COŚ XDDDDDDDDDDDDDD
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top