74. ᴘʀᴢᴇᴅᴍɪᴏᴛʏ 18+ ᴊɪᴍɪɴᴀ
Yoonji: *Odrywa się od ust Jimina*
Jedziemy do mnie?
Jimin: Ummm... a może jednak do mnie? pokazałbym ci mój pokój... czysto tam jest
Yoonji: No okej, chętnie ocenie ten porządek, chodźmy
Jimin: Teraz ja prowadzę
*Otwiera jej drzwi od strony pasażera*
Yoonji: No okej, niech ci będzie
*Wsiada i zapina pasy*
*Zaczyna grzebać coś w swojej torebce*
Jimin: Czego szukasz kochanie?
*Odpala auto*
Yoonji: Mojej szminki, całą zlizałeś, muszę poprawić
*Szuka*
Jimin: I tak ci ją potem zliżę
*Uśmiecha sie*
Yoonji: O ile ci wogóle na to pozwolę
*Znalazła ją, bierze lusterko i poprawia*
No i od razu lepiej!
Jimin: Mogę spróbować jak smakuje?
Yoonji: Nie możesz, może później jak będziesz dalej grzeczny
Jimin: Oj no dobrze..
*Kładzie ręke na jej udzie*
(˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)
Yoonji: Możesz tak trzymać rękę ale weź ją odrobinę wyżej.
*Znowu zaczyna grzebać w torbie*
Jimin: Aż tak kochanie? Nie wiedziałem.. (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)
Yoonji: No jakby nie patrzeć mam dość krótką spódniczkę to po pierwsze, a po drugie jesteś osobą, która podoba mi się niesamowicie. Wiem że być może po mnie tego nie widać, ale tak jest.
*Wyciąga z torebki elektryczną bransoletkę*
Jimin: Awwww.. dziękuje kochanie
*Daje ręke jeszcze wyżej i wkłada ją pod materiał spódniczki*
(˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)
Yoonji: Idealnie. Ale pamiętaj, że za wysoko też nie możesz
*Zakłada nogę na nogę*
Jimin: A szkoda..
*Ściska rękę*
Yoonji: *Bardzo zadowolona Yoonji*
Kiedy będziemy na miejscu?
Jimin: Za chwile będziemy wjeżdżać na podjazd...
*Masuje jej udo*
(˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)
Yoonji: Mówił ci ktoś kiedyś, że masz bardzo gładkie łapki klusia?
Jimin: Ty mi to mówisz kotku (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)
*Odpina pasy*
Wysiadaj królewno
Yoonji: *Odpina pasy i wysiada z auta*
*Idzie za Jiminem*
Zaraz zobaczymy czy tam jest tak czysto jak mówiłeś
Jimin: Jest czysto... chyba że Tae mi w rzeczach z Jinem grzebali.. JESTEŚMY!
*Przepuszcza Yoonji w drzwiach*
Yoonji: *Wchodzi*
Siema wróciliśmy!
Nam: *Wystarczył sie i zbił talerz*
KUŹWA...
Yoonji: Będzie lanie od Jinka hahahah
*Kieruje się do pokoju Jima*
Jimin: *Przepuszcza Yoonji w drzwiach*
no i...
Tae: NA 100% BYŁY TUTAJ!
Jin: Myślisz że zabrał?
Jimin: Przepraszam?
Jin: AAA!
Yoonji: Przepraszam bardzo, ale dlaczego wy grzebiecie w pokoju mojego chłopaka!? TŁUMACZYĆ SIĘ RAZ DWA!
Jimin: DLACZEGO? PO CO? CZEMU? KIEDY?
Jin: No bo czegoś potrzebowaliśmy...
Tae: JIN WIE ŻE NIE SPRZĄTASZ WIĘC CHCIAŁ TU POSPRZĄTAĆ ZANIM YOONJI PRZYJDZIE! ALE TU BYŁO CZYSTO
Jin: CICHO GÓWNIAKU!
Yoonji: Czyli ogólnie nie sprzątasz ale dla mnie posprzątałeś?
*Patrzy na Jimina*
Mhm to już wiem czego cię jeszcze będziemy uczyć.
Jimin: ... nie ja sprzątam naprawde!
Jin: JIMIN NIE KŁAM!
Yoonji: No sory ale ci tym razem nie uwierzę klusia
*Siada na łóżku*
Wyjdźcie wszyscy stąd, nie wiecie, że nie ładnie tak grzebać w cudzych rzeczach!?
Jin: ALE TY NIE WIESZ CO ON ZA RZECZY TRZYMA W TYM POKOJU!
Jimin: JIN CICHO!
Yoonji: Uwierz mi, że się domyślam, znam trochę Jiminka i wiem jakie ma fetysze
Jimin: JA NIE MAM ŻADNYCH FETYSZY OKEJ!?
Yoonji: Czyżby? Jin, pokaż co tu chowa Jiminek
Jimin: NIEEE NIE BŁAGAM NIE!
Jin: *Wyciąga ogromny karton*
Gazetka z gołymi babami, kalendarze z gołymi babami, skąpe ubrania, zabawki takie o, manekin z dużymi cycami. Mam wymieniać dalej?
Yoonji: *Patrzy na Jimina dość poważnie*
Nie musisz już więcej pokazywać Jin. Zostaw to i idź umyj ręce, ja sobie z Jiminkiem porozmawiam.
*Surowy wzrok*
Jimin: Yoonji ja przepraszam... ale to było kiedyś...
Jin: NIE WIERZ MU!
Yoonji: A z kim używałeś tego wszystkiego???
Jimin: ...sam ze sobą...
Jin: Idź do kościoła lepiej...
Yoonji: Ojej biedna napalona klusia
*Śmieje się*
*Podchodzi do pudełka*
*Wyciąga strój*
I w to też się przebierałeś??
Jimin: Nie.. to czeka na ciebie (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵) lub nie...
*Rumieni sie*
Yoonji: Na mnie!? Wiesz co, ja się zastanowie nad tym klusia, może jak będziesz się dobrze zachowywał to to nałożę...
Jimin: S-serio?! Boże już sie nie mogę doczekać!
*Całuje ją*
Yoonji: Tak, a teraz ładnie powyrzucasz te wszystkie plakaty z gołymi babami dobrze?
Jimin: ... a mogę chociaż jeden zatrzymać? Tak dla sportu?
Yoonji: Nie możesz Klusia, wszystko to wszystko. Nie uważasz, że lepiej popatrzeć na żywo niż na kartke?
Jimin: Jin wyrzuć to wszystko. Lepiej na żywo, na ciebie (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)
Jin: Ty go sprowadzasz na dobrą drogę czy jeszcze gorszą?
Yoonji: Nie martw się Jin ja wiem co robię
*Bierze karteczkę i długopis i zaczyna pisać*
"Oczywiście że się w to nie przebiorę, ale muszę go jakoś zmotywować ;) Makaron, pomidory, mięso"
Masz tu Jin listę zakupów i kup co trzeba
*Puszcza mu potajemnie oczko*
*Podaje kartkę*
Jin: Ooo
*Czyta*
Oooooo dobra. NAMJOON DO AUTA!
Jimin: Yoooooonjiiiiii? To coooo? grzeczny byłem
Yoonji: Narazie tak, ale zobaczymy czy uda ci się to utrzymać do wieczora.
Jimin: Uda mi sie obiecuje!
*Przytula ją*
Kocham cie Yoonji..
Yoonji: Wierzę w ciebie klusia
*Przytula go*
Ja ciebie też, a teraz pokarz mi co jeszcze trzymasz w tym pokoju
Jimin: *Wyciąga spod łóżka ogromne pudło*
Masz, gumki każdego smaku, lubrykanty i inne takie...
Yoonji: No no, ładna kolekcja Jiminek, wyposażenie na dożywocie
*Ogląda*
To teraz tak, każdemu w tym domu dasz coś z tego pudełka, tylko tak adekwatnie do osoby dobrze?
Yoongi: JA CHCE WSZYTKIE MANDARYNKOWE GUMKI! TE NAJWIĘKSZE!
Jimin: *Do Yoonji* chyba najmniejsze... Dobra to potem rozdam, a Jin będzie mnie pilnował.. mam coś dla nas zatrzymać?
Yoonji: Myślę, że nie trzeba, ale jak chcesz to możesz jakieś max dwie rzeczy.
Jimin: *Wyjmuje malinową gumke i lubrykant*
Już. JIN WEŹ TO PUDŁO I ROZDAJ LUDZIOM!
Jin: Boże... on sie tego pozbywa... to jeszcze Yoongiego do ciebie na tresure zapisze Yoonji..
Yoonji: Yoongi to już jest stary koń z nim będzie ciężko, zresztą to przydało by się żeby Nabi go tresowała bo Yoon jest bardziej podatny na jej słowa
Jin: To sie jej powie że ma sie słuchać ciebie.. ale serio zrób z nim coś bo to też zboczony człowiek
Yoonji: No okej ale techniki, które stosuje do tersowania nie są odpowiednie dla Yoona
Jin: A kij w to! Byleby przeszedł to szkolenie
Yoonji: No nie wiem... czyli też mam mu proponować całowanie i dotykanie się nawzajem w nagrodę?
*Patrzy na niego z powagą*
Jin: nie, wiesz... nie sądze żebyś mogła, ale stosowanie bicia jest dozwolone
Yoonji: *Patrzy na Jimina i to co trzyma w rękach*
Lubisz malinki Jiminek?
Jimin: Wiesz zależy w jakim znaczeniu.. bo jeśli chodzi o gumke to bardziej chodziło mi o ciebie, a jako malinki, że malinki to lubie robić tylko tobie, a malinki owocki to też lubie
Yoonji: Dobrze, to wieczorem zrobisz mi kilka, a mogę te rzeczy schować do swojej torebki Klusia?
*Wyciąga ręke*
Jimin: (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵) oczywiście że zrobię
*Podaje rzeczy*
Schowaj kochanie
Yoonji: *Bierze od niego te rzeczy i chowa do torebki*
*Daje mu buziaka w policzek*
Grzeczna klusia
*Mizia go po włosach*
◆CZĘŚĆ DALSZA NASTĄPI◆
________________________
1128 Słów
@wafel_szuginista
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top