128. ᴛᴀᴇ ɪ ʜᴏʙɪ ꜱą ʀᴀᴢᴇᴍ, ᴊɪᴍɪɴ ᴄʜᴄᴇ ᴏᴅᴅᴀć ᴅᴢɪᴇᴄᴋᴏ ᴅᴏ ᴏᴋɴᴀ żʏᴄɪᴀ

Nabi: Ej Yoongi ty też sie tak srasz?

Yoon; Ja tylko do kibla sram

Jim: Podczas kłótni jak zauważyłem czasem popuszczasz

Yoon: Pamiętaj, że oboje mamy problem z nietrzymaniem moczu Jim.

Jim: Ale ty to masz ze starości

Nabi: A ty po prostu sie od pieluchy nieodzwyczaiłeś

Yoongi: Lepiej bym tego nie ujął kochanie.
*Patrzy na Jimina*
 Pewnie dalej smoczka śśesz i pijesz mleko z butelki i ryczysz jak ci się uleje

Nabi: Ale ty robisz tak samo...

Jim: HA! i nie, jedyne co sse to cyca Yoonji  INIE NIE DAJE MLEKA

Yoon: No przecież wiem, ALE ZA TO CYCE NABI DAJĄ! HA! MAM LEPIEJ!

Jumi: Moje też 

Hobi: *Facepalm*
Weź ty dziecko sie nie wtrącaj w tą idiotyczną kłótnie....

Nabi: Po pierwsze ty kradniesz własnym dzieciom jedzenie a po drugie Jumi nie wtrącaj sie 

Jim: ... CZEMU TY PIJESZ TO OHYDNE MLEKO???

Yoon: Ej ono wcale nie jest ochydne to po pierwsze a po drugie nie kradnę bo one się ze mną dzielą :3 

Jumi: No ale czmuuu... 

Hobi: Bo nie ma dżemu, idź karmić dziecko lepiej

Jumi: Ugh...

Nabi: TO DZIECKO NAWET NIEWIE ŻE JESTEŚ OJCEM

Jim: Ja też nim jestem

Nabi: Cicho

Yoon: No cicho! Muszę mieć jakieś logiczne wytłumaczenie!

Jim: Ono właśnie nie było logiczne

Yoongi: To zupełnie jak ty, ty powstałeś nielogicznie

Nabi: Ta kłótnia idzie do dupy

Jim: Chyba twojej

Nabi: Dziecko ci ucieka oknem

Jim: EUNDAE KUŹWA TY MASZ DOPIERO NIECAŁY MIESIĄC

Yoon: Dziwnie mi się patrzy na to dziecko kiedy wiem że w nim są geny tego idioty i Nabi....

Hobi: Ciekawe czy będzie tak samo głupi jak on

Yoon: Już jest
*Patrzy jak dziecko wypada przez okno*

Jimin: *Łapie dziecko*
YOONJI JESTEM ZŁYM TATEM ODDAJMY GO DO ADOPCJI

Tae: Zesrał sie...

Nabi: Ej.. nie mówicie tak o nim.. on sie bardzo stara

Tae: Od której strony?

Nabi: KAŻDEJ

Yoonji: No a dopiero tak bardzo chciałeś się nim opiekować... MASZ SIE NIM ZAJMOWAĆ, CHCIAŁEŚ BOBASA TO TERAZ WYCHOWÓJ! i idź zmienić mu pampersa bo się zesrał na zielono... wypływa mu to...

Yoongi: No akurat tu się zgodze z Nabi, jak nigdy się stara. Ale czy to mu wychodzi...? NO TAK ŚREDNIO BYM POWIEDZIAŁ 

Jim: ALE JA JESTEM ZŁYM TATEM, ODDAJMY GO DO OKNA ŻYCIA

Yoonji: A rób se co chcesz to twój bachor

Nabi: Widzicie on sie stara ale sie boi

Tae: Chyba Yoonji

Nabi: On sie boi że zrobi dzidzi przywde.. jak Yoongi przy pierwszym dziecku

Tae: Jimin chociaż dziecka nie upuścił..

Nabi: TO BYŁO RAZ A JUMI JEST TROCHE MĄDRA

Yoon: TO BYŁO PRZEZ PRZYPADEK NOO

Hobi: I przez przypadek ją zrobiłeś

Yoon: NIE PRAWDA, JUMI AKURAT BYŁA PLANOWANA

Hobi: Nie wygląda na taką XD

Nabi: JUMI NIE BYŁA PLANOWANA TAK?! JAK WSZYSTKIE DZIECI W TYM DOMU

Yoongi: CICHO NOO! BYŁA! TAK JAK WSZYSTKIE DZIECI W TYM DOMU!

Hobi: Coś ci nie idzie to kłamanie mój drugi kolego

Yoongi: NIE IDZIE TO TOBIE W ZWIĄZKACH CWELU

Hobi: A MOŻE JA CHCE BYĆ SINGLEM!?

Yoongi: NIE CHCESZ

Hobi: JA WIEM LEPIEJ!

Tae: Wczoraj w nocy... ZNACZY CO?! NIE KOŃCZE TEGO

Jin:... A JA MYŚLAŁAM ŻE TO TE DZIADY STARE

Nabi: Jesteś starszy ode mnie

Jin: Halo właśnie dowiedzieliśmy sie że oni ze sobą sypiają

Nabi: A no właśnie CO?!

Tae: NIE, KOŃCZE TEMAT

Yoongi: TAE JESTEŚ Z HOSEOKIEM????????????

Nam: XD jakiego on ma szoka na mordzie jakby usłyszał że Tae jest z Ho- CO KUŹWA!?????????

Yoongi: ALE KIEDY? GDZIE? JAK?

Hobi: Po pierwsze za bardzo się tym podniecacie a po drugie JA NIC NIE WIEM JA NIC NIE MÓWIĘ

Tae: JA NIC NIE WIEM 

Nabi: CZEKAJ JESZCZE RAZ CO?

Tae: JAJCO JA NIC NIE MÓWIŁEM

Jin: MAMY HOMOSÓW W RODZINIE

Tae: WCALE ŻE NIE!

Nam: Eeeee J-Jin ale my też jesteśmy ho-

Jin: ALE MI WOLNO A IM NIE!!!!!!!

Yoon: JA MUSZĘ WIEDZIEĆ KIEDY TO SIĘ ZACZĘŁO???? HOSEOK MÓW!

Hobi: Ale co się zaczęło ja nic nie wiem! 

Yoongi: TAE!? MÓW BO CI WŁOSY WYRWE 

Nabi: COOO?!!!??

Tae: JEZU NIC! JA NIC NIE MÓWIŁEM

Jin: To co Tae jak wyglądała wasza pierwsza randka?

Tae: MY NIE JESTEŚMY RAZEM

Hobi: NO WŁAŚNIE, ODCZEPCIE SIĘ OD NAS! MY NIC NIE WIEMY!

Jumi: *Daje Mimi*
Masz mamo, tylko potem mi ją oddaj, ja muszę porozmawiać z Kookiem...

Nabi: Ej Yoongi dostałam dzidzie

Jin: Boże wreszcie zmądrzeli

Nabi: Nie oddam jej do puki nie dorosną

Yoongi: Dzidzia?
*Patrzy*
Jezu nie mogę.... to nasz wnuczka... jak to brzmi... ja się nie nadaje na dziadka.... jestem za młody na to

Nam: Mentalnie to ty sie nadajesz na pra pra pra pradziadka

Nabi: Jesteś w dobrym wieku starcze

Jin: JA TEŻ JESTEM ZA MŁODY

Nabi: Nie ty nie

Jin: NAMJOON ONA SUGERUJE ŻE JESTEM STARY

Nabi: BO JESTEŚ

Nam: JINEK JEST MŁODSZY NIŻ WY WSZYSCY RAZEM WZIĘCI!!! 

Yoongi: Czy to wogóle miało sens? Bo mi się wydaje że nie

Tae: *Szeptem do Hoseoka*
Zapomnieli o nas, powoli sie wycofajmy

Hobi: Tak dokładnie tak, nas tu nie było
*Powoli i po cichu wychodzi*

Nabi: To sie nie kalkuluje Nam...

Jin: WSZYSTKO MA SENS I SIE KALKULUJE WY DZIADY STARE

Nabi: Dobra kopciuszek cicho bądź ja tutaj sie dzidzią zajmuje

Jin: CO NIE ZMIENA FAKTU ŻE SUGERUJESZ MI ŻE MAM WIĘCEJ ZMARSZCZEK NIŻ YOONGI

Nabi: Bo masz

Yoongi: JA NIE MAM ZMARSZCZEK! ANI JEDNEJ! MAM SKÓRĘ JAK PUPA NIEMOWLAKA!

Nam: Chciałeś powiedzieć dupa pawiana

Yoon: Odezwał się ten co ma prawdziwą czerwoną dupe pawiana po srace

Nam: ODWAL SIĘ JUŻ OD MOJEJ SRAKI STARUCHU!

Yoon: JESTEM MŁODY!!


____________________________
909 słów
wafel_szuginista

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top