113. ʏᴏᴏɴᴊɪ ᴄʜᴄᴇ ꜱɪᴇ ᴍɪɢᴅᴀʟɪć ᴡ ᴘɪᴡɴɪᴄʏ
Nabi: No.. JAK JIMIN WEJDZIE W ROLE BAD TATUŚKA TO STRACH SIE BAĆ XDDD
Yoonji: No nie powiedziałabym, on nie umie w to
Jim: Ty też tego nie umiesz lol
Yoonji: AHA!? ODSZCZEKAJ TO SMRODZIE
Jim: Nie hihi ależ ze mnie bed boi
Yoonji: *Łapie go za szyję i ściska*
Przeproś ładnie!
Jim: A spierdaczaj
*Wychodzi*
Yoonji: XD Fochnął sie
Jim: NIE, TYLKO TY SIE KUŹWA ZA BARDZO POCZÓWASZ
Yoonji: Tam się tak nie denerwuj bo popuścisz XD Po prostu ty nie umiesz mnie porządnie zdominować i tyle
Jim: JAK BYM MIAŁ CIE POŻĄDNIE ZDOMINOWAĆ TO BY MNIE POSĄDZONO O PRZEMOC WOBEC KOBIET
Yoonji: Idziemy do piwnicy gdzie nikt nie zobaczy i nie usłyszy i jedziesz malutki
Jim: Z CHĘCIĄ TAK CI DAM ŻE ROZERWE CI KAŻDĄ MOŻLIWĄ DZIURE
Yoonji: ZGADZAM SIĘ POD WARUNKIEM ŻE MNIE NIE ZABIJESZ
Jim: Nie obiecuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Yoonji: Nie no morderstwa nie potrzebujemy klusia
Jim: Ale będzie śmiesznie... nikt sie nie dowie przecież
Yoonji: Czyli mnie nie kochasz? aha, to spadaj
*Idzie sobie*
Jim: Skoro ty uważasz że każdy musi wiedzieć o tym co robimy podczas stosunku to okej mogę to każdemu uroczyście iść i ogłosić
Yoonji: Nie chodzi o to że chce żeby każdy wiedział! Ja chce tylko żebyś mnie kochał nie zabijając mnie!
Jim: Ale ja cie nie zabije przecież przesadzasz troche...
Yoonji: Przecież tak powiedziałeś...
*Przytula go*
To Idziemy do piwnicy?
Jim: Nie chce mi sie za daleko chodźmy jak ludzie do sypialni i tam coś wymyślimy
Yoonji: No dobrze
*Łapie go za rękę i idzie do sypialni*
Ale ty i tak zawsze będziesz moją małą kluseczką :3
Jim: A ty zawsze będziesz moim słodkim bottomem
___________________________
278 słów
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top