105. ɴᴀʙɪ ᴄʜᴄᴇ ᴡꜱᴀᴅᴢɪć ʏᴏᴏɴᴀ ɪ ᴊɪᴍɪɴᴀ ᴅᴏ ᴋʟᴀᴛᴋɪ

Nabi: Mam na sprzedaż stanik

Yoongi: JA KUPIE!

Nabi: ZA PÓŹNO

Yoongi: Będę płakał

Nabi: To sobie płacz, p8z4o

Yoongi: *Automatycznie przestaje płakać*
Tak to ja się nie bawię

Nabi: To sie nie baw

Jimin: NO EJ PSUJECIE MI OGLĄDANIE DRAMY WASZEJ

Yoongi: To nie kino gniocie.

Jimin: Ach no tak... ten dom to cyrk

Yoongi: W dodatku nie zapłaciłeś za bilet

Nabi: On ma dożywotni wstęp jak coś

Jimin: NO WŁAŚNIE

Nabi: Jest jedną z małp

Yoongi: HAHAHAHAHAHA NO TO W TAKIM RAZIE TRZEBA GO ZAMKNĄĆ W KLATCE

Jimin: CHYBA CIEBIE

Nabi: Was oboje zamknę w klatce zaraz

Jimin: Ale ja chce osobną

Nabi: Nie, będziecie w jednej klatce 50cm×40cm i koniec

Yoongi: No przecież tam to mi się nie zmieści nawet.... eeeee ten no, noga, tak

Jimin: ZMIEŚCI SIE I TO Z ZAPASEM

Nabi: U ciebie też Jiminku

Jimin: WCALE NIE

Yoongi: U ciebie przede wszystkim Jimin. Ja sobie zamawiam klatkę taką żeby się kanapa zmieściła i żeby tam była miska mandarynek i telewizor o taak. Będzie perfekcyjnie.

Nabi: Ja wam załatwie klatke ze schroniska 5 na 5 jak nie zamkniecie mordy

Jimin: BYĆ Z NIM NA TAK MAŁEJ POWIERZCHNI?! Chętnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Yoon: A mogę chociaż osobną? BŁAGAM NIE CHCE Z TYM ZBOCZEŃCEM DZIELIĆ SIE POWIETRZEM

Nabi: Śmiesznie będzie jak będziecie razem

Jimin: NO WŁAŚNIE ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Yoon: Ughh to sobie chociaż jedną rzecz wezmę
*Grzebie w szafce z stanikami Nabi*

Jin: YOONGI ZOSTAW TE STANIKI NA KIJA CI ONE

Yoongi: Bo to moje Hobby

Nabi: Srobby.. ogarnij jaja gniocie

Yoongi: No przecież leżą prosto

Nabi: Nie leżą prosto... POPRAW JE ZANIM JA TO ZROBIE

Hot blondi: Wierz mi... ONA JEST DO TEGO ZDOLNA

Yoongi: Jedziesz maleńka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nabi: Z chęcią

Jimin: JA TEŻ CHCE

Yoongi: TY NIE CHCESZ KRASNALU!

Jimin: CHCE!

Nabi: EJ ALE TYLKO JA MOGE

Yoongi: WŁAŚNIE, TYLKO ONA MOŻ... znaczy co



______________________________
317 słów
wafel_szuginista

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top