yOOnkOOk ^SMUT^ 🔞
a/n : dobra kochani... zaczynamy tego pornola !
Jin : a po co wam tyle tych chusteczek?
Yoongi : a po co mi nóż do zabijania?
Jin : co
Yoongi : co
a/n : co
...
Kiedy Tehjung i Dzankuk wrócili do domu, a bardziej podwiózł ich Czanjelol, Tehuj wolal pojechac dalej z Czanem a Kuka zostawic w domu zeby zagrzal sobie kaszke albo zjadl marchewki w opakowaniu rury wydechowej od samochodu.
- ja jade na rAnDkE
- okej
Tae odjechal i byl juz daleko za lasami i rzekami - jA jAdE nA rAnDkE - zaczal go przedzezniac - jasne, chyba dac dupy - podszedl pod same drzwi - no albo komus ja rozerwac... - zlapal za klamke - chociaz... Tae jako seme... nie, hahaha - pociagnal za klamke - gdybym mial sie z nim bzykac to ja bylbym na gorze - otworzyl drzwi i wszedl do srodka. Szybko zatrzasnal je za soba bo bal sie ze moze mu wskoczyc jakis pedofil
(trauma)
- za to ze mna bedziesz na dole maly
- c-co - kuk wystraszony stanal sztywno plecami przy drzwiach i zobaczyl do kogo nalezy ten glos
No fakt, racja, JUNGI OPPA
Namjoon : CHWILA STOP CIECIE
a/n : co...
Namjoon : slabo mi
a/n : co. od czego
Namjoon : bo ja wiem ze zaraz beda sie bzykac i no
a/n : aha nApRAwdE?!! To ze ty sie boisz tego ogladac bo masz mentalnie piec lat to nie znaczy ze ja w wieku ponizej 18 nie moge NIE ROZUMIESZ TEGO ? to zrozum... LECIMY DALEJ
- myslisz ze nie bylo tego widac ? jak sliniles sie na moj widok... dlatego tu jeste-
- co skad miales klucze
- klucze? a no... wlasnie skad ja je mialem - yoongi.exe has stopped working
a/n : no nie wiem powiedz ze pod wycieraczka byly
Yoongi : ok-
Jungkook : JAK TAM NIE MA WYCIERACZKI
a/n : OJEZU, NIE ODZYWAJ SIE GOWNIARZU
Jungkook : chyba ty
a/n : chcesz dostac w dupe jak Namjoon?
Jungkook : jak ty nic tam nie masz
a/n : POWIEDZIALAM, MASZ SIE ZAMKNAC PLODZIE
Jungkook : ale... *rozplakuje sie i ucieka*
Jin : ej no, nie az tak... to nie jego wina ze zatrzymalo go w rozwoju
Namjoon : co ty mozesz wiedziec, dobrze dzieciakowi
Jin : NAMJOON!
Yoongi : dosyc bo was zaraz ROZNIOSE... a jestem jeszcze w miare spokojny :)
GODZINA 26:78 ; Kook sie uspokoil
Yoongi : moge isc spac?
a/n : tak ale z Kukiem, a teraz zaczynamy
- co ty ode mnie chcesz... - Jungkook udawal przestraszonego a w srodku tak naprawde byl w cholere podniecony i juz rzucilby sie na starszego
- rozwiercic twoje dupsko, znaczy ten, wypic herbatke
- a aha, no dobra to ja zaraz wroce
Kook zabral sie za robienie pysznej herbatki dla tak samo smacznego Jungasa, inaczej zrobil czarna. Nie zeby cos sugerowal, ale tak o zeby Yoongi czasem podczas stOsUnkU nie zasnal...
- herbatiko gotowe ! - mlodszy usiadl na kanapie obok szarowlosego i postawil przed nimi herbatki, od razu zabral sie za swoja filizaneczke - mmm mniami
Ni stad ni z owat reka Yoongsa znalazla sie na kolanie Jungkooka
a/n i Namjoon : *dziewicze piski*
Jungkook odstawil kufel, ee, fIlIzAnKe i spojrzal sie na Yoongasa, za to starszy zaczal jezdzic reka po udzie mlodszego z gory na dol
a/n, Namjoon i Kook : *choked*
- cos nie tak skarbie? - Yoongi zjechal reka na wewnetrzna strone uda
- OkURWa, co nie, wszystko okej...
- to dlaczego jestes caly spiety?
a/n : BO MOZE DLATEGO ZE KOCHANEK JEGO MATKI GO OBMACUJE CO
Namjoon : *zatyka usta a/n* cICHo bAdz
Jungkook nic nie odpowiedzial tylko czul jak z chwili na chwile twarz zaczyna piec go coraz mocniej - ja chyba zostawilem wlaczony sedes w lazien... lazience, hih
- napewno? - Yoongi przejechal reka na drugie udo najezdzajac przy tym na kolege Kooka
- n-nie - przelknal glosno sline, bo tak naprawde nawet poza tym serialem i aktorstwem mial straszna chcice na Yoongsa
- no wlasnie - starszy zmienil swoj ton glosu na ten bardziej podniecony mrr i wciagnal malego na swoje kolana, a Jeon wpil sie agresywnie w jego usta
Namjoon i a/n : DJDKZJSNSJEKSOSKSNSJSSJNSSHSJSJJSNSJSJSJSMD *skacza z kanapy i turlaja sie po podlodze* OBOZEE *piszcza i placza*
Yoongi od razu zaczal oddawac pocalunki i poglebial pocalunek starajac sie wsunac jezyk do ust mniejszego co mu sie szybko udalo bo Kook mial w planach oddac sie caly kochankowi swojej mamy
Yoongi nie odrywajac sie od Jungkooka sprawnie rozpial mu koszule i rzucil gdzies na podloge, ale kiedy spostrzegl sie ze jest to ta sama kanapa na ktorej rozdziewiczal Jimina, zlapal Kooka pod posladki i przemiescil sie z nim do jego sypialni nadal obcalowujac mu usta jak i szyje
Rzucil go na lozko i umiejscowil sie nad nim tak zeby miec jak najlepsza pozycje i jak najlepszy dostep
Widzac wyrobiony brzuch Dzankuka od razu zabral sie za mokre (bardzo mokre) wylizywanie kazdego widocznego zarysu miesni na jego skorze. Jezdzil jezykiem w gooore i w doool. Kook tylko co jakis czas ciagnal reka za wlosy Yoongiego
W koncu Yoongs postanowil dzialac, rozpial pasek i rozporek od spodni drugiego i sam zdjal koszulke. Mial co ukazywac kiedy byl nie dawno na silowni (jasne, dobry zart). Zsunal spodnie mniejszemu i rzucil je za siebie. Widzac teraz jak duzy jest jego problem, oblizal usta i zsunal mu bokserki (ojoj) ukazujac... marchewke
a/n : Kook co? Serio?
Jungkook : *wzdryga ramionami z mina „no heh ja nic nie wiem"*
a/n : ja takiego scenariusza nie pisalam... i ty dobrze o tym wiesz...
Jungkook : ale ja lubie marchewki
Yoongi : dobra przestan *bierze czlonka Kooka do buzi i zaczyna ssac*
a/n, Namjoon : DZZDD *emocje rzucaja ich na sciane*
Jungkook wplatal reke we wlosy Yoongsa co jakis czas za nie delikatnie szarpiac
- sz-szybciej h-hyung
Yoongi przestal - jak?
- hyu...ng, prosze
- pytam sie jak ?
- ehh, Yoongi oppa, prosze!
- nie... pytam sie ostatni raz.. jak ?
Namjoon : srak debilu, ruchaj go w dupe a nie!
a/n : teraz to ty lepiej sie ucisz
Yoongi poruszyl gwaltownie reka po penisie Jeona
- ta-t-tusiu! blagam!
- dobrze kochanie - zassal sie na samym jego czubku dolaczajac do pracy rowniez jezyk i wkladal go glebiej po czym zaczal szybkie ruchy glowa
- o t-tak - zaczal wzdychac i glosno jeczec - w-wejdz we mnie!
Nastala chwila ciszy
- TATUSIU PROSZE WEJDZ WE MNIE SZYBKO!
a/n, Namjoon : *mentalny orgazm*
Namjoon : jeszcze troche a sobie tu zwale
a/n : jeszcze troche a wyleja sie ze mnie litry krwi...
lektor, creepy glosem : tylko, nie wiedzieli o tym, ze bedzie na odwrot
lektor : a w nastepnej czesci... CZY YOONGIEMU UDA SIE ROZDZIEWICZYC KOOKA I CZY DZIMIN SIE O TYM DOWIE?
POWINNAM PISAC SMUTA YOONKOOKA U SIEBIE W OSOBNEJ KSIAZCE A NIE TU
dobra jebac, to czyta wiecej osob
MRRR
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top