1/2 [106]

(Czytamy od lewej do prawej z góry do dołu jak coś)

Alex: Gabe, wróciłem.
Alex: Przepraszam, że tak wpadam. Twój współlokator już poszedł?
Alex: Mam jedzenie, ale nie szkodzi.
Alex: Gabe? Czy wszystko w porządku?
Gabe: ...
Gabe: Może Bóg odwrócił się ode mnie...?
Alex: Hm...
Alex: Albo sam odwróciłeś się od niego.
Gabe: ?
Alex: Jesteś silniejszy niż myślisz, czasami po prostu zapominasz w to wierzyć. Ale jeżeli nie będziesz w siebie wierzyć, wtedy jak ON będzie mógł ci pomóc?

Alex: Wiesz, los jest bolesny jak uderzenie w jaja, a ja będę stał aż do samego końca, bo nikt inny nie będzie.
Gabe: ...
Alex: Przy okazji, kto inny nabije ci rozumu do głowy z zawiłą...
Alex: ...przemową
Alex: Cóż...
Alex: GABE!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top